Site icon Stowarzyszenie Prawo na Drodze

Wyznaczanie stanowisk w strefie płatnego parkowania kostką brukową jest niedopuszczalne

Artur Mezglewski

Zarządcy stref płatnego parkowania zwalniają się z obowiązku wyznaczenia miejsc postojowych poziomymi znakami drogowymi – uważając, że nie jest to konieczne, jeśli rejon płatnej strefy wybrukowany jest kostką. Jest to stanowisko sprzeczne z prawem. Użytkownicy dróg i placów publicznych – zgodnie z art. 5 ust. Prawa o ruchu drogowym – mają obowiązek stosowania się jedynie do znaków i sygnałów drogowych. A kostka brukowa nie jest znakiem drogowym…

W niniejszym materiale przedstawimy casus lubelskiej strefy płatnego parkowania w obrębie ul. Krakowskie Przedmieście. Zamieszczamy i komentujemy błędne orzeczenie Dyrektora Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie. 

  1. Stan sprawy oraz stanowisko zarządcy strefy płatnego parkowania

W dniu 6 grudnia 2017 r. obywatel zaparkował swój samochód na ul. Krakowskie Przedmieście w Lublinie. Na ulicy tej – wówczas – nie wyznaczono miejsc płatnego parkowania znakami poziomymi. Obywatel słusznie uznał zatem, że obowiązku uiszczenia opłaty za postój w strefie płatnego parkowania nie ma.

Stan oznakowania tej ulicy można zobaczyć na poniższym linku do street view (aktualnie opublikowane fotografie Krakowskiego Przedmieścia wykonane zostały w 2017 r. – a zatem ilustrują stan faktyczny oznakowania w dniu zaparkowania samochodu). Samochód był zaparkowany po stronie gmachu Sądu Okręgowego – czyli po przeciwnej stronie niż znajdował się fotograf Gooogle`a.

https://www.google.pl/maps/@51.2476728,22.5555257,3a,75y,6.09h,95.94t/data=!3m7!1e1!3m5!1siZ_TJZLJnCvdd2g0kOv8_g!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fpanoid%3DiZ_TJZLJnCvdd2g0kOv8_g%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D311.03043%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656?hl=pl

W kwietniu 202o r. sporządzony został tytuł wykonawczy opiewający (wraz z kosztami) na kwotę 61,60 zł, który rok później został doręczony właścicielowi pojazdu.

Od powyższego tytułu wykonawczego kierowca wniósł zarzut w postępowaniu egzekucyjnym, w którym podniósł, że wskazany w tytule obowiązek nie istniał z uwagi na nieprawidłowe oznaczenie miejsc postojowych w strefie płatnego parkowania.

Zarzut ów nie został uwzględniony przez wierzyciela (Prezydenta Miasta Lublin), w którego imieniu postanowienie o jego nieuwzględnieniu wydał inż. Kazimierz Pidek – Dyrektor Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie. Uzasadnienie postanowienia o oddaleniu zarzutu jest lakoniczne i sprowadza się praktycznie do jednego akapitu:

„Zgodnie z Rozporządzeniem w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych (…) w strefie oznakowanej znakami D-44 miejsca postoju pojazdu samochodowego wyznacza się znakami pionowymi i poziomymi określonymi w załączniku nr 2 do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 03-07-2003 r. w: pkt 5.2.4, pkt 5.2.5, pkt 5.2.6 i pkt 5.2.9.2. Opis pkt 5.2.4 – Linie wyznaczające stanowisko postojowe brzmi:

Znak P-18 – stanowisko postojowe stosuje się w celu wyznaczenia miejsc postoju na części jezdni i chodnika oraz na wydzielonych parkingach bez ustalonych konstrukcyjnie stanowisk. Korzystając z powyższego zapisu przy ul. Krakowskie Przedmieście miejsca parkingowe są wyznaczone konstrukcyjnie kostką, co oznacza, że spełniają wymogi Ministra Infrastruktury”.

2. Dopuszczalność konstrukcyjnego wyznaczenia miejsc postojowych

Dyrektor Pidek oddalając zarzut w postępowaniu egzekucyjnym, powołał się na przepisy Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych zawarte w załączniku nr 2 do tego rozporządzenia, tj. pkt 5.2.4., 5.2.5., 5.2.6., oraz 5.2.9.2. Należy stanowczo zaoponować, że subsumpcja powołanych przez niego przepisów wykonawczych do zaistniałego stanu faktycznego jest nieprawidłowa i jest skutkiem nieumiejętności interpretacji przepisów prawa drogowego przez Piastuna Organu zarządzającego strefą płatnego parkowania w Lublinie.

Analizując możliwości zastosowania konstrukcyjnego wyznaczenia miejsc postojowych w strefie płatnego parkowania, zważyć należy na następujące principia o charakterze dogmatycznym:

Rozwijając powyższe myśli, należy wyjść od wyświechtanego stwierdzenia, że Rzeczpospolita Polska jest państwem prawa, a status Jej obywateli (zakazy i nakazy) określone są normatywnie. Dotyczy to także ruchu drogowego oraz korzystania z dróg w inny sposób. Otóż zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 2997 r. – Prawo o ruchu drogowym:

„uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych” (…)

A contrario zatem, gdy brak jest określonych znaków obligujących do określonego zachowania, to nie istnieje też obowiązek takiego zachowania.

Z kolei znaki drogowe – na podstawie art. 7 ust. 2 w/w ustawy – określa rozporządzenie wykonawcze. Wśród tych znaków nie ma wykazanej kostki brukowej. Kostka brukowa nie stanowi zatem w Polsce źródła praw i obowiązków w obszarze ruchu drogowego.

Pogłębiając treść zawartą w normie prawnej, której istotna część zawiera się w przywołanych powyżej przepisach, stwierdzić należy, iż każdy podmiot administrujący drogami i placami publicznymi ma prawny obowiązek określania oczekiwanych zachowań uczestników ruchu za pomocą prawnie ustanowionych znaków (i sygnałów) drogowych. Jedynym prawnie dopuszczalnym wyjątkiem od powyższej zasady jest sytuacja, gdy umieszczenie poziomego znaku drogowego w określonym miejscu nie jest technicznie możliwe. I taką właśnie sytuację normuje załącznik nr 2 do rozporządzenia – na które powołuje się Dyrektor Pidek. W szczególności zarządca drogi nie ma możliwości swobodnego lub alternatywnego stosowania znaków drogowych lub innych urządzeń konstrukcyjnych – ma bowiem obowiązek stosowania znaków drogowych, poza wyjątkiem, o którym mowa powyżej.

W obrębie ul. Krakowskie Przedmieście – a więc w miejscu gdzie zaparkowany został pojazd zobowiązanego w dniu 6 grudnia 2017 r. – istnieją techniczne możliwości wyznaczenia miejsc postojowych przy zastosowaniu znaków poziomych.

Dowód: fotografia miejsca, w którym w dniu 6 grudnia 2017 r. był zaparkowany pojazd zobowiązanego (w załączeniu), wykonana w dniu 14 sierpnia 2021 r. Na fotografii widoczne jest poziome oznakowanie miejsc postojowych (w roku 2017 r. tego oznakowania nie było). Ta fotografia jest dowodom tego, że umieszczenie oznakowania poziomego było technicznie możliwe.

W miejscu, w którym w 1017 roku nie było oznakowania poziomego – teraz takie jest. Czyli nie było żadnych „trudności technicznych” z jego umieszczeniem…

Dodatkowo wskazać należy, iż zarządca strefy – powołując się w postanowieniu z dnia 27 lipca 2021 na fakt rzekomego konstrukcyjnego wyznaczenia miejsc postojowych – nie był łaskaw przyznać się do tego, że w rzeczywistości elementy kostki brukowej znajdujące się w dniu 6 grudnia 2017 r, na chodniku ul. Krakowskie Przedmieście nie wyznaczały „konstrukcyjnie” poszczególnych miejsc (stanowisk) postojowych, a jedynie „wyznaczały” rejon parkowania. Dlatego też podnieść trzeba z całym naciskiem, iż prawodawca dopuszczając rezygnację z zastosowania znaków poziomych nakazał konstrukcyjne ustalenie stanowisk, a nie jedynie wytyczenie rejonu płatnej strefy parkowania przeznaczonego na pozostawienie pojazdów.
Dowód: teza wyroku WSA w Gliwicach z dnia 27 listopada 2019 r. (I SA/Gl 919/19);
uzasadnienie (ostatnia strona) wyroku WSA w Gliwicach z dnia 20 czerwca 2018 r. (I SA/Gl 281/18)

3. Zarzuty formalne, czyli arogancja władzy

Decyzja podjęta przez Dyrektora Zarządu Dróg i Mostów stanowiła nie tylko obrazę przepisów prawa materialnego, ale naruszała drastycznie prawo procesowe. Ponadto sporządzona została w sposób niechlujny  (np. dla Dyrektora Zarządu Dróg i Mostów przepis prawny to „zapis”).

Jak słusznie zauważył WSA w Opolu w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 lutego 2008 r. (II SA/Op 391/07):

„wierzyciel, jako organ administracji publicznej, zajmując stanowisko w sprawie zarzutów jest zobowiązany do przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego, stosując odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego (k.p.a.), regulujące m.in. zasady postępowania dowodowego (art. 18 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym). (…) wierzyciel jest zobowiązany dokonać wszechstronnej oceny okoliczności konkretnego przypadku stanowiącego podstawę zarzutu, w oparciu o dokonaną analizę całego materiału dowodowego, a stanowisko wyrażone w postanowieniu należy uzasadnić w sposób wymagany przez przepisy k.p.a.”

Z kolei WSA w Gliwicach w wyroku z dnia 8 grudnia 2020 r. (I SA/Gl 632/20) stwierdził:

„ocena zasadności zarzutu skarżącego, w którym wskazał on nieistnienie obowiązku opłacenia, wymaga wykazania z odwołaniem się do dokumentacji fotograficznej (przewidzianej w aktach prawa miejscowego), że we wskazanych dniach samochód zaparkowano na stanowisku (a nie obszarze) ustalonym konstrukcyjnie i oznakowanym znakami pionowymi

W realiach niniejszej sprawy Dyrektor Zarządu Dróg i Mostów  nie przeprowadził jakiejkolwiek analizy stanu prawnego, jak też nie wskazał jakichkolwiek dowodów uzasadniających zajęcie określonego stanowiska. W szczególności:

Tym samym wierzyciel obciąża obywatela niekorzystnymi skutkami nieznajomości prawa.

4. Sylwetka osoby  odpowiedzialnej za nadużycia w lubelskiej strefie płatnego parkowania

Osobą, która zarządza lubelską strefą płatnego parkowania, a która jednocześnie wydała postanowienie o oddaleniu zarzutu właściciela pojazdu w postępowaniu egzekucyjnym, jest inż. Kazimierz Pidek – Dyrektor Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie.

Dyrektor Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie inż. Kazimierz Pidek (po lewej) z Prezydentem Lublina Krzysztofem Żukiem (po prawej), który go na to stanowisko powołał.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Teoretycznie wydawałoby się, że inż. Pidek jest osobą posiadającą odpowiednie przygotowanie zawodowe. Funkcję Dyrektora Zarządu Dróg i Mostów sprawuje od stycznia 2012 roku, zaś wcześniej – przez okres pięciu lat sprawował funkcję szefa Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie. Jednak tak nie jest.  Życie pokazuje, że inż. Pidek jest zwyczajnym arogantem, gdyż nie posiada znajomości najbardziej podstawowych unormowań prawnych wymaganych na jego stanowisku – tak z zakresu prawa drogowego, jak też z zakresu postępowania administracyjnego. Otrzymał stanowisko – bo tak chciał Żuk, bo jego zawód to dyrektor…

 

Exit mobile version