Site icon Stowarzyszenie Prawo na Drodze

Jest prawomocny wyrok w sprawie pułapki na ul. Łukowskiej. Kompromitacja warszawskiej straży miejskiej

Artur Mezglewski

W dniu wczorajszym (31 lipca 2014 r.) Sąd Okręgowy Warszawa-Praga uniewinnił kierowcę od obu zarzutów stawianych przez Straż Miejską:

1) nie zastosowania się do znaku B-36;

2) odmowy udzielenia strażnikowi informacji co do miejsca zatrudnienia.

W zakresie zarzutu pierwszego Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok Sądu  I Instancji. Natomiast w zakresie zarzuty drugiego Sąd Okręgowy zmienił wyrok Sądu Rejonowego na korzyść obwinionego. Wyrok jest prawomocny.

Poniżej publikujemy sprawozdanie z rozprawy oraz załączamy teksty apelacji Straży Miejskiej  i obwinionego od wyroku Sądu I Instancji.

1. Przypomnienie

Niniejsza sprawa była monitorowana przez Stowarzyszenie Prawo na Drodze. Dotychczas opublikowaliśmy trzy materiały relacjonujące ten proces:

Pulapka-na-ul-lukowskiej-straz-miejska-w-Warszawie bezprawnie naklada mandaty/

Sad-reka-w-reke-ze-straza-miejska-upadla-obywateli/

Co-zrobic-z-sedzia-ktory-nie-czyta-akt?/

Wszystko zapowiadało się źle, ale skończyło się dobrze. Może dlatego, że w Sądzie Okręgowym trafiliśmy na sędziego, który czyta akta…?

2. Przebieg rozprawy

Przebieg rozprawy był krótki, gdyż w imieniu oskarżyciela publicznego (Straży Miejskiej) nikt się nie stawił na rozprawę. Obwiniony oświadczył krótko, że podtrzymuje wszystkie swoje wnioski, które wyczerpująco przedstawił w apelacji oraz w innych pismach, kierowanych do Sądu. Oświadczył też, że nie będzie odnosił się do apelacji złożonej przez oskarżyciela publicznego, gdyż nie zawiera ona żadnych argumentów merytorycznych.

Wobec tego Sąd zarządził kilkunastominutową przerwę, a po przerwie ogłosił wyrok.

3. Sentencja wyroku

Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Południe w Warszawie z dnia 7 marca 2014 r. (IV W 808/13) w zakresie, w którym Sąd ten uniewinnił obwinionego od zarzutu Straży Miejskiej w Warszawie, że w dniu 15 października 2012 r. około godziny 08.52 w Warszawie na ul. Łukowskiej 1, kierując pojazdem Seat nie zastosował się do znaku drogowego B-36 „zakaz zatrzymywania” w ten sposób, że znajdując się w strefie obowiązywania znaku zaparkował pojazd.

Sąd Okręgowy zmienił wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Południe w Warszawie w zakresie, w którym Sąd Rejonowy umorzył postępowanie odnośnie zarzutu Straży Miejskiej w Warszawie, że obwiniony w dniu 6 listopada 2012 r.  w Warszawie na ul. Lubelskiej 30/32 w siedzibie Straży Miejskiej wbrew obowiązkowi odmówił funkcjonariuszce udzielenia informacji co do miejsca swego zatrudnienia. Zmiana ta polegała na tym, że Sąd Okręgowy uniewinnił obwinionego od powyższego zarzutu.

Sąd orzekał w składzie: SSO Beata Tymoszów. Sygnatura sprawy: VI Ka 661/14.

3. Ustne uzasadnienie wyroku

Po ogłoszeniu wyroku Sąd Okręgowy podał ustnie najważniejsze motywy wyroku.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy odniósł się do apelacji złożonej przez Straż Miejską. Sąd stwierdził, że apelacja ta praktycznie nie zawiera żadnych zarzutów i posiada jedynie charakter polemiczny. Sąd uznał ten fakt za kuriozalny, bowiem od podmiotów profesjonalnych (a takim jest m. in. Straż Miejska) wymaga się, aby pismo procesowe zaskarżające wyrok,  zawierało konkretne zarzuty i argumenty prawne. Sąd Okręgowy wyraził ponadto dezaprobatę wobec faktu, że oskarżyciel publiczny nie stawił się na rozprawie, aby uzupełnić nieprecyzyjną i niejasną argumentację zawartą w apelacji.

W zakresie ustalenia stanu faktycznego dotyczącego oznakowania przy ul. Łukowskiej Sąd Okręgowy uznał za prawidłowe ustalenia dokonane przez Sąd Rejonowy. Sąd Okręgowy zauważył przede wszystkim (opierając się na opinii Komendy Stołecznej Policji), że każdy przeciętny kierowca zinterpretowałby to oznakowanie w ten sposób, że wyjazd z pętli autobusowej ma charakter skrzyżowania, które uchyla znak zakazu.

Odnosząc się do apelacji złożonej przez obwinionego Sąd Okręgowy uznał ją za zasadną. Przede wszystkim Sąd Okręgowy podzielił zawarty w niej pogląd, że  uprawnienie straży gminnej (miejskiej) do poddania określonej osoby legitymowaniu, istnieje jedynie wówczas, gdy osoba ta popełniła wykroczenia lub przestępstwa lub  jest świadkiem wykroczenia lub przestępstwa. Sąd Okręgowy zauważył, że wyrok Sądu Rejonowego z dnia 7 marca 2014 r. jest nielogiczny – skoro bowiem Sąd Rejonowy uznał, że obwiniony nie popełnił wykroczenia drogowego – to tym samym Straż Miejska nie była uprawniona do podejmowania wobec niego jakichkolwiek czynności – w tym czynności legitymowania.

Sąd Okręgowy nie podzielił natomiast argumentu podnoszonego w apelacji przez obwinionego, że osoba przesłuchiwana w charakterze podejrzanego – korzystając z prawa do obrony – może odmówić wyjaśnień także co do miejsca swego zatrudnienia oraz innych informacji osobopoznawczych. Sąd Okręgowy zauważył, że prawo do obrony (w tym prawo od odmowy składania wyjaśnień) działa dopiero od momentu uzyskania od podejrzanego informacji osobopoznawczych…

Sąd Okręgowy, formułując powyższe stanowisko nie wskazał żadnej podstawy prawnej, uzasadniającej taki właśnie pogląd. Sąd skonstatował jednie, że gdyby uznać takie prawo podejrzanego – to również sądy nie mogłyby na rozprawie wyegzekwować od obwinionego (podejrzanego) jego danych osobopoznawczych…

 Z powyższym stanowiskiem Sądu trudno się zgodzić. Zresztą Sąd działa tutaj w swoim interesie. Sędzia Beata Tymoszów zapewne nie zamierzała narazić się swoim kolegom-sędziom, kwestionując dotychczasową powszechną praktykę sądów, polegającą na pouczaniu obwinionych o ich prawie do odmowy składania wyjaśnień, dopiero po wcześniejszym uzyskaniu od nich informacji osobopoznawczych.

Uczciwie trzeba jednak przyznać, że Sąd tym razem był przygotowany do rozprawy i dokładnie przeczytał akta. Na poszczególnych stronach akt, Sąd poczynił nawet  podkreślenia – co świadczy o Jego intensywnej pracy nad aktami. Dotarł też do orzeczeń Sądu Najwyższego w podobnych sprawach. To dość wyjątkowe doświadczenie. Sędziowie sądów okręgowych, rozpatrując apelacje od wyroków w sprawach o wykroczenia, najczęściej widzą akta po raz pierwszy w momencie rozpoczęcia rozprawy apelacyjnej. A po 5 minutach „zapoznawania” się z nimi wydają wyroki…

4. Tekst apelacji złozonej przez Straż Miejską

 

5. Tekst apelacji złożonej przez obwinionego

Warszawa, 16  kwietnia 2014 r.

                                                                           Sąd Okręgowy Warszawa Praga

                                                                          VI Wydział Karny Odwoławczy 

                                                                          al. Solidarności 127

                                                                          00 – 898 Warszawa

                                                                          za pośrednictwem

                                                             Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi  Południe

                                                             IV Wydział Karny     

                                                             ul. Terespolska 15A

                                                              03 – 813 Warszawa

 

Sygn. akt. IV W 808/13

APELACJA OBWINIONEGO

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Południe – IV Wydział Karny

z 7 marca 2014 r.,

doręczonego wraz z uzasadnieniem 10 kwietnia 2014 r.

    Na podstawie art. 103 § 2 i 4 kpw zaskarżam powyższy wyrok w części dotyczącej zarzutu z art. 65 § 2 kw i w oparciu o art. 438 pkt 1 i 2 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw zarzucam mu:

I.  Obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 4 kpw w zw. z art. 74 § 1 kpk w zw. z art. 20 § 3 kpw, w zw. z art. 42 ust. 2 Konstytucji RP poprzez błędne uznanie, że do obowiązków osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia – przesłuchiwanej w trybie art. 54 § 6 kpw, należy dostarczanie dowodów na swoją niekorzyść oraz współpraca z organami ścigania (w tym wypadku ze Strażą Miejską m.st. Warszawy).

II. Obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 62 § 3 kpw, polegającą na wydaniu przez Sąd wyroku umarzającego, w sytuacji, gdy stosowna norma o charakterze formalnoprawnym, obliguje go do wydania wyroku uniewinniającego – o ile stwierdzone zostały okoliczności, o których mowa w art. 5 § 1 pkt 1 kpw.

III. Obrazę przepisów prawa materialnego, poprzez dokonanie błędnej interpretacji organizacji ruchu w rejonie ul. Łukowskiej, która obowiązywała w dniu 15 października 2012 r., polegającej na nieuwzględnieniu okoliczności, że znak B-36 „zakaz zatrzymywania” nie dotyczył samochodów osobowych.

IV. Obrazę przepisów prawa materialnego, polegającą na błędnym uznaniu, że uprawnienie straży gminnej (miejskiej) do poddania określonej osoby legitymowaniu, istnieje także wówczas, gdy osoba ta nie popełniła wykroczenia lub przestępstwa, ani nie jest świadkiem wykroczenia lub przestępstwa, gdy tymczasem przepisy ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych  (art. 12 ust. 1 pkt 2) oraz wydane na jej podstawie przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z 18 grudnia 2009 r. w sprawie zakresu i sposobu wykonywania przez strażników gminnych (miejskich) niektórych czynności uprawniają strażników gminnych (miejskich) do legitymowania jedynie w celu:

    W związku z powyższym, na podstawie art. 437 § 2 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw wnoszę o zmianę wyroku Sądu I instancji i uniewinnienie w zakresie zarzutu z art. 65 § 2 kw.

U z a s a d n i e n i e

    Został mnie postawiony zarzut, że w dniu 6 listopada 2012 r. w siedzibie Straży Miejskiej przy ul. Lubelskiej 30/32 w Warszawie, wbrew obowiązkowi, odmówiłem funkcjonariuszce Straży Miejskiej udzielenia informacji co do miejsca swojego zatrudnienia, tj. o czyn z art. 65 § 2 k.w.

    Wyrokiem z 7 marca 2014 r. Sąd Rejonowy umorzył postępowanie w zakresie tego czynu z uwagi na brak skargi uprawnionego oskarżyciela.

    Z powyższym zarzutem jak też wyrokiem zgodzić się nie można.

    Zauważyć przede wszystkim należy, iż w dniu 6 listopada 2012 r., będąc w siedzibie Straży Miejskiej, miałem prawo nie udzielić strażniczce miejskiej informacji dotyczącej miejsca swego zatrudnienia. Zostałem bowiem wezwany do siedziby Straży Miejskiej w trybie art. 54 § 6 kpw, a wiec w charakterze „osoby, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie”.

Dowód: Notatka urzędowa z dnia 6 listopada 2012 r., sporządzona przez strażniczkę miejską Monikę Pala (karta akt sprawy 11), w której zostało stwierdzone, że:

„W trakcie przesłuchania na protokół w charakterze osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia pan (…) odmówił odpowiedzi na zadane pytania, nie wskazał miejsca zatrudnienia oraz odmówił podpisania protokołu”.

Dowód: Wezwanie z dnia 23 października 2013 r. przesłane do mnie przez Straż Miejską (karta akt 6) – pkt 4:

„W przypadku niewypełnienia oświadczenia Części A, B lub C powstaje obowiązek osobistego stawienia się z dowodem osobistym i prawem jazdy do siedziby VII Oddział Terenowy Straży Miejskiej m.st. Warszawy, ul. ul. Lubelska 30/32 w celu złożenia wyjaśnień (art. 54 § 6 kpw) w charakterze osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia. (…)”

    Posiadałem więc w tym momencie status osoby podejrzanej, przeciwko której wszczęte zostały czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie. Będąc osobą podejrzaną – na podstawie art. 4 kpw w zw. z art. 74 § 1 kpk w zw. z art. 20 § 3 kpw, w zw. z art. 42 ust. 2 Konstytucji RP – miałem prawo do pełnego i nieskrępowanego korzystania z prawa do obrony. Przede wszystkim zaś, korzystając z tego prawa, nie miałem obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść, jak również nie miałem obowiązku współpracy z organami ścigania (w tym wypadku ze Strażą Miejską m.st. Warszawy).

    Będąc wezwany przez Straż Miejską w charakterze podejrzanego, mogłem odmówić odpowiedzi na każde pytanie, a nawet mogłem się na to przesłuchanie nie stawić.

    Straż Miejska powołuje się wprawdzie w swojej apelacji na wynikający z art. 57 § 3 kpw obowiązek ustalenia przez oskarżyciela publicznego, miejsca zatrudnienia osoby podejrzanej o wykroczenie, jednakże obowiązek ten leży po stronie oskarżyciela, a nie po stronie obwinionego. Obwinionego nie musi interesować, w jaki sposób Straż Miejska ten obowiązek zrealizuje.

2.

    Zakres uprawnień strażników gminnych (miejskich) w zakresie prawa do legitymowania osób ustala ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych  (art. 12 ust. 1 pkt 2) oraz rozporządzenie Rady Ministrów z 18 grudnia 2009 r. w sprawie zakresu i sposobu wykonywania przez strażników gminnych (miejskich) niektórych czynności.  Zgodnie z przepisem § 3 w/w rozporządzenia, strażnik ma jedynie prawo legitymowania osoby, gdy ustalenie jej tożsamości jest niezbędne do wykonania zadań określonych w art. 10 i 11 ustawy, w celu:

    Tymczasem rzekome „legitymowanie” przez Straż Miejską w dniu 6 listopada 2012 r., podczas którego odmówiłem podania informacji dotyczącej miejsca swego zatrudnienia, miało miejsce w związku z rzekomym popełnieniem przeze mnie w dniu 15 października 2012 r. (czyli 3 tygodnie wcześniej) wykroczenia polegającego na niezastosowaniu się do znaku B-36 „zakaz zatrzymywania”. Wykroczenie to miałem rzekomo popełnić w Warszawie w pobliżu budynku Łukowska 1; znak B-36 jest umieszczony na ul. Łukowskiej zaraz za skrzyżowaniem z ul. Witolińską patrząc w kierunku ul. Rodziewiczówny.

    Jak jednak jasno wynika z materiału dowodowego, według organizacji ruchu obowiązującej w dniu 15 października 2012 r. – znak B-36 nie obowiązywał samochodów osobowych. Powinien mieć bowiem dołączoną tabliczkę z napisem „Nie dotyczy samochodów osobowych” (N.d.s.o.).

Dowód: Plan sytuacyjny w skali 1:1000 ul. Łukowskiej w rejonie nr 1 z organizacją ruchu jaka powinna obowiązywać w dniu 15 października 2012 r. – stanowiący załącznik do Pisma ZDM w Warszawie o sygn. ZDM-ZTOR-KO-EGR-5512-455-2-13 (karta akt sprawy 71 i 74).

    W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, że warunkiem odpowiedzialności za wykroczenie z art. 92 § 1 kw jest legalny charakter znaku drogowego, który musi zostać ustawiony przez uprawniony podmiot, z zachowaniem obowiązującej procedury (wyrok z 24 kwietnia z 2013 r., IV KK 99/13; podobnie m.in. wyrok z 14 czerwca 2013 r., IV KK 141/13).

    Poza tym, na co wskazał Sąd Rejonowy w wyroku z 7 marca 2014 r., kierując się oznakowaniem istniejącym na ul. Łukowskiej, między miejscem umieszczenia znaku B-36 a miejscem gdzie zaparkowałem samochód, miałem uzasadnione podstawy uznać, iż jest tam skrzyżowanie. Oznacza to, że znak B-36 w miejscu parkowania samochodu nie obowiązywał.

    Zaparkowałem więc samochód w miejscu dozwolonym nie popełniając żadnego wykroczenia. Skoro zatem nie popełniłem wykroczenia, ani też nie był świadkiem wykroczenia, to Straż Miejska nie miała podstaw do podjęcia wobec mnie czynności legitymowania. A skoro brak było podstaw prawnych do żądania poddania się legitymowaniu, to miałem prawo czynności legitymowania się nie poddać.

    Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 28 października 2011 r., III KK 291/11, w przypadku, w którym funkcjonariusz organu państwowego lub upoważnionej do legitymowania instytucji żąda podania wskazanych w przepisie art. 65 § 2 kw danych osobowych w sytuacji, gdy nie ma do tego podstawy prawnej, obywatel może odmówić podania danych osobowych bez konsekwencji prawnych.

    Ponadto, niezależnie od ustalenia czy popełniłem powyższe wykroczenie, czy też nie, Straż Miejska nie mogła  uprawnienia do legitymowania realizować wobec mojej osoby, skoro nie zostałem ujęty na miejscu zdarzenia lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia.

3.

    Sąd Rejonowy wyrokiem z 7 marca 2014 r. uniewinnił mnie od zarzutu popełnienia wykroczenia z art. 92 § 1 kw, natomiast w zakresie zarzutu z art. 65 § 2 kw postępowanie umorzył.

    Pomiędzy tymi dwoma rozstrzygnięciami istnieje wewnętrzna sprzeczność. Skoro bowiem Sąd uznał, że nie popełniłem wykroczenia polegającego na niezastosowaniu się do znaku B-36, to tym samym Straż Miejska nie miała prawa poddać mnie czynności legitymowania. Nie miał zatem obowiązku poddać się czynności legitymowania, a tym samym nie miałem też obowiązku podawania informacji dotyczącej miejsca swego zatrudnienia – a więc nie popełniłem wykroczenia z art. 65 § 2  kw.

4.

    W poprzednich punktach wykazałem, że nie popełniłem czynu z art. 65 § 2 kw, który został mi zarzucony przez Straż Miejską we wniosku o ukaranie. Okoliczność ta stanowi negatywną przesłankę postępowania, określoną w art. 5 § 1 pkt 1 kpw. Zgodnie zatem z art. 62 § 3 kpw, Sąd – w razie stwierdzenia takiej okoliczności – jest zobligowany do wydania wyroku uniewinniającego – o ile przesłanka została ujawniona po wszczęciu przewodu sądowego.

5.

    W aktach sprawy znajdują się dowody potwierdzające niezbicie, że nie popełniłem wykroczenia z art. 65 § 2 kw, w tym m. in. plan organizacji ruchu sporządzony i przesłany przez zarządcę drogi – ZDM w Warszawie. Istnieją zatem podstawy do zastosowania normy zawartej w art. 437 § 2 kpk – obligującej Sąd Odwoławczy do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia i wydania wyroku uniewinniającego w zakresie zarzutu z art. 65 § 2 kw.

    W związku z powyższym wnoszę jak w sentencji.

                                                                                                               (…)

Exit mobile version