Artur Mezglewski
Do Sądu Okręgowego w Lublinie trafiła apelacja lubelskiej policji od wyroku uniewinniającego od zarzutu przekroczenia dozwolonej prędkości. Sprawa jest oczywista, gdyż urządzenie pomiarowe, którym zmierzono prędkość było niesprawne (wykazał to test stałej odległości), a w dodatku w treści apelacji nie zawarto żadnego prawidłowego zarzutu (w sprawach o wykroczenia sąd odwoławczy rozstrzyga tylko w zakresie podniesionych zarzutów). Rozprawa apelacyjna powinna więc trwać 5 minut i powinna zakończyć się utrzymaniem wyroku I instancji.
Problem jednak w tym, że do rozpoznania sprawy wylosowano SSO Magdalenę Kurczewską – Śmiech, z którą obwiniony – od dwóch lat – jest w otwartym konflikcie.
Pani Sędzia – na podstawie art. 42 § 1 w zw. z art. 41 § 1 k.p.k. – powinna była złożyć żądanie wyłączenia jej od rozpoznawania tej sprawy, wszak wiadomo, że bezstronnie jej nie rozpatrzy. Sędzia postanowiła jednak pokazać, kto w tym kraju ma realną władzę oraz przywilej bezkarności. Szczególnie duże wrażenie Sędzia zrobiła tym, że bezkarnie sfałszowała protokół rozprawy… Jest moc!
I. Wniosek o wyłączenie Sędzi Kurczewskiej – Śmiech
Na rozprawie w dniu 27 lutego 2024 r. złożony został wniosek o wyłączenie SSO Magdaleny Kurczewskiej – Śmiech ze sprawy XI Ka 562/23. Postanowieniem z dnia 6 marca 2024 r. wniosek ten został oddalony przez SSO Ewę Bogusz-Patyrę. Poniżej publikujemy w całości treść wniosku oraz treść postanowienia o nieuwzględnieniu tegoż wniosku. Natomiast w dalszej części artykułu poszczególne zarzuty wniosku o wyłączenie sędziego zostaną skomentowane w języku przystępnym dla osób nie posiadających przygotowania prawniczego.
Pisemna forma wniosku o wyłączenie sędziego
Postanowienie o nieuwzględnieniu wniosku o wyłączenie sędziego:
II. Omówienie poszczególnych zarzutów wniosku o wyłączenie sędziego
1. Sędzia nie czyta pism procesowych obrony
Na kilka tygodni przed terminem rozprawy apelacyjnej obrońca obwinionego przesłał do Sądu Okręgowego pismo procesowe zatytułowane „Odpowiedź na apelację”. Stanowiło ono odniesienie się strony postępowania do zarzutów oskarżyciela zawartych w apelacji – a właściwie do braku takich zarzutów. Istotą tego pisma było twierdzenie, że policja – de facto – w ogóle wyroku Sądu I Instancji skutecznie nie zaskarżyła.
Na rozprawie apelacyjnej, która miała miejsce w dniu 14 września 2023 r. Sędzia Magdalena Kurczewska-Śmiech zgromadziła sporą grupę aplikantów, aby uczyć ich, jak ma wyglądać prawidłowy proces wykroczeniowy. Oznaczało to, że proces będzie pokazowy…
Na początku rozprawy Sędzia referowała stanowiska stron zawarte w apelacji oraz w odpowiedzi na apelację. Okazało się jednak, że sędzia referent z tymi pismami wcześniej w ogóle się nie zapoznała – brała te pisma do rąk i czytała jakieś przypadkowe fragmenty. Wyszedł kompletny bełkot. Poniżej publikujemy tekst odpowiedzi na apelację oraz nagranie audio odpowiedniego fragmentu rozprawy z dnia 14 września 2023 r.
Sędzia Magdalena Kurczewska-Śmiech referuje stanowisko obrony zawarte w odpowiedzi na apelację:
Reasumując. Sędzia Magdalena Kurczewska-Śmiech w ogóle nie jest zainteresowana linią obrony prezentowaną przez obrońcę obwinionego – i to do tego stopnia, że nawet nie zapoznaje się z prezentowanymi przez niego tezami. Taka postawa jest wyrazem lekceważenia strony postępowania i dobitnym przykładem stronniczego nastawiania sędziego do obwinionego i jego obrońcy.
2. Sędzia usunęła z protokołu treść uzasadnienia wniosku dowodowego obwinionego oraz wypaczyła jego osnowę
Obwiniony na rozprawie apelacyjnej ponowił swój wniosek dowodowy, który składał wcześniej w Sądzie I Instancji. Podkreślić należy, iż był to jedyny wniosek dowodowy obrony przedstawiony na rozprawie w dniu 14 września 2023 r.
Istotą tego wniosku była sugestia przeprowadzenia badań wielkości pola celowania urządzenia pomiarowego TruCam II przy użyciu trenażera Scott – przy udziale biegłego z zakresu strzelectwa sportowego oraz funkcjonariuszki Policji, która wykonywała sporny pomiar prędkości. Natomiast tezą tego wniosku było twierdzenie, że nawet przy założeniu, że urządzenie TruCam II było w dniu pomiaru sprawne, to i tak pole celowania tego urządzenia było na tyle duże, że objęłoby ono swoim zasięgiem pojazd marki BMW, który jechał za pojazdem obwinionego ze znacznie większą prędkości (co zostało udowodnione na poziomie I instancji). A zatem zmierzona prędkość mogła dotyczyć tego właśnie pojazdu.
W powyższym wniosku obwiniony ani jednym słowem nie wspomniał o dokumentach poświadczających odbycie szkoleń przez funkcjonariuszkę Policji. Wręcz przeciwnie – we wniosku tym chodziło o wykazanie, że nawet w sytuacji, kiedy urządzenie jest sprawne, a policjant ma przeszkolenie i umiejętności w zakresie obsługi urządzenie, to i tak ograniczenia miernika TruCam II są na tyle duże, że nie można uznawać za miarodajne takich pomiarów, w których w polu celowania znajdują się inne pojazdy.
Sędzia Kurczewska-Śmiech nie tylko usunęła treść uzasadnienia powyższego wniosku, ale tak zmanipulowała w protokole rozprawy jego osnowę, że aktualnie wynika z niej, że wniosek dowodowy zmierzał do wykazania, że policjantka nie ma odpowiednich szkoleń, albo nie ma przygotowania do dokonywania pomiarów prędkości. Tymczasem obwiniony nigdy takowych twierdzeń nie podnosił.
W protokole rozprawy (w aktualnym brzmieniu) zapisano zatem następujący fragment:
„obwiniony wnosi o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu strzelectwa sportowego na okoliczności sformułowane we wniosku dowodowym na k. 41.”
„Sąd postanowił oddalić wniosek dowodowy jako niemający znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a nadto w aktach sprawy znajdują się dokumenty poświadczające odbycie szkoleń przez funkcjonariuszy policji.”
Rzeczywista treść wniosku była taka, jak na poniższym nagraniu audio:
Z powyższego wynika, że:
- albo sędzia Magdalena Kurczewska-Śmiech nie jest w stanie zrozumieć tego, co się do niej mówi (ma zakłócone procesy poznawcze oraz problemy z komunikacją, które skutkują brakiem prawidłowej analizy, a także kategoryzacji informacji);
- albo sztubacko, z pełną świadomością i wyrachowaniem kreuje kogoś na idiotę…
Tertium non datur.
3. Sędzia sfałszowała protokół rozprawy
Sfałszowany przez Kurczewską – Śmiech fragment protokołu dotyczył podstaw prawnych, uzasadnienia faktycznego oraz zakresu podmiotowego i przedmiotowego wydanego przez nią na rozprawie postanowienia o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego.
Na rozprawie SSO Kurczewska-Śmiech wydała postanowienie następującej treści (zielonym kolorem zaznaczono fragment, który został usunięty z protokołu:
„Sąd po wysłuchaniu stron postanowił z urzędu dopuścić dowód z opinii biegłego, na podst. art. 39 § 1 k.p.k., przede wszystkim ze względu na treść uzasadnienia Sądu Rejonowego, która zawiera stanowiska co do niemiarodajności tego pomiaru bez właściwego uzasadnienia i bez wskazania takich argumentów, które dla Sądu Okręgowego byłyby jasne i merytoryczne. W związku z tym sprawa nie wróci na tym etapie do Sądu Rejonowego. Sąd zweryfikuje ten materiał dowodowy opinią biegłego, który się wypowie w zakresie tego, czy to urządzenie było sprawne, czy pomiar był wykonany prawidłowo, odniesie się również do stanu pojazdu”.
Oto nagranie audio tego fragmentu rozprawy:
W sfałszowanym protokole znalazł się natomiast następujący tekst (niebieskim kolorem zaznaczono teksty, które poświadczają nieprawdę):
„Sąd postanowił z urzędu na podstawie art. 39 § 1 k.p.w. w zw. z art. 42 § 1 k.p.w. dopuścić dowód z opinii biegłego z listy biegłych SO w Lublinie Przemysława Kałkowskiego, który po zapoznaniu się z materiałem dowodowym znajdującym się w aktach sprawy w szczególności zapisami na płytach na k. 5 i k.42 wypowie się, czy pomiar wykonany tym urządzeniem TruCam 2 był dokonany prawidłowo, czy urządzenie było sprawne; wypowie się co do możliwego wpływu na pomiar znajdującego się w pobliżu samochodu BMW i czy dokonany pomiar dotyczył samochodu obwinionego czy mógł dotyczyć też innego samochodu. Wypowie się również co do prawidłowości wykonanego testu stałej odległości, określi znaczenie wyniku testu na poziomie 41,6 m, mając na uwadze informacje na k. 145. Uwzględni przy opiniowaniu dowody na k. 141 i k. 142 w zakresie sprawności pojazdu obwinionego i możliwości rozwinięcia zarzuconej mu prędkości w zaistniałej sytuacji drogowej.”
Tekst zaznaczony zielonym kolorem został z protokołu usunięty, gdyż on ujawnia prawdziwe poglądy oraz zamiary Pani Sędzi Kurczewskiej – Śmiech oraz wskazuje, że jej działania są pozbawione podstaw prawnych. Sędzia dała na rozprawie do zrozumienia, że nie podoba jej się to, że Sąd I Instancji uznał pomiar prędkości za niemiarodajny, a tym samym nie podoba jej się przede wszystkim to, że Sąd uniewinnił obwinionego.
Podkreślić stanowczo należy, iż sam fakt, że Pani Sędzi nie podoba się wyrok Sądu I Instancji, nie stanowi żadnej podstawy do jego uchylenia. Każdy sędzia ma prawo do dokonania autorskiej oceny stanu faktycznego – i jeśli nie wykazano w jego działaniu żadnych uchybień procesowych (jak również materialnych), to nie ma podstaw do jego uchylenia na poziomie II instancji. Niezależnie od powyższego SSO Kurczewska – Śmiech ujawniła swój pogląd w sprawie, gdyż zanim jeszcze doszło do wywołania opinii biegłego – ona już stwierdziła, że wyrok uchyli. Oznaczać to może tylko jedno: sędzia wie, jaka będzie treść opinii biegłego…
Odnosząc się natomiast do tekstu, który został do protokołu dopisany, wystarczy zauważyć, że stwierdza on nieprawdę, a zatem jest on fałszywy (fałsz intelektualny). Sąd nie miał prawa po rozprawie niczego zmieniać w treści swojego postanowienia. Sąd – owszem – mógł recypować podjęte postanowienie i zmienić jego treść, ale musiałby to uczynić na kolejnej rozprawie lub na odrębnym posiedzeniu. Takiego posiedzenia jednak nie było. A zatem SSO Kurczewska – Śmiech manipuluje treścią protokołu rozprawy prywatnie i poza wiedzą stron. A to oznacza, że popełniła przestępstwo.
4. Sędzia Kurczewska – Śmiech narusza zakaz reformationis in peius, gdyż rozpatruje sprawę poza granicami zaskarżenia
Zakaz reformationis in peius statuuje zasadę, że w przypadku wniesienia środka zaskarżenia na niekorzyść obwinionego, sąd odwoławczy nie może orzec na jego niekorzyść poza granicami zaskarżenia oraz poza granicami zarzutów.
Sędzia Kurczewska – Śmiech prawdopodobnie w ogóle nie słyszała o tej zasadzie, gdyż prowadzi postępowanie drugoinstancyjne w całkowitym oderwaniu od zarzutów podniesionych w apelacji. Sędzia w ogóle się do tej apelacji nie odnosi. Odnosi się jedynie do wyroku I instancji, który jej się nie podoba (a wyrok jej się nie podoba, bo obwiniony jej się nie podoba – a niechęci do obwinionego nie jest nawet w stanie ukryć).
5. Sędzia Kurczewska – Śmiech powołała dowód bez wskazania prawidłowej podstawy prawnej
Możliwości dopuszczenia dowodu w postępowaniu odwoławczym w sprawach o wykroczenia określa art. 106a k.p.w., który stanowi, że:
„Sąd odwoławczy może, uznając potrzebę uzupełnienia przewodu sądowego, przeprowadzić dowód na rozprawie, jeżeli przyczyni się to do przyspieszenia postępowania, a nie jest konieczne przeprowadzenie na nowo przewodu w całości.”
Sędzia Magdalena Kurczewska – Śmiech prawdopodobnie nigdy nie przeczytała tego przepisu i nie wie o jego istnieniu. W każdym razie w ogóle się do niego nie odwołała. Odwołała się natomiast do przepisów Kodeksu postępowania karnego, które w tym zakresie nie mają zastosowania w postępowaniu wykroczeniowym .
Z przepisu art. 106a k.p.w. wynikają takie oto przesłanki wydania nowego postanowienia dowodowego:
- nowy dowód ma na celu jedynie uzupełnienie przewodu,
- przeprowadzenie dowodu na poziomie II instancji przyczyni się do przyspieszenia postępowania.
Tymczasem sędzia Kurczewska – Śmiech nie ma na celu uzupełnienia postępowania dowodowego, lecz wywrócenia do góry nogami (przy użyciu zaufanego biegłego) wszystkich ustaleń faktycznych, które dokonał Sąd I Instancji.
Nowy dowód (opinia biegłego) na pewno nie przyczynił się do przyspieszenia postępowania, gdyż sprawa zalega już w Sądzie Okręgowym prawie 12 miesięcy, a od dnia wydania przedmiotowego postanowienia minęło już 7 miesięcy – a sprawa nadal znajduje się na poziomie II instancji.
6. Proces prowadzony jest w sposób perfidny i podstępny
Warto uświadomić czytelnikowi na czym polega perfidia działania Sędzi Magdaleny Kurczewskiej – Śmiech, która się mści. W szczególności wyjaśnić trzeba, dlaczego Sędzia przeprowadza dowód z opinii biegłego na poziomie II instancji, a nie zleca jego przeprowadzenie Sądowi Rejonowemu. Otóż chodzi o to, aby w wyroku uchylającym wyrok I instancji, zobowiązać pierwszą instancję swoimi zaleceniami oraz swoimi ustaleniami faktycznymi. W ten sposób Sędzia chce pozbawić obwinionego jego konstytucyjnego prawa do zaskarżenia nowych ustaleń faktycznych, bowiem:
- wyroku uchylającego wyrok I instancji zaskarżyć nie można;
- natomiast postępowanie dowodowe sądu rejonowego po skierowaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia musi być zgodne z wytycznymi sądu okręgowego.
A zatem:
- sędzia Kurczewska – Śmiech wyręczając sąd meriti przeprowadza własne (nowe) ustalenia faktyczne;
- tymi ustaleniami zamierza związać sąd rejonowy (praktycznie może mu po prostu nakazać wydanie wyroku skazującego);
- po wydaniu wyroku skazującego w I instancji obwinionemu będzie przysługiwać apelacja, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby apelację tę ponownie mogła rozpatrzeć sędzia Magdalena Kurczewska – Śmiech;
- wówczas SSO Kurczewska – Śmiech będzie mogła utrzymać w mocy wyrok skazujący – o czym zapewne marzy…
7. Nieprzyjemna baba dwukrotnie przerywała wypowiedź obwinionego w ramach głosów stron – aż obwiniony zaprzestał przemawiać
Sąd nie ma prawa przerywać obwinionemu wygłaszanie mowy obrończej – i nie ma tu znaczenia, czy mowa ta jest bardziej lub mniej merytoryczna. W tym przypadku chamska baba dwukrotnie przerwała wypowiedź obwinionemu – przeszkadzając mu w zebraniu myśli. Obwiniony przerwał w końcu jej wygłaszanie.
Na poniższym nagraniu audio publikujemy całą wypowiedź obrończą obwinionego. Niech czytelnik sam osądzi, czy jego wypowiedź była niemerytoryczna oraz czy zachowanie Sędzi nie było chamskie:
8. Sędzia Magdalena Kurczewska – Śmiech się mści, gdyż jest w konflikcie z obwinionym
Sędzia Magdalena Kurczewska-Śmiech pozostaje od niespełna dwóch lat w otwartym konflikcie z obwinionym. Jest to nie tylko „fakt autentyczny”, ale nawet fakt medialny.
Sąd Okręgowy w Lublinie bezprawnie ogranicza jawność oraz unicestwia ustawę o petycjach
Sędzia Magdalena Kurczewska – Śmiech, gdyby miała minimum przyzwoitości, to po fakcie wydania bezprawnej odmowy zezwolenia na nagrywanie w formie video przebiegu rozprawy, która miała miejsce w dniu 30 sierpnia 2022 r., to sama wyłączyłaby się od rozpatrywania poniżej sprawy. Tej przyzwoitości nie ma jednak za grosz.
III. Wróćmy do postanowienia Sądu o nieuwzględnieniu wniosku o wyłączenie sędziego
Wniosek o wyłączenie SSO Magdaleny Kurczewskiej – Śmiech rozpatrywała Sędzia Ewa Bogusz – Patyra. Stwierdziła ona w uzasadnieniu podjętego postanowienia m. in., że:
„Nie sposób doszukać się jakiegokolwiek negatywnego nastawienia sędzi do obwinionego” (…) a „wskazane przez obwinionego we wniosku okoliczności, w tym fragmenty nagrań z rozprawy zawarte na płytach CD, nie są tego rodzaju, by mogły wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego wyznaczonego do rozpoznania sprawy, czy też wskazywać na jej stronniczość w stosunku do obwinionego”.
W poprzednim materiale opublikowanym na naszym portalu wykazano, że wniosek o wyłączenie sędziego stanowi fikcyjną gwarancję procesową. Tym razem to sędzia Ewa Bogusz – Patyra oddaliła wniosek w sprawie sędzi Kurczewskiej – Śmiech, innym razem sędzia Kurczewska – Śmiech oddali wniosek w sprawie sędzi Ewy Bogusz – Patyry. A ty ludu dalej stój ze świecą pod sądem i wykrzykuj hasło „Wolne sądy”. Jedyna nadzieja w tym, że kiedyś tych nieprzyzwoitych sędziów zastąpi sztuczna inteligencja…
IV. Kolejna rozprawa w niniejszej sprawie będzie transmitowana on-line
Kolejna rozprawa w niniejszej sprawie odbędzie się w dniu 16 kwietnia 2024 r. o godz. 12:10 (sala 22). Rozprawa ta będzie transmitowana. Podczas tej rozprawy Sędzia Magdalena Kurczewska-Śmiech będzie usiłowała uchylić wyrok Sądu I Instancji i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania temuż sądowi – na swoich zasadach. Będzie pasjonująco…
Rozprawę będzie można obejrzeć na stronie www.prawonadrodze.org.pl oraz na kilku innych portalach internetowych. Zainteresowanie w obejrzeniu rozprawy – na ten moment – wyraziło ok. 100 osób.
A od kiedy sąd jest bezstronny?
Policja organ państwa oskarża a sąd w imieniu RP wydaje wyrok to gdzie tu bezstronność skoro oskarżyciel i sąd są przedstawicielami tej samej strony?
Bladź
Rozwiązać to może tylko bomba atomowa !
Nazwisko tej sędzi doskonale pasuje do jej postępowania, po prostu „śmiech” z takiego perfidnego zachowania, „żądam zemsty” cytując „klasyka” mówi Śmiech! Ilość celowych planowanych „błędów” pani Śmiech jest nieprawdopodobna, jestem prawie przekonany że Śmiech pójdzie na ścianę i zrobi wszystko aby się zeszmacić.
Dyktatura ciemniaków.