Sędziowie sądów administracyjnych nie mogą orzekać wbrew wykładni Trybunału Konstytucyjnego przyjętej w sytuacji, gdy Trybunał uznał zgodność z konstytucją przepisów o zatrzymaniu prawa jazdy za przekroczenie prędkości – jednakże przy przyjęciu określonej wykładni tych przepisów. Taka wykładnia ma bowiem moc powszechnie obowiązującą.
Dlatego też Stowarzyszenie Prawo na Drodze kieruje do Prezesów Wojewódzkich Sądów Administracyjnych, w których zapadały błędne orzeczenia (w Gliwicach, Łodzi, Warszawie oraz Gdańsku) petycje z żądaniem przeszkolenia tych Sędziów w zakresie znajomości wyroku TK z dnia 11 października 2016 r. (K 24/15). Poniżej publikujemy petycję skierowaną do Prezesa WSA w Gliwicach.
A tu taki pomysł, jeśli chodzi o prawa jazdy:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103454,22020357,egzamin-teoretyczny-zdawany-co-roku-szykuja-sie-duze-zmiany.html#Czolka3Img
Niejaki Dariusz Chyćko, „członek zespołu doradczego przy ministrze infrastruktury” (ten „minister infrastruktury” nazywa się Adamczyk, w zeszłym roku w wieku 57 lat został „magistrem”) – i wszystko jasne.
Orzekanie sędziów to temat rzeka. Często nie respektują orzeczeń TK i orzekają w oparciu o „własne” prawo, prawo dżungli. Przeszkolić ich, to mało. Trzeba zastosować opcję zerową jak to uczynił Otto Bismarck obejmując urząd. Zwolnił wszystkich ambasadorów i powołał nowych. Zamieszania trochę było ale sytuacja została uzdrowiona. U nas z sędziowską kastą byłoby to chyba nie do przeprowadzenia, ale przy pełnej determinacji, kto wie?
Tak.31
Skoro oskarżony, któremu zatrzymano prawo jazdy nadal jeździ, to należy mu zwrócić ten dokument – orzekł sąd w Świdnicy.
Materiał w tej sprawie opublikowano w Magazynie Ekspres Reporterów z dnia 7 listopada 2017 r.
https://vod.tvp.pl/video/magazyn-ekspresu-reporterow,07112017,34436149