Kierowca chcę skierowania sprawy zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące do TSUE

Kierowca zwrócił się do Naczelnego Sądu Administracyjnego z wnioskiem o skierowanie tzw. pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie dotyczącej zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h bez możliwości zweryfikowania zarzutów odnośnie błędnego pomiaru prędkości. To będzie próba dla NSA i Państwa ponieważ kierowca zagroził skierowaniem skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Autorem wniosku jest członek SPnD – Tomasz Hankus.

Sprawa miała następujący przebieg. Kierowca odmówił przyjęcia mandatu za przekroczenie prędkości, w wyniku czego Policja skierowała wniosek do Sądu Rejonowego o ukaranie. Sąd Rejonowy wydał postanowienie o umorzeniu, gdzie stwierdził, że Policja dokonała nieprawidłowy pomiar wideorejestratorem (PolCam) i uznał brak jakichkolwiek podstaw oskarżenia. Starosta wydał decyzję o zatrzymaniu prawo jazdy, SKO podtrzymało decyzję Starosty. WSA w Bydgoszczy uchylił obie decyzje organów jako wydane z naruszeniem prawa. SKO zaskarżyło ten wyrok do NSA.

Kierowca zdając sobie sprawę z mocy ostatnio podjętej uchwały przez skład 7 sędziów NSA, że Sąd rozpoznający jego sprawę jest związany jej treścią i wyrok WSA zostanie uchylony, a skarga oddalona, sformułował wniosek o pytanie prejudycjalne. We wniosku wprost odwołuje się do wykładni zaprezentowanej w uchwale. Wnosi aby NSA zwrócił się z pytaniem czy tego typu wykładnia jest niezgodna z art. 47 Karty Praw Podstawowych oraz art. 6 ust. 1 i 13 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Jak zaznacza, w przypadku odmowy i wyczerpania środków zaskarżenia (czyli zapadnięcia wyroku NSA w jego sprawie), skieruje skargę do Trybunału w Strasburgu.

Jest to ogromny test dla Sądu, który wymaga ogromnej odwagi. Bowiem uwzględnienie wniosku skarżącego, będzie niejako formą „podważenia” uchwały NSA, a przynajmniej wątpliwości co do jej prawidłowości. Z drugiej strony istotność pytań prejudycjalnych jest teraz tak mocno podkreślana przez sędziów, w tym NSA przy problemie z „reformą sądownictwa”. Czy NSA zda egzamin?

Zdaniem Stowarzyszenia Prawo na Drodze jest to jednak najlepsze wyjście do naprawienia błędu, który najpierw stworzył ustawodawca, a następnie został obroniony, z dość nieudolnym uzasadnieniem przez sędziów NSA.

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Administracyjne zatrzymanie prawa jazdy, Bezstronność sądu, Monitoring sądów powszechnych, Prawo jazdy, Sąd, Sądownictwo administracyjne, Trybunał w Strasburgu (ETPC), TSUE, Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *