Site icon Stowarzyszenie Prawo na Drodze

Duch Poznania

Duch Poznania.Wersja nieocenzurowana...

 

Policja i ITD chwalą się, że zakupują tysiące sztuk przyrządów do pomiaru prędkości. Ale zakupy te to setki milionów złotych. Czy to subtelny sposób na tzw. piratów drogowych? Patrząc na oficjalne statystyki to wniosek jest prosty – NIE, bo liczby kar ciągle rosną.

Pewien człowiek w Poznaniu pokazuje jak ograniczyć ilość wykroczeń i to niewielkim kosztem. Zainwestował ok. 100 zł, ma dwie tablice z napisem radar i oraz jedną z ograniczeniem 50 km. Widzimy go nieraz na ulicach Poznania, a szczególnie tam gdzie ustawia się drogówka.

Na filmie jest to ul. Bukowska w miejscu z ograniczeniem do 50 km (obszar zabudowany). Tamże pewna część kierowców po prostu zapierdala nawet do 100 km. I pada łupem policyjnych laserów. I tu wkracza Duch Poznania z tablicą radar. Efekt jest zawsze piorunujący czyli zero łamania przepisów drogowych, w tym przekraczania prędkości. Co więcej kierowcy jadą znacznie poniżej 50 km.

Wniosek: to może zamiast wydawania setek milionów na mało skuteczny sprzęt wyposażyć takich duchów w/w tablice i niech wpływają na bezpieczeństwo w ruch drogowym. Mogą to być np. emeryci policyjni i z Inspekcji Transportu Drogowego. A może nawet osoby bezrobotne za odpowiednim wynagrodzeniem. Panie Premierze może warto się nad tym pochylić.

Z harcerskim „Czuwaj” Jerzy Lelonkiewicz.

Exit mobile version