Site icon Stowarzyszenie Prawo na Drodze

Organy ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego w Polsce nagminnie podżegają użytkowników pojazdów do popełniania kolejnych wykroczeń

Artur Mezglewski

Inspekcja Transportu Drogowego oraz straże gminne (miejskie) nakłaniają właścicieli pojazdów do popełniania wykroczeń polegających na odmowie wskazaniu komu powierzyli oni pojazd do kierowania bądź używania w oznaczonym czasie. Zjawisko to jest powszechne i nagminne. W standardowym formularzu, jaki rozsyłany jest do właścicieli pojazdów, których prędkość zarejestrowana została przez fotoradar, wskazywana jest – jako jeden z wariantów – propozycja popełnienia wykroczenia z art. 96 § 3 k.w.

Organy, które powołane zostały do ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego, same w sposób drastyczny i nagminny ten porządek naruszają. Zamiast ujawniać i pociągać do odpowiedzialności kierowców, którzy naruszają bezpieczeństwo w ruchu drogowym, przekraczając dozwoloną prędkość, zadawalają się osiągnięciem celu fiskalnego w postaci nałożenia mandatu z niewskazanie kierującego.

 

1.           Dowcipne wprowadzenie w tematykę

Rozpocznę od takiej oto anegdoty:

Ksiądz podczas spowiedzi pyta Jasia:

– „ a czy ty Jasiu przypadkiem nie wydłubywałeś przy pomocy scyzoryka pieniążków ze skarbonki?”

– „Nie” – odpowiedział Jasiu – „ale pomysł księdza jest doskonały”.

 Powyższa anegdota niewątpliwie jest pouczająca (nie tylko dla Jasia), a negatywne, płytkie i szkodliwe zachowanie hipotetycznego duchownego, dobitnie ośmiesza.  Pozwolę sobie jednak bronić księdza, wykazując, że jego zachowanie jest znacznie mniej szkodliwe wobec jawnej bezprawności działań organów ochrony bezpieczeństwa i  porządku publicznego, tj.: Inspekcji Transportu Drogowego oraz straży gminnych (miejskich). Wszak duchowny jedynie podsunął Jasiowi pomysł popełnienia intratnego deliktu. Ksiądz nie miał jednak bezpośredniego zamiaru nakłonienia Jasia do dokonania kradzieży. Jego działanie nie miało zatem charakteru podżegania do popełnienia czynu zabronionego. Tymczasem ITD oraz straże gminne (miejskie) masowo podżegają użytkowników (właścicieli, posiadaczy) samochodów do popełnienia wykroczenia spenalizowanego w art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń. Dzieje się tak niemal w każdym przypadku wykroczenia ujawnionego za pomocą fotoradaru.

 2.           Standardowa reakcja organów mandatowych na wykroczenie ujawnione przez fotoradar

 W przypadku ujawniania wykroczenia zarejestrowanego przez fotoradar (ale także przez kamerę i inny przyrząd utrwalający obraz), na pierwszym etapie czynności wyjaśniających ustalane jest kto jest właścicielem lub posiadaczem pojazdu. Następnie do właścicieli tych pojazdów wysyłane są pisma z żądaniem wskazania komu powierzyli oni pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Do powyższego żądania załączany jest standardowy formularz, w którym zaproponowane są właścicielowi trzy warianty zachowania:

Wariant I: Właściciel przyznaje się do tego, że to on przekroczył prędkości i godzi się na mandat;

Wariant II: Właściciel wskazuje osobę, której powierzył samochód;

Wariant III: Właściciel nie przyznaje się do tego, że to on kierował pojazdem oraz nie wskazuje osoby, której powierzył pojazd.

            Oto link do formularza stosowanego przez Inspekcję Transportu Drogowego:

 http://www.gitd.gov.pl/sites/default/files/oswiadczenie-nowe-z-komentarzem.pdf

Analogiczne formularze stosują także straże gminne (miejskie).

 3.           Na czym polega atrakcyjność wariantu III ?

Wariant ten jest atrakcyjny dla obu stron: dla kierowcy oraz dla „organu ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego”.

Kierowca godzi się na zapłacenie mandatu w podwyższonej kwocie, ale  za to, na jego konto nie zostają wpisane punkty karne, gdyż za popełnienie wykroczenia z art. 96 § 3 k.w. (niewskazanie komu został powierzony pojazd do kierowania lub używania) takie punkty nie są nakładane. Gdyby bowiem przyznał się do tego, że to on prowadził pojazd, został by ukarany za czyn określony w art. 92a k.w. (niepodporządkowanie się ograniczeniu prędkości), za który takie punkty są przyznawane (od 1 do 10 pkt).

Link do aktualnego rozporządzenia określającego liczbę punktów karnych za przekroczenie dozwolonej prędkości: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20102591773

„Organ ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego” rezygnuje wprawdzie z ustalania sprawcy wykroczenia polegającego na przekroczeniu prędkości, ale za to – bez ponoszenia ciężaru żmudnego dochodzenia – uzyskuje grzywnę w podwyższonej wysokości.

Dla straży gminnych (miejskich) sytuacja ta jest szczególnie komfortowa. Gdyby bowiem sprawa trafić miała do sądu – zasądzona przez sąd grzywna trafiłaby w całości na poczet Skarbu Państwa. Jeśli jednak właściciel pojazdu decyduje się na mandat zaproponowany przez straż gminną – całość grzywny nałożonej tym mandatem, trafia na konto urzędu gminy (miasta), który zatrudnia strażników.

            Tę niemoralną propozycję, jaką „organy ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego” składają notorycznie setkom tysięcy kierowców można w prostych słowach wyrazić tak:

„Drogi kierowco:

My Straż Miejska (Inspekcja Transportu Drogowego) zrezygnujemy z dalszego nękania Cię oraz dalszego dochodzenia kto w dniu tym i tym, jadąc Twoim samochodem przekroczył dozwolona prędkość. Nie wpiszemy Ci też żadnych punktów karnych i będziesz mógł sobie nadal hasać po polskich szosach. Ale ty nam za to zapłać mandat o 100 zł wyższy”.

            Na propozycję tę, większość właścicieli pojazdów przystaje.

 4.           Prawnokarna oraz prawno administracyjna ocena zjawiska

Problem ten można rozpatrywać w kilku aspektach.

Aspekt I

Wariant III jest propozycją, jaką codziennie (z wyjątkiem świąt) „organy ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego” składają dziesiątkom tysięcy użytkowników (właścicieli, posiadaczy) pojazdów, których prędkość zarejestrowana została przez fotoradar. Propozycja ta posiada niewątpliwie cechy oddziaływania na wolę użytkowników aut,  w celu skierowania jej do określonego działania (a właściwie zaniechania). Wielu właścicielom pojazdów, nawet nie przyszło by do głowy, że można organowi ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego  nie odpowiedzieć na żądanie, które ma swoje podstawy w obowiązującym prawie. Tymczasem sam organ podpowiada właścicielowi samochodu, że jednak można nie wykonać żądania i w dodatku ukazuje korzyści, jakie wypływają z takiej odmowy, a mianowicie, że wykroczenie niewskaniania komu został powierzony pojazd nie jest punktowane. Propozycja ta przez wielu właścicieli samochodów jest uznawana za bardzo atrakcyjną.

Powyższa propozycja posiada cechy nakłaniania – a być może nawet – podżegania do popełnienia czynu zabronionego. O podżeganiu można jednak mówić dopiero wówczas, gdy sprawca  działa umyślnie i w zamiarze bezpośrednim.

Odpowiedzialność za podżeganie zachodzi jednak tylko wówczas, gdy ustawa tak stanowi. W przypadku wykroczenia z art. 96 § 3 k.w. takiej odpowiedzialności ustawa nie przywiduje – zatem funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego oraz straży gminnych nie popełniają czynów karalnych z tytułu podżegania do popełnienia wykroczenia.

Aspekt II

Jednym z podstawowych zadań Inspekcji Transportu Drogowego jest kontrola  przestrzegania przepisów ruchu drogowego (art. 50 pkt 1 lit. c ustawy o transporcie drogowym). Podstawowym zadaniem tej instytucji winno być przeciwdziałanie popełnianiu wykroczeń, nie zaś na nakłanianie czy też podżeganie do ich popełniania! Jakkolwiek by więc nie kwalifikować czynów polegających na proponowaniu właścicielom pojazdów popełnianie wykroczeń z art. 96 § 3 k.w.  – to takie działanie niewątpliwie pozbawione jest podstaw prawnych i stanowi jaskrawe naruszenie zasady praworządności określonej w art. 6 k.p.a.

Straże gminne – zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy o strażach gminnych – powołane są do ochrony porządku publicznego na terenie gminy. Poszczególne straże – nakłaniając właścicieli pojazdów do popełniania wykroczeń z art. 96 § 3 k.w. nie tylko tego porządku nie chronią, ale same ten porządek naruszają. Także i one łamią drastycznie zasadę praworządności i doprowadzają do poważnego kryzysu zaufania obywateli do władz publicznych.

Aspekt III

Zarówno inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego, jak też funkcjonariusze straży gminnych (miejskich) zadawalając się nałożeniem mandatu karnego za niewskazanie kierującego pojazdem i jednocześnie zaprzestając ustalania sprawców wykroczeń polegających na niepodporządkowaniu się ograniczeniu prędkości, narażają się na zarzut popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków (art. 231 § 1 k.k.). Jest przecież rzeczą niedopuszczalną, aby organy powołane do ochrony bezpieczeństwa w ruchu drogowym, rezygnowały z ciążącego na nich obowiązku ustalania sprawców wykroczeń oraz eliminowania z ruchu drogowego kierowców naruszających w sposób drastyczny zasadę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Exit mobile version