Site icon Stowarzyszenie Prawo na Drodze

Metodyka pracy sędziego. Cz.II. Postępowanie dowodowe

Artur Mezglewski

Cóż sądzić o procesie, w którym sędzia oddala pytania kierowane przez obwinionego do policjanta, oddala jego wnioski dowodowe, a uzasadnienie do postanowienia o ich oddaleniu przygotowuje wspólnie z oskarżycielem z Komendy Powiatowej Policji, na niejawnym posiedzeniu?

Cóż sądzić o wyrokach skazujących wydawanych bez przeprowadzenia jakichkolwiek dowodów materialnych – tylko i wyłącznie na podstawie zeznań policjanta – zeznań, które są kwestionowane przez obwinionego?

W niniejszym felietonie dokumentujemy jeden z takich procesów, który prowadzony był przed Sądem Rejonowym w Kościanie. Jego przedmiotem było rzekome wykroczenie przekroczenia dozwolonej prędkości zarejestrowane miernikiem Iskra 1.

  1. Ogólna charakterystyka postępowania dowodowego

Większość postępowań dowodowych w sprawach o wykroczenia ogranicza się do   przeprowadzenia przesłucha obwinionego oraz policjantów. W takich przypadkach wyrok jest zawsze skazujący, gdyż każdy polski sędzia da wiarę policjantom, których zeznania są a`priori szczere, logiczne i konsekwentne, zaś wyjaśnienia obwinionego nigdy nie zasługują na wiarę.

Składanie wyjaśnień, polemika z sądem przez obwinionego w polskim sądzie nie ma zatem żadnego sensu. Szkoda na nią czasu. Żadna logiczna argumentacja nigdy nie zostanie wzięta pod uwagę. Sąd da wiarę tylko temu, co uzasadni wyrok skazujący, a wszystkie inne twierdzenia odrzuci.

Również na niewiele się zda  obwinionemu powoływanie własnych świadków, gdyż zeznania świadków obrony również nie zostaną obdarzone wiarą przez sąd.

Cóż wiec pozostaje obwinionemu?

Pozostaje jeszcze możliwość zadawania pytań policjantom oraz składania wniosków dowodowych. Problem jednak w tym, że sąd pytań obwinionego nie odnotowuje w protokole (chyba, że je uchyla). Zapisuje jedynie same odpowiedzi. Poza tym większość sędziów uchyla wszystkie pytania obwinionego, które mogą policjantowi sprawić trudność, albo mogą obnażyć jego niekompetencję.

Zostały zatem jeszcze wnioski dowodowe: z dokumentów, oględzin, opinii biegłego itp. Jeżeli wnioski są przemyślane, a sędzia je dopuści – pojawia się szansa na sprawiedliwy, rzetelny proces. Jednakże w większości przypadków wnioski dowodowe obwinionego są oddalane przez sądy pod byle jakim pretekstem.

Postępowania dowodowe w sprawach o wykroczenia w co najmniej w 70% przypadków to jedna wielka fikcja rzetelnego procesu sądowego. Przede wszystkim sędziowie nie dyscyplinują oskarżycieli do gromadzenia dowodów materialnych. Jeżeli zatem koronnym dowodem winny jest zeznanie policjanta, to wartość tego dowodu jest tak samo niedoskonała, jak i ten policjant.

2. Specyfika postępowania dowodowego w sprawach o przekroczenie prędkości

Polska policja zakupiła takie urządzenia do pomiarowe, które nie rejestrują pomiaru. Sąd nie ma zatem możliwości zapoznania się z nagraniem, fotografią, bądź wydrukiem pomiaru. W dodatku urządzenia te są wątpliwej jakości. Większość z nich wykonuje pomiar, ale nie identyfikuje pojazdu. Jest więc pomiar, ale nie wiadomo czyj…. W praktyce zatem to policjant „decyduje” komu i ile zmierzył.

Kolejnym problemem jest fakt, że funkcjonariusze nie mają żadnych szkoleń w zakresie obsługi urządzeń pomiarowych, chociaż w sądach (ale też w telewizji) kłamią jak z nut i powołują się na różne szkolenia, których jednak dokładnie nie pamiętają. Kłamią również ich bezpośredni przełożeni, zapewniając, że funkcjonariusze są szkoleni, ale świadectwa ukończenia szkolenia jeszcze żaden nie przedstawił.

Nieprzeszkoleni policjanci wykonują pomiary prędkości niewiarygodnym sprzętem niejednokrotnie w warunkach, w których pomiar nie powinien być wykonywany. Np. bezpośrednio pod linią energetyczną. W przypadku Iskry 1 – dodatkowo – pomiar nie może być wykonywany, jeśli w zasięgu jego działania (czyli w odległości 1 kilometra) porusza się inny pojazd.

Pomimo tylu wątpliwości większość sędziów przyjmuje za dobrą monetę zeznania policjantów, którzy zapewniają w sądzie, że wykonany przez nich pomiar był prawidłowy. Chociaż istnieją możliwości dowodowe, aby przynajmniej uprawdopodobnić jakość takiego pomiaru – większość sędziów woli skazać człowieka bez wiarygodnych dowodów niż poznać – choćby przybliżoną – prawdę o zdarzeniu.

3. Przykład postępowania dowodowego przed Sądem Rejonowym w Kościanie

a) Zdarzenie

Miejsce pomiaru

Przedmiot postępowania stanowiło wykroczenia z art. 92a (przekroczenie prędkości), które rzekomo zostało ujawnione przy użyciu miernika typu Iskra 1 (czyli takiego miernika, który nie wiadomo co mierzy). Zdarzenie to miało miejsce w dniu 28 października 2015 r. około godziny 7.45 w miejscowości Sierpowo (Wielkopolska). Pomiar wykonany został w warunkach wzmożonego ruchu pojazdów, a operator urządzenia wykonywał pomiar znajdując się bezpośrednio pod linią energetyczną.

b) Rozprawa

Miejsce zdarzenia (mapa Google)

Na początku rozprawy obwiniony oświadczył, że nie przyznaje się do winy, odmawia w tym momencie składania wyjaśnień, jak również odmawia udzielania odpowiedzi na pytania Sądu. Następnie swoje zeznania składali policjanci. Po pytaniach Sądu oraz oskarżyciela, przyszła kolej na pytania obwinionego.

Obwiniony zapytał policjanta o wskazanie przez świadka na mapce miejsca, w którym stał radiowóz w czasie dokonywania pomiarów.

Policjant stwierdził, że dla niego mapka jest nieczytelna, jest tutaj pełno dróg i nie można znaleźć omawianego skrzyżowania.

Obwiniony zapytał policjanta:  „czy świadek zna przepisy prawne regulujące kwestię pomiarów prędkości”?

Sąd uchylił powyższe pytanie argumentując, że „świadek nie jest prawnikiem”.

Obwiniony zapytał policjanta: „w jaki sposób konstrukcja urządzenia  Iskra-1 umożliwia świadkowi identyfikacje prowadzonego przez obwinionego pojazdu”?

Sąd uchylił powyższe pytanie argumentując, że „świadek nie jest konstruktorem tego urządzenia”.

Obwiniony zapytał policjanta o zasięg wzroku, tzn z jakiej odległości jest on wstanie dostrzec zdarzenie.

Sąd uchylił powyższe argumentując, że „świadek nie jest optykiem”.

Obwiniony zapytał policjanta: czy w dniu pomiaru jedynie świadek dokonywał pomiaru urządzeniem Iskra?

Sąd uchylił powyższe pytaniem, „gdyż nie ma to znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie”.

Obwiniony zapytał policjanta: „czy w czasie pomiaru dokonywano wyłączenia urządzenia Iskra”?

Sąd uchylił powyższe pytanie, gdyż „z zeznań świadka wynika, że był to pierwszy pomiar tego dnia”.

Po przesłuchaniach policjantów obwiniony złożył następujące wnioski dowodowe:

  1. Wniosek Dowodowy I:  na mocy art. 167 k.p.k. wnoszę o przesłuchanie w charakterze świadków dwie osoby, które widziały zdarzenie.
  2. Wniosek Dowodowy II:  na mocy art. 167 k.p.k.: wnoszę o zwrócenie się do Komendanta Komendy Powiatowej Policji w Kościanie w celu uzyskania kopii notatników służbowych funkcjonariuszy
  3.  Wniosek Dowodowy III: na mocy art. 167 k.p.k. wnoszę o zwrócenie się do komendanta Komendy Powiatowej Policji w  Kościanie w celu uzyskania kopii książki pracy urządzenia Iskra I o nr.1487/2011 z dnia kontroli.
  4. Wniosek Dowodowy IV:  na mocy art. 167 k.p.k. wnoszę o zwrócenie się do Głównego Urzędu Miar o przesłanie  zatwierdzenia typu dla urządzenia Iskra I o nr. 1487/2011.
  5.  Wniosek Dowodowy V:  na mocy art. 167 k.p.k. wnoszę o zwrócenie się do komendanta Komendy Powiatowej Policji w  Kościanie w celu uzyskania dokumentu potwierdzającego ukończenie szkolenia w zakresie obsługi  urządzenia ISKRA I przez sierżanta Tomasza Piechowiaka.

Wszystkie wnioski zostały przez obwinionego  pokrótce uzasadnione.

Sąd uwzględnił jedynie wniosek o przesłuchanie świadków (świadkowie zostali przesłuchani na kolejnej rozprawie), zaś pozostałe wnioski Sąd skierował do rozpatrzenia na posiedzeniu niejawnym (w protokole zapisane jest określenie  „w celu rozpatrzenia”, natomiast na rozprawie Sędzia użyła omyłkowo określenia „w celu odrzucenia”).

Jak się okazało, w posiedzeniu niejawnym brał udział także oskarżyciel z Komendy Powiatowej Policji w Kościanie. Tak więc Sędzia Matuszewska-Potocka zamknęła się w sali z policjantem (bez protokolanta) i razem radzili jak uzasadnić  oddalenie wniosków dowodowych obwinionego!…

Oto pełna treść protokołu z tego posiedzenia:

Dnia 11 marca 2016 r.

Sąd Rejonowy w Kościanie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Joanna Matuszewska-Potocka

Protokolant: –

po rozpoznaniu w obecności oskarżyciela sprawy przeciwko Patrykowi W. obwinionemu o popełnienie wykroczenia wykroczenia z art. 92a k.w.

z wniosku obwinionego w przedmiocie dowodowych

na podstawie art. 30 § 2 k.p.w. w zw. z art. 170 § 1 pkt. 2 i 3 k.p.k.

p o s t a n  a w i a

oddalić wnioski dowodowe złożone przez obwinionego na rozprawie w dniu 4 marca 2016 r.

Uzasadnienie

W dniu 4 marca 2016 r. obwiniony złożył wnioski dowodowe poprzez zwrócenie się do Komendanta KPP w Kościanie o przesłanie kopii notatników służbowych funkcjonariuszy policji na okoliczność weryfikacji czy zgadzają się one z ich zeznaniami oraz o przesłanie kart pracy przedmiotowego miernika prędkości, aby zweryfikować pomiar, czy pomiar został zanotowany w dzienniku pracy.

Ponadto obwiniony wniósł o zwrócenie się do Głównego Urzędu Miar o nadesłanie kopii decyzji zatwierdzenia typu dla miernika Iskra 1 na okoliczność ustalenia faktu czy takie zatwierdzenie posiada i czy może funkcjonować z innymi urządzeniami.

Obwiniony wniósł również o zwrócenie się do KPP w Kościanie o przesłanie dokumentu świadczącego o odbyciu kursu przez Tomasza Piechowiaka odnośnie zakresu obsługi przedmiotowego radaru.

Wniósł o dołączenie nadto swojego filmu, jak go nazwał „instruktażowego” obrazującego miejsce zdarzenia.

Nie sposób było przychylić się do powyższych wniosków, gdyż w ocenie Sądu są one nieprzydatne albo nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.

Za chybiony należy uznać wniosek o dołączenie do akt kopii notatników służbowych funkcjonariuszy policji, gdyż po pierwsze Sądowi z urzędu wiadomym jest, że w notatnikach służbowych odnotowuje się tylko najważniejsze dane związane ze zdarzeniem, a nie informacje na podstawie których można złożyć zeznania. Z tych zresztą względów funkcjonariusz Policji sporządza tzw. notatkę służbową, która zawiera szczegółowe informacje odnośnie takiego zdarzenia i jeżeli już to ta notatka może być ewentualną próbą ustalenia takich danych. Notatka taka znajduje się w przedmiotowych aktach. Po drugie Sąd opiera się na zeznaniach świadków złożonych do protokołu zeznań stanowiącymi dowód z dokumentów i z nich to może dokonywać ustaleń faktycznych, natomiast dane zawierane w notatnikach służbowych policjantów takimi źródłami już nie są.

Sąd nie widzi nadto potrzeby o przesłanie kart pracy przedmiotowego miernika prędkości, gdyż wnioskowane okoliczności podlegające weryfikacji Sądu znajdują się już w aktach sprawy.

Sąd oddalił ponadto wniosek dotyczący zwracania się do Głównego Urzędu Miar. W ocenie Sądu do akt dołączono świadectwo legalizacji oraz inne dokumenty dotyczące obsługi tego urządzenia i jest to wyczerpujące dla Sądu w celu dokonania stosownych ustaleń faktycznych w tym zakresie.

W zakresie dołączenia do akt dowodów na ukończenie przez Tomasza Piechowiaka stosownego szkolenia należy uznać, że już treść ego zeznań odnośnie obsługi radaru wskazuje na stosowaną wiedzę świadka w tym zakresie, poza tym nie sposób uznać, aby policjant wykonujący swoje obowiązki nie miał w tym zakresie uzyskanej wiedzy na podstawie szkoleń czy ukończony kursów. Sąd już tylko z urzędu dołączył do akt pismo z KPP w Kościanie z dnia 1 lutego 2016 r. odnośnie wskazania, iż każdy funkcjonariusz policji nabywa uprawnienia zgodnie z przepisem art. 129 ust. 2 pkt 9 – 9a Ustawy Prawa o Ruchu Drogowym  w postaci ukończenia kursu specjalistycznego w zakresie technologii pomiarowej i korzystania z urządzeń radarowych i nie sposób, aby w przypadku Tomasza Piechowiaka jako policjanta wydziału ruchu drogowego nie ukończył on takiego kursu.

Już tylko odnośnie „filmu instruktażowego”  sporządzonego przez obwinionego to z pewnością nie odpowiada on wymaganym standardom procesowym przede wszystkim z tych względów iż nie jest wiadomym w jakich okolicznościach został on wykonany ponadto bezspornym jest, że obwiniony nie będąc technikiem kryminalistycznym nie ma wiedzy w zakresie sporządzenia takich dowodów. W związku z powyższym nie można takiego „filmu instruktażowego” uznać za dowód w sprawie. Nie jest wiadomym też na jaką to konkretnie okoliczność miałby być on dowodem w sprawie.

Mając na uwadze powyższe. należało orzec, jak na wstępie postanowienia.

Joanna Matuszewska-Potocka

W dniu 16 czerwca 2016 r. ogłoszony został wyrok.

Sąd uznał Patryka W. za winnego popełnienia czynu z art. 92a k.w.  i wymierzył mu grzywnę w wysokości 400 zł. Zasądził też od obwinionego koszty postępowania w wysokości 100 zł oraz wymierzył opłatę w wysokości 40 zł.

W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd stwierdził m. in., że:

Oto pełna treść wyroku Sądu Rejonowego w Kościanie z dnia 16 czerwca 2016 r.

Exit mobile version