Site icon Stowarzyszenie Prawo na Drodze

Losowy przydział sędziów to czysta manipulacja! Z maszyny losującej wyjdzie ten, kto ma wyjść…

Artur Mezglewski

Ministerstwo Sprawiedliwości chełpi się na swojej stronie internetowej, że System Losowego Przydziału Spraw daje pewność, że żadna sprawa nie zostanie arbitralnie przydzielona dowolnie wybranemu sędziemu”. Ależ to mit, bajka dla infantylnych ludzi, którzy łykają tę propagandę! Otóż zasada jest prosta: z bębna losującego nie wyjdzie nikt, kto do niego nie został wrzucony. Czyli decyduje ten, kto wrzuca. Jeśli się np. chce, żeby dana sprawa trafiła do referatu sędziego Marka Bogdanowicza, to do maszyny losującej  wrzuca się następujących sędziów:

Losowanie wygrał sędzia znajdujący się na pozycji 1, czyli Marek Bogdanowicz. Brawo Panie Marku – losowanie wygrane. Jesteś gwiazdą.

W następnym odcinku opowiem państwu, jak to się stało, że powyższa sprawa w ogóle trafiła do Sądu Rejonowego w Janowie Lubelskim – chociaż Sąd ten nie jest właściwy miejscowo do jej rozpoznawania. Wystarczył prosty (a raczej prostacki) chwyt, który wykombinował prokurator Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe Wojciech Pergała.

Exit mobile version