Site icon Stowarzyszenie Prawo na Drodze

Weryfikacja szkiców przedstawiających przebieg zdarzenia w opiniach biegłych sądowych. Cz. I

Krzysztof Thol

 

W opiniach biegłych sądowych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i ruchu drogowego najistotniejszą rolę odgrywa rekonstrukcja zdarzenia dokonana na podstawie zgromadzonego w aktach sprawy materialnego i osobowego materiału dowodowego.

Jest to podstawowe zadanie biegłego – ma on przeprowadzić rekonstrukcję zdarzenia.

Nie wnikając w szczegółowe rozważania, co może być dowodem, a co nie, należy stwierdzić, że materialne dowody, to generalnie ślady pozostawione przez pojazdy oraz ich uszkodzenia.

Natomiast osobowe dowody, to zeznania uczestników i świadków zdarzenia.

Wszystkie te dowody na miejscu zdarzenia zbierane są przez Policję, która wykonuje w szczególności szkic miejsca zdarzenia, oględziny pojazdów uczestniczących w kolizji bądź wypadku, dokumentację fotograficzną, a w zakresie dowodów osobowych – zbiera zeznania uczestników i świadków.

Tak przygotowany materiał wchodzi do akt sprawy i stanowi podstawę opracowania i wydania opinii przez biegłego.

Biegły opracowując swoją opinię jest zobowiązany do rzetelnego uwzględnienia wszystkich zebranych dowodów materialnych, a w razie ich niekompletnego zebrania przez Policję, do uzupełnienia brakujących poprzez dokonanie oględzin miejsca zdarzenia i jeśli to możliwe, dokonanie odpowiednich pomiarów umożliwiających ich właściwe ustalenie.

Dowody materialne mają tę właściwość, że są obiektywne i przez to sprawdzalne.

 

Dowody osobowe, a więc zeznania osób są ze swojej natury subiektywne i powinny być zawsze zweryfikowane pod kątem możliwości zaistnienia zdarzenia w wersji jak przedstawiają uczestnicy i świadkowie.

Jeśli zatem te zeznania są sprzeczne, całkowicie lub nawet tylko częściowo, to mamy do czynienia przynajmniej z dwoma wersjami zdarzenia, przy czym jest wysoce prawdopodobne, że żadna z nich nie jest całkowicie prawdziwa, a druga całkowicie fałszywa, z uwagi właśnie na subiektywność zeznań.

Dlatego też rzetelna rekonstrukcja powinna opierać się na dowodach materialnych i prowadzić do analizy dowodów osobowych poprzez zbudowanie kilku równorzędnych wersji zdarzenia.

Analiza poszczególnych wersji zdarzenia przeprowadzona na gruncie zasad mechaniki tj. dynamiki i kinematyki ruchu pojazdów samochodowych, bo w zakresie tej dziedziny nauk technicznych powinno się ją przeprowadzać, pozwala na weryfikację wersji osobowych.

Jeśli w ramach tej analizy zdarzenie mogło przebiec według jednej wersji, a według drugiej nie, to należy dać wiarę i uprawdopodobnić wersję możliwą do zaistnienia.

Jeśli analiza wykazuje braki obu wersji, to biegły powinien ustalić kolejną, najbardziej prawdopodobną wersję zdarzenia i również poddać ją weryfikacji.

W obecnym stanie wiedzy i techniki rekonstrukcji wypadków drogowych biegli dysponują całym arsenałem narzędzi pozwalającym im dokonywać tej analizy w sposób profesjonalny i naukowy. Istnieje wiele programów komputerowych pozwalających na przeprowadzenie od stosunkowo prostych obliczeń, jak np. długości drogi hamowania, po bardzo zaawansowane programy komputerowe pozwalające na wizualizację przestrzenną zdarzenia w wielu wersjach, z widokiem 3D z pozycji zarówno kierowców, jak i świadków, a także „świadka obiektywnego” bo umiejscowionego tak, że ma ogląd całego zdarzenia tj. widzi całe zdarzenie z góry lub może obserwować zdarzenie z dowolnej pozycji zaprogramowanej przez biegłego.

Tak wykonana czasowo-przestrzenna rekonstrukcja przedstawia zdarzenie w formie filmu i umożliwia ocenę tego zdarzenia przez oglądające osoby w czasie rzeczywistym.

Wnioski oceniające zachowanie uczestników zdarzenia co do naruszenia odpowiednich przepisów Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym i co do winy są zasadniczo wyłączone z zakresu opinii biegłych sądowych i są wyłączną domeną Sądu.

Jest też grupa biegłych, coraz mniej liczna, która w swoich analizach i opiniach stosuje metody sprzed „ery komputerowej” lub wykorzystuje komputer jedynie jako maszynę do pisania i sporządzania prostych rysunków. Efektem ich „analizy” jest sporządzenie na papierze szkicu, który w dwóch wymiarach obrazuje z sposób statyczny poszczególne pozycje obu pojazdów w kolejnych fazach ruchu i przedziałach czasowych.

Rzetelność obu analiz jest oczywiście weryfikowalna, przy czym rekonstrukcje wykonane za pomocą skomplikowanych programów specjalistycznych mogą być zweryfikowane jedynie poprzez przeprowadzenie ponownej analizy komputerowej tym samym programem w tej samej wersji przy zachowaniu tych samych danych wejściowych. Tym samym sprawdzenie rzetelności takiej analizy jest dostępne tylko i wyłącznie innym biegłym sądowym lub instytucjom, które dysponują takimi samymi bądź porównywalnymi narzędziami analizy komputerowej.

Natomiast rzetelność analizy i szkicu papierowego  w wersji statycznej jest do zweryfikowania praktycznie przez każdą osobę, która ukończyła jakąkolwiek szkołę średnią.

Przykład:

 W sprawie RSD 71/12 dotyczącej zdarzenia w dniu 29.02.2012 r. w Częstochowie na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Ambulatoryjnej powołany biegły sądowy z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i ruchu drogowego Tomasz K. na podstawie akt sprawy dokonał analizy zdarzenia i sporządził w dniu 12.05.2012 r. opinię, w której na podstawie przeprowadzonej analizy dowodów materialnych i osobowych ustalił jako najbardziej prawdopodobną wersję zdarzenia, którą przedstawił w postaci szkicu statycznego w dwóch wymiarach.

Należy nadmienić, że pomimo dwóch różnych wersji zdarzenia podawanych przez uczestników i świadków biegły sporządził jednostronną wersję w całości opartą na zeznaniach uznanego za poszkodowanego i jego świadka, a z zeznań uznanego za podejrzanego na tym etapie dochodzenia, jedynie jedną z okoliczności, która nie miała istotnego znaczenia w aspekcie zeznań strony przeciwnej.

Oto ten szkic:

   

  Na szkicu tym zaznaczone są w osi poziomej i pionowej odległości i szerokości w metrach oraz umieszczone sylwetki obu pojazdów w odpowiedniej skali wg szkicu policyjnego zawartego w aktach sprawy.

Górny ciąg sylwetek pojazdu ilustruje poszczególne fazy ruchu Opla Astry oskarżonego, a dolny, Peugeota 207 rzekomo poszkodowanego.

W celu dalszej analizy oznaczmy te pozycje kolejnymi numerami.

Pozycja „1” Peugeota określona została jako pozycja decyzyjna dla kierowcy Peugeota, w której podjął on decyzję o skręcie pojazdu w prawo w celu uniknięcia nieuchronnej kolizji z Oplem.

 

Biegły obliczył, na podstawie oszacowanej przez siebie  prędkości kolizyjnej Peugeota z budynkiem na około 15-20 km/h (z wielkości uszkodzeń Peugeota wg policyjnej dokumentacji fotograficznej) , że prędkość Peugeota w punkcie „1” wynosi około 37-38 km/h czyli jest zgodna z zeznaniami kierowcy Peugeota, który deklarował tę prędkość na około 40 km/h.

Ponadto biegły przyjął za początek hamowania miejsce ujawnienia śladów hamowania (tak przynajmniej biegły ocenił te ślady) na trawiastym poboczu, co ma miejsce w pozycji „3”.

Dla Opla Astry oskarżonego biegły nie dysponował żadnym rzeczowym materiałem dowodowym wskazującym na tor jego ruchu i prędkość, więc przyjął arbitralnie, wbrew wyjaśnieniom oskarżonego, że Opel poruszał się cały czas, nie określając jednak w żaden sposób tej prędkości, gdyż żaden świadek, ani poszkodowani oraz oskarżony nie określili tej prędkości.

Przy założeniu właściwej skali i proporcji konturów pojazdów oraz przyjęciu założenia, że każda kolejna pozycja dla obu pojazdów jest zobrazowana w tym samym czasie (po upływie jednej sekundy) prędkości obu pojazdów w poszczególnych fazach ruchu wg ustaleń biegłego powinny być następujące:

– dla Opla Astry – nieznane, gdyż nikt ich nie określił, ani biegły nie dysponował żadnymi danymi.

– dla Peugeota 207 powinny być następujące:

pozycja 1 = ok. 40 km/h ( 11,1 m/s)

pozycja 2 = ok. 40 km/h ( 11,1 m/s)   na odcinku 1 do 2 = ok. 40 km/h (bez hamowania)

pozycja 3 = ok. 40 km/h (11,1 m/s)    na odcinku 2 do 3 = ok. 40 km/h (bez hamowania)

pozycja 4 = ok. 30 km/h  ( 8,3 m/s)    na odcinku 3 do 4 = ok. 35 km/h (z hamowaniem)

pozycja 5 = ok. 20 km/h  ( 5,6 m/s)    na odcinku 4 do 5 = ok. 25 km/h (z hamowaniem)

(prędkość kolizyjna ok. 20 km/h)

Rzetelność powyższego szkicu w odniesieniu do wyżej określonych prędkości można w prosty sposób zweryfikować na tym właśnie szkicu poprzez wyznaczenie tzw. „wypadkowych wektorów prędkości” dla każdego z pojazdów.

Sposób wyznaczenia wypadkowych wektorów prędkości jest następujący:

– dla każdego pojazdu przyjmujemy ten sam, charakterystyczny punkt – np. położenie    wewnętrznego lusterka wstecznego;

– dla każdego pojazdu z osobna linią prostą łączymy te punkty między kolejnymi fazami ruchu;

Tak wykreślone linie oznaczamy strzałkami zgodnie z kierunkiem ruchu.

W ten prosty sposób wyznaczyliśmy dla obu pojazdów wypadkowe wektory prędkości, które po zmierzeniu i przeliczeniu na metry, z uwzględnieniem skali rysunku, określają wprost średnią prędkość danego pojazdu w metrach na sekundę [m/s] pomiędzy kolejnymi pozycjami.

Prędkości wyliczone ze szkicu ( przy dokładności rzędu + / – 1 km/h) są następujące:

Opel Astra:

na odcinku 1 do 2 = ok. 5,0 m/s ( ok. 18 km/h)

na odcinku 2 do 3 = ok. 5,0 m/s ( ok. 18 km/h)

na odcinku 3 do 4 = ok. 5,0 m/s ( ok. 18 km/h)

na odcinku 4 do 5 = ok. 5,0 m/s ( ok. 18 km/h)

czyli Opel przez cały czas ilustrowanego zdarzenia porusza się ruchem jednostajnym i zatrzymuje praktycznie w miejscu.

Dla Peugeota wyznaczone wektorami prędkości są następujące:

na odcinku 1 do 2 = ok. 6,7 m/s  ( ok. 24 km/h)

na odcinku 2 do 3 = ok. 6,4 m/s  ( ok. 23 km/h)

na odcinku 3 do 4 = ok. 5,3 m/s  ( ok. 19 km/h)

na odcinku 4 do 5 = ok. 5,3 m/s  ( ok. 19 km/h)

 

Uzyskane wyniki zaznaczono

na poniższym szkicu:

 

 Z porównania prędkości, które miały być podstawą wykonania szkicu przez biegłego sądowego Tomasza K., z prędkościami wyliczonymi z jego szkicu wynika, że te prędkości diametralnie się różnią.

O ile prędkość Opla Astry około 18 km/h można ewentualnie zaakceptować, jako możliwą do przyjęcia w celu wykonania szkicu, gdyż inaczej biegły nie byłby w stanie w ogóle przedstawić toru ruchu tego pojazdu, to prędkości wyznaczone ze szkicu dla Peugeota 207 są dowodem na to, że szkic jest FAŁSZYWY i tym samym opinia biegłego Tomasza K. jest WEWNĘTRZNIE SPRZECZNA !

Ponadto wnioski, jakie można wyciągnąć z tego szkicu, w stosunku do kierującego Peugeotem, są następujące:

– przez około 2 sekundy zjeżdża na pobocze z prędkością zaledwie 6-7 km/h większą od Opla, bez hamowania !

– następnie przez kolejne 2 sekundy jedzie nadal bez hamowania, ale z prędkością praktycznie równą prędkości Opla;

– uderza w ścianę budynku (kościoła) z prędkością kolizyjną około 19 km/h, gdy tymczasem, gdyby jechał na wprost, to do kolizji z Oplem w ogóle by nie doszło lub prędkość kolizyjna byłaby znikoma i była równa różnicy prędkości obu pojazdów (od 1 do max. 5 km/h).

Taką właśnie sytuację „kolizyjną” przedstawia ten konkretny i JEDYNY w opinii szkic !

Ten szkic był podstawą wydania opinii obciążającej kierowcę Opla całkowicie winą za spowodowanie wypadku, skierowania przeciwko niemu aktu oskarżenia w sprawie XVI K 459/12 do Sądu Rejonowego w Częstochowie i skazania go wyrokiem niezawisłego Sadu z dnia 22.04.2013 r. za spowodowanie wypadku.

 

Nadto Sąd w całości dokonał implementacji wniosków z opinii biegłego stwierdzając:

 „Sąd w całości powyższe wnioski podziela, uznając je za własne, albowiem biegły rzeczowo i logicznie uzasadnił swoje stanowisko, opinia nie zawiera sprzeczności, a osoba ją sporządzająca posiada szeroką wiedzę i doświadczenie w zakresie rekonstrukcji wypadków drogowych”.  

Tak oto, FAŁSZYWY szkic z opinii biegłego sądowego Tomasza K. stał się podstawą skazania kierowcy Opla za spowodowanie wypadku polegającego na „zajechaniu drogi prawidłowo jadącemu za nim …” itd., itp.

 

Exit mobile version