Site icon Stowarzyszenie Prawo na Drodze

Batalia o jawność procedur publicznych w ruchu drogowym

Artur Mezglewski

Pomiary prędkości urządzeniami samoczynnie rejestrującymi prędkość dokonywane są z ukrycia i bez udziału zainteresowanej osoby. Osoba ta nie ma możliwości zweryfikowania prwidłowości tych pomiarów także wówczas, gdy prowadzone jest postępowanie mandatowe, gdyż organy kontroli ruchu drogowego nie mają obowiązku ujawniania jakiejkolwiek dokumentacji. Jedynym skutecznym sposobem badania, czy pomiary dokonywane są zgodnie z prawem i zgodnie z instrukjcą obsługi jest obserwacja oraz rejestracja tych pomiarów dokonywna przez obywateli. Okazuje się jednak, że fotografowanie funkcjonariusza w czasie pełnienia służby „w krótkich odstępach czasu” oraz sugerowanie, że wykonuje on swoje obowiązki w sposób niewłaściwy i nieprofesjonalny stanowi przestępstwo określone  w art. 190a § 1 kk (przestępstwo stalkingu). Tak przynajmniej uważa Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie…

1.      Statystyka

W 2011 roku straże gminne (miejskie) nałożyły 1 045 325 mandatów  oraz skierowały 138 312 wniosków o ukaranie do sądów rejonowych za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. Lokalne samorządy uzyskały w 2011 r. z mandatów ujawnionych w ruchu drogowym przychód w wysokości 141 984 326 zł.

Niestety w roku 2011 nie prowadzono statystyk pozwalających na ustalenie, jaki procent w grupie wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji stanowią wykroczenia polegające na przekroczeniu dozwolonej prędkości. Można jedynie przypuszczać, że jest to procent znaczny.

            Źródło: Informacja o działalności straży gminnych (miejskich) oraz ocena            współpracy straży z Policją w 2011 r.: http://www.msw.gov.pl/portal/pl/611/10143/Dane_statystyczne_za_2011_rok.html

 2. Nadzór nad działalnością straży gminnych

Nadzór nad działalnością straży gminnych sprawuje Minister Spraw Wewnętrznych za pośrednictwem wojewodów. Praktycznie jednak, nadzór ten ogranicza się jedynie do gromadzenia informacji nt. etatów, wyposażenia jakim dysponują poszczególne oddziały oraz wyników działań itp. Informacje te przekazywane są wojewodom przez poszczególne straże.

Resort Spraw Wewnętrznych nie monitoruje natomiast działalności straży miejskich. Zresztą nikt tej działalności nie monitoruje. Straże gminne wyposażone zostały w publiczne władztwo i kompetencje porównywalne ze służbami państwowymi, w tym prawo do:

i wykonują to władztwo w sposób „nieskrępowany”.

W procederze fotoradarowym partycypują interesownie lokalne grupy „3mające władzę” – w tym osoby prywatne, wynajmujące i obsługujące fotoradary. Czy naprawdę można bezgranicznie i naiwnie wierzyć w to, że w związku z działalnością fotoradarową nie dochodzi do żadnych nadużyć?

3.      Możliwości zweryfikowania prawidłowości wykonanego pomiaru?

Poniżej rozważymy możliwość zweryfikowania pomiaru prędkości dokonanego przez strażnika miejskiego na wszystkich „etapach postępowania”.

a)      Moment zdarzenia

W momencie zdarzenia (wykonania pomiaru) kierujący pojazdem najczęściej nawet nie jest świadom tego, że prędkość jego pojazdu poddawana jest kontroli. Strażnicy nie zatrzymują pojazdów, a pomiary zwykle wykonywane są z ukrycia. Kierowca najczęściej dowiaduje się o zarzucie przekroczenia prędkości po kilku tygodniach lub nawet kilku miesiącach  –  nie ma on zatem możliwości zweryfikowania prawidłowości pomiaru w momecie zdarzenia.

b)     Obróbka materiału zarejestrowanego przez fotoradar

Obróbka materiału zarejestrowanego przez fotoradar dokonuje się bez wiedzy i udziału zainteresowanego kierowcy.  Przez potoczne pojęcie „obróbka” rozumie się tutaj m. in. takie czynności, jak:

,zgranie za pomocą pamięci przenośnej na autoryzowane stanowisko komputerowe wykroczeń zarejestrowanych przez „fotoradar”,

Nawet jeśliby kierowca wiedział o tym, że prowadzone są jakieś czynności w związku z pomiarem prędkości jego samochodu – nic nie jest w stanie zrobić. Używanie urządzeń kontrolno-pomiarowych nie jest bowiem dokonywane w toku postępowania administracyjnego. Kierujący pojazdem nie ma zatem uprawnień strony postępowania, chociaż z faktu dokonania takiej kontroli mogą wypływać dla niego określone skutki prawne.

Obowiązujące przepisy prawa administracyjnego nie przyznają kierującemu pojazdem żadnych konkretnych uprawnień w zakresie kontroli poprawności pomiaru prędkości dokonanego przez organ kontroli ruchu drogowego –  nie ma on zatem możliwości zweryfikowania prawidłowości pomiaru na badanym etapie.

Szerzej na ten temat była mowa tutaj: https://prawonadrodze.org.pl/uprawnienia-kierujacego-pojazdem-w-przypadku-dokonania-przez-policje-nieprawidlowego-lub-fikcyjnego-pomiaru-predkosci/

c)      Postępowanie mandatowe

W postępowaniu mandatowym uprawnienia kierowcy ograniczają się praktycznie do prawa do odmowy przyjęcia mandatu karnego. W postępowaniu tym kierowca nie ma prawa wglądu do materiału dowodowego – nie ma on zatem w tym momencie możliwości zweryfikowania prawidłowości pomiaru.

Szerzej na ten temat była mowa tutaj: https://prawonadrodze.org.pl/warunkowy-charakter-postepowania-mandatowego/

d)     Czynności wyjaśniające poprzedzające skierowanie wniosku o ukaranie do sądu

Na etapie czynności wyjaśniających kierowca traktowany jest jak podejrzany, ale obowiązujące przepisy nie przyznają mu uprawnień strony. Nie ma on zatem możliwości wglądu do akt postępowania i nie może w tym postępowaniu czynnie uczestniczyć. O jego efektach najczęściej dowiaduje się w momencie otrzymania wyroku nakazowego. Na etapie czynności wyjaśniających kierowca nie posiada możliwości zweryfikowania prawidłowości pomiaru.

Szerzej na ten temat była mowa tutaj: https://prawonadrodze.org.pl/prawa-i-obowiazki-osoby-podejrzewanej-o-popelnienie-wykroczenia/

e)      Postępowanie przed sądem

Kierowca w postępowaniu przed sądem posiada status strony postępowania – ma zatem (teoretycznie) pewne możliwości działania: może składać wyjaśnienia oraz może składać wnioski dowodowe. Jednakże w ostateczności wszelkie decyzje w postępowaniu karnym podejmowane są z urzędu – o uwzględnieniu wniosku dowodowego decyduje sędzia. Zatem na etapie postępowania sądowego kierowca  posiada nikłe możliwości zweryfikowania prawidłowości pomiaru.

O faktycznych możliwościach obywatela w sądzie była mowa tutaj:

https://prawonadrodze.org.pl/poradnik-dymanego-kierowcy-cz-ii-obywatel-w-sadzie/

f)       Dostęp do informacji publicznej

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej gwarantuje, iż obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne”(art. 61 ust 1).  Szczegółowo tryb uzyskiwania informacji określa natomiast ustawa z dnia z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej.

W trybie informacji publicznej można uzyskać dostęp do wielu dokumentów, o których wiemy, że istnieją.  Działając w tym trybie udało się m. in. ustalić, że fotoradary gminie Debrzno są zainstalowane nielegalnie.

Była o tym mowa m. in. tutaj: https://prawonadrodze.org.pl/opinia-prawna-dotyczaca-problemu-legalnosci-instalacji-stacjonarnych-urzadzen-rejestrujacych-predkosc-w-miejscowosciach-cierznie-i-uniechow/

Przepisy o  dostępie do informacji publicznej nie stanowią jednak wystarczającego oraz w pełni skutecznego narzędzia do ujawniania informacji na temat procedur stosowanych w ruchu drogowym. Trzeba być bowiem człowiekiem naiwnym, aby wierzyć w to, że organ sam przyzna się do nadużyć czy nieprawidłowości. Doświadczenia piszącego te słowa są takie, że w takich sytuacjach organy:

  g)      Pozyskiwanie informacji „na własną rękę”         

 Artykuł 54 ust. 1 Konstytucji stanowi, iż 1

„Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji”.

Przepis ten

reguluje wolność pozyskiwania informacji, która ma charakter szerszy w stosunku do prawa do uzyskiwania informacji, o której mowa w art. 61 Konstytucji. Nie ulega wątpliwości, iż wolność ta, szczególnie istotna w praktyce dla dysponentów środków społecznego przekazu oraz dla dziennikarzy (przedstawicieli prasy) jest wolnością pozyskiwania informacji „na własną rękę” i nie odpowiadają jej w przeciwieństwie do prawa do informacji obowiązki innych podmiotów do dostarczania informacji

 Tak: Wyrok NSA z dnia 28 czerwca 2005 r.  (OSK 1733/04).

 W przypadku pomiarów prędkości dokonywanych przez straże miejskie przy zastosowaniu urządzeń samoczynnie rejestrujących przekroczenia prędkości (fotoradary) pozyskiwanie informacji na własną rękę jest jedynym skutecznym sposobem ujawniania prawdziwych okoliczności związanych z tymi pomiarami.  Procedury pomiaru prędkości są procedurami publicznymi i każdy ma prawo je obserwować oraz rejestrować. Do dokonywania takiej dokumentacji nie jest potrzebna niczyja zgoda – wszak rozpowszechnianie wizerunku strażników w trakcie wykonywania przez nich czynności służbowych nie wymaga ich zgody. Zgodnie bowiem z art. 81 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia z dnia 4 lutego 1994 r. prawie autorskim i prawach pokrewnych stanowi, iż

„Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych”.

4.      Praktyka

W praktyce coraz większa liczna osób zainteresowana jest obserwacją oraz rejestrowaniem procedur stosowanych przez straże miejskie w ramach kontroli ruchu drogowego. Coraz więcej filmów rejestrujących prace strażników można znaleźć w Internecie.  Na nagraniach tych ujawniono cały szereg nieprawidłowości, które dyskwalifikują pomiary dokonane przez ztraż gminną w danych warunkach, czy też danej lokalizacji.

 Nagrania te dyskredytują poszczególne straże, ujawniając niekompetencje strażników –  stanowią poważne zagrożenie dla partykularnych interesów osób czerpiących dochody z fotoradarowego biznesu. Dlatego też ogólnospołeczna akcja rejestrowania działań straży gminnych spotyka się z z  odwetem ze strony tych osób. Aktualnie w wielu sądach  toczy batalia o jawność procedur publicznych w ruchu drogowym.

5.      Przykład: Straż Miejska w Kargowej

Straż Miejska w Kargowej jest jedną z wielu straży, które objęte zostały obserwacją ze strony Emila R. członka Stowarzyszenia Prawo na Drodze (a przy okazji także czynnego dziennikarza) – autora szeregu materiałów opublikowanych na platformie You Tube pod kryptonimem TVBigos.

Emil R. zainteresował się działalnością Straży Miejskiej w Kargowej jeszcze w 2010 r. Przejeżdżając w dniu 29 września 2010 r. przez miejscowość Chwalim w gminie Kargowa zauważył, że pomiary prędkości fotoradarem przenośnym dokonywane są przez osobę…., która nie jest strażnikiem miejskim, lecz prywatnym przedsiębiorcą czepiącym dochody z fotoradarowego procederu….

Pan Emil zadzwonił więc do Komendanta Straży Miejskiej w Kargowej z zapytaniem, czy przy pomiarach prędkości zawsze obecny jest strażnik? Pani komendant (Katarzyna Suchińska) udzieliła wówczas odpowiedzi twierdzącej…  Relację z tego zdarzenia można obejrzeć tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=0yLJwUqZvD8&feature=youtu.be 29.09.2010

Emil R. zrozumiał już wówczas, że strażnicy miejski z Kargowej nie tylko łamią prawo w sposób rażący (czy ktoś jest w stanie sobie wyobrazić, że policjant udostępnia radar osobie prywatnej w celu wykonywania pomiarów?), ale są przy tym kompletnie niewiarygodni i nie można wierzyć żadnemu ich słowu. Dlatego też jego wizyty z kamerą w trakcie dokonywania pomiarów przez tę jednostkę były dość częste. Nie były jednak bezowocne. Emil R. w swoich materiałach wykazał m. in., iż:

Oto materiały z tych obserwacji:

 http://www.youtube.com/watch?v=SGz2V1JBsjk 25.08.2011

http://www.youtube.com/watch?v=suGX-g7UN9E 20.09.2012

http://www.youtube.com/watch?v=po62-GqW9yw  26.10.2012

http://www.youtube.com/watch?v=8bL2GW08-sw 23.02.2013

W trakcie tych obserwacji Emil R. ujawnił ponadto, iż Gmina Kargowa zawiera umowy „o usługi fotoradarowe” z prywatną firmą bez przetargu (strony starają się aby jedną umowa nie przekroczyć 60 000 zł). Gmina płaci tej firmie za wynajem fotoradaru 450 zł za „dzień zdjęciowy”.  Zastanawiające jest dlaczego gmina nie zakupi fotoradaru, tylko decyduje się na wynajem urządzenia. 133 dni zdjęciowe kosztują gminę ok. 60 tys zł., a więc za  środki jakie gmina wydała na wynajem fotoradaru w ciągu ostatnich lat można by było kupić kilka takich urządzeń. Dlatego zasadne jest pytanie: kto oprócz prywatnej firmy może zarabiać na tym procederze?

Reakcja grupy „3mającej” władzy okazała okrutna i bezwzględna. Na Emila R.  posypały się wnioski o ukaranie i akty oskarżenia – co jeden to bardziej absurdalny. Z punktu widzenia interesu społecznego za najbardziej niebezpieczny należy jdnak uznać zarzut popełnienia przestępstwa stalkingu (nękania). Zarzut ten postawiła Prokuratura w Świebodzinie, a ściślej rzecz ujmując,  postawił go prokurator prokuratury Rejonowej w Świebodzinie Arkadiusz Flis. Prokurator Arkadiusz Flis oskarżył Emila R. o to, iż:

„w okresie od lipca 2011 do 3 sierpnia 2012 w Kargowej, woj. lubuskiego  działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wielokrotnie uporczywie nękał Katarzynę Suchińską, w ten sposób, że jeżdżąc za nią swoim samochodem obserwował ją oraz filmował podczas wykonywanych czynności służbowych, a także sugerował że w sposób niewłaściwy i nieprofesjonalny  wykonuje swoje obowiązki służbowe, czym wzbudził u Katarzyny Suchińskiej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, tj. o przestępstwo określone w art. 190a § 1 kk  w zw. z art. 12 kk.”

(sygn. akt 3Ds. 388/12)

Postawienie powyższego zarzutu przez prokuratora rzekomo praworządnego państwa jest zdumiewające. Zdaniem prokuratora Arkadiusza Flisa z Prokuratury w Rejonowej w Świebodzinie filmowanie funkcjonariusza w czasie służby oraz krytyczna ocena jego działalności noszą znamiona czynu przestępczego!  Taka interpretacja obowiązujących przepisów stanowiłaby poważne zagrożenie dla urzeczywistnienia zasady jawności życia publicznego. Uważam, że działalnością i powiązaniami  prokuratora Arkadiusza Flisa powinna jak najszybciej zainteresować się prokuratura…

Exit mobile version