Artur Mezglewski
Czy kierowca, który nie pił alkoholu może utracić prawo jazdy za jazdę w stanie „po spożyciu”? Ależ oczywiście, że może. Dla policjantów z pewnej komendy nie ma nic niemożliwego. Dwukrotne badanie alkomatem dało wyniki pozytywne: 0, 33 promila oraz 0,31 promila. A kierowca w ciągu ostatnich 48 godzin nie pił żadnego alkoholu! Straci prawo jazdy na co najmniej pół roku – a prawdopodobnie na znacznie dłuży okres czasu. Zrobiliśmy dochodzenie w tej sprawie i już wiemy jak do tego doszło.
To zupełnie nowy chwyt. Spotykamy się z nim po raz pierwszy. Ciekawe ilu ludzi straciło w ten sposób prawo jazdy?
Niestety, nie mogę napisać, gdzie miało miejsce zdarzenie. Mam wiedzę, ale nie dysponuje twardymi dowodami. Powiem tylko tyle: niedaleko rzeki Wisły. Mniej więcej w środkowym jej biegu.
Do kontroli drogowej został zatrzymany zupełnie trzeźwy kierowca. Jeden z policjantów wskazał miejsce do zatrzymania – tuż przy zaparkowanym radiowozie. Drugi policjant siedział w radiowozie na fotelu kierowcy. Ten który wydał sygnał do zatrzymania podszedł do zatrzymanego i wydał mu polecenie dmuchania w ustnik. W tym samym czasie policjant siedzący w radiowozie włączył spryskiwacz. A płyn do spryskiwacza zawiera alkohol. Dużo alkoholu…
Po 10 minutach badanie powtórzono. Oczywiście po wcześniejszym uruchomieniu spryskiwacza…
Niestety kierowca nie zażądał przeprowadzenia badania krwi… A miał do tego prawo.
Taki mało optymistyczny tekst publikuję tuż przed Pasterką. Mimo wszystko życzę radosnych Świąt Bożego Narodzenia i oraz wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Trzymajmy się razem, pamiętając, że największym zagrożeniem na drodze jest… policjant