Artur Mezglewski
Gdy wilgotność względna powietrza przekracza 95%, pomiarów prędkości nie wykonuje się. Sąd Rejonowy w Lublinie uniewinnił obwinionego, gdy okazało się, że w czasie pomiaru wilgotność względna powietrza w mieście Lublin mogła przekraczać wskazaną wyżej wartość. Sędzia Artur Ozimek uchylił jednak ten wyrok i udowodnił, że w Lublinie to on ustanawia prawa natury…
- Wilgotność względna powietrza a warunki użytkowania mierników prędkości
Mierniki prędkości nie mogą stanowić miarodajnego źródła dowodowego, w przypadku użytkowania ich w warunkach przekroczenia dopuszczalnej, względnej wilgotności powietrza. Warunki te wynikają zarówno ze wskazań technicznych, jak też z przepisów prawa. Granice normatywne w zakresie wilgotności względnej powietrza wynikają z przepisu § 20 ust. 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w kontroli ruchu drogowego, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych. Powyższa norma dotyczy wszystkich typów mierników.
W decyzjach zatwierdzenia typu oraz instrukcjach obsługi urządzeń pomiarowych, podawane są z kolei charakterystyki poszczególnych typów – tam również wskazywane są zakresy wilgotności względnej powietrza. Zgodnie np. z charakterystyką typu podaną w decyzji zatwierdzenia typu urządzenia TruCam II, zakres wilgotności względnej powietrza wynosi od 20% do 95% – czyli tyle samo, co limit określony w rozporządzeniu z dnia 17 lutego 2014 r.
2. Proces dowodzenia w przedmiocie względnej wilgotności powietrza
Pomiary względnej wilgotności powietrza przeprowadza Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy. Jeżeli sporny pomiar prędkości wykonany został w miejscowości, w której znajduje się stacja pomiarowa IMiG-PIB – wystarczy zwrócić się do Instytutu o udostępnienie prostej informacji meteorologicznej, dotyczącej uzyskanych pomiarów w określonych dniach i godzinach. Jeśli natomiast w danej miejscowości takiej stacji nie ma, należy zlecić wykonanie ekspertyzy w zakresie warunków meteorologicznych ze szczególnym uwzględnieniem wilgotności względnej powietrza w określonym czasie i miejscu, która opracowywana jest na podstawie meteorologicznej analizy sytuacji synoptycznej oraz pomiarów prowadzonych na stacjach meteorologicznych i opadowych IMGW-PIB działających w stacjach znajdujących się najbliżej miejscowości, w której wykonany był sporny pomiar prędkości. Ekspertyzy są wykonywane odpłatnie.
3. Dwa przypadki przekroczenia dopuszczalnej względnej wilgotności powietrza
Stowarzyszenie Prawo na Drodze kilkakrotnie występowało do IMiG-PiB o sporządzenie ekspertyzy meteorologicznej w zakresie ustalenia względnej wilgotności powietrza. W dwóch przypadkach okazało się, że pomiar prędkości mógł zostać wykonany w warunkach ponadnormatywnych.
W sprawie prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Toruniu (XII W 3023/16) korzystna dla obwinionej ekspertyza została złożona na pierwszej rozprawie – jako załącznik do wniosku o umorzenie postępowania przed wszczęciem przewodu sądowego. Wniosek ten został uwzględniony przez Sąd. Sprawa zakończyła się postanowieniem o umorzeniu postępowania – a zatem nie doszło nawet (pomimo protestów oskarżyciela publicznego) do odczytania wniosku o ukaranie.
Postanowienie Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 30 maja 2017 r. o umorzeniu postępowania
Druga sytuacja miała miejsce w sprawie prowadzonej przez Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie pod sygnaturą IV W 434/22. Tutaj ekspertyza IMiG-PiB została dołączona do akt sprawy w trakcie przewodu sądowego (a zatem sprawa nie mogła zakończyć się umorzeniem). W sprawie zapadł wyrok uniewinniający. Wyrok ten jednak nie uprawomocnił się – został zaskarżony przez Komendę Miejską Policji w Lublinie, a w Sądzie Okręgowym sprawa trafiła do referatu sędziego Artura Ozimka.
4. Sędzia Artur Adam Ozimek orzeka (sprawa XI Ka 332/254)
Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił wyrok uniewinniający, wydany w sprawie IV W 434/22 i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu Lublin-Zachód do ponownego rozpoznania. Jak już pisaliśmy we wcześniejszym materiale, sędzia Artur Ozimek nie ogłosił publicznie tego wyroku. Dlaczego go nie ogłosił? Może się go – po prostu – wstydził?…
Aby wyjaśnić precyzyjnie istotę tego przekrętu, trzeba cofnąć sie do postępowania prowadzonego przez Sąd I instancji oraz przybliżyć analizowany przypadek.
Sporny pomiar prędkości wykonany został w dniu 8 lutego 2022 r. o godz. 17.08 w Lublinie na ul. Poligonowej. W czasie pomiaru padał deszcz.
Podczas procedowania przed Sądem I Instancji do akt sprawy złożone zostały dwa dokumenty meteorologiczne:
- jeden dotyczył wilgotności względnej powietrza w miejscowości Radawiec,
- drugi dotyczył wilgotności względnej powietrza w miejscowości Lublin.
A dokładnie, to było tak.
Obwiniony zwrócił się do IMiG-PiB w Warszawie do informację dotyczącą pomiarów wilgotności powietrza. Instytut przesłał mu taką informację, jednakże, ze względu a to, że w Lublinie nie ma stacji pomiarowej IMiGW-PiB – przesłano mu wyniki pomiarów przeprowadzone w miejscowości Radawiec, odległej o ok. 15 km. od ul. Poligonowej w Lublinie. Z informacji tej wynikało, że w dniu 8 lutego 2022 r., o godz. 17:00, wilgotność względna powietrza w Radawcu wynosiła 86%, a następnie w ciągu godziny wzrosła do 96%. Informacja ta znajduje się w aktach sprawy na karcie 229.

Informacja uzyskana przez obwinionego, dotycząca pomiarów wilgotności powietrza w miejscowości Radawiec.
Natomiast Stowarzyszenie Prawo na Drodze zwróciło się do IMiGW-PiB o wykonanie ekspertyzy w zakresie warunków meteorologicznych ze szczególnym uwzględnieniem wilgotności względnej powietrza w miejscowości Lublin w dniu 8 lutego w godzinach późno-popołudniowych, która winna być opracowywana na podstawie meteorologicznej analizy sytuacji synoptycznej oraz pomiarów prowadzonych na stacjach meteorologicznych i opadowych IMGW-PIB, działających w stacjach znajdujących na obszarze Lubelszczyzny. W ekspertyzie sporządzonej przez IMiGW ustalono, że:
W dniu 8 lutego 2022 r. w rejonie m. Lublin w godzinach późno-południowych: początkowo wilgotność powietrza wynosiła ok. 80-85%. W godzinach późno-popołudniowych w omawianym rejonie rozpoczęły się opady deszczu ze śniegiem. Na skutek opadów wilgotność względna powietrza zaczęła stopniowo wzrastać do ok. 90-95%, a następnie do ok. 95-99%
Powyższa ekspertyza znajduje się w aktach sprawy na karcie 227.
Sąd Rejonowy, wydając wyrok uniewinniający, oparł się na opinii, która dotyczyła wilgotności powietrza w Lublinie. Natomiast sędzia Artur Ozimek, uchylając ten wyrok, przywołuje jedynie dokument meteorologiczny dotyczący wilgotności powietrza w miejscowości Radawiec…
W dość obszernym uzasadnieniu wyroku uchylającego wyrok uniewinniający sędzia Artur Ozimek zawarł tylko jeden krótki fragment, odnoszący się do dokumentacji meteorologicznej – i to wtrącony niejako mimochodem (przy okazji rozprawiania się z opinią biegłego z zakresu pomiarów prędkości, który to dowód w tej sprawie w ogóle nie był potrzebny). A oto ten fragment uzasadnienia wyroku:
„Należy w tym miejscu zauważyć, że biegły w sposób całkowicie dowolny i sprzeczny z dowodami z dokumentów ustalił sobie wilgotność powietrza na 96% /k. 402/. Jak wynikało z informacji IMiG wilgotność powietrza w czasie zdarzenia, które miało miejsce o godz. 17.08 /k.1/ wyniosła 86-84% /godz. 17.00-17.10/ i uwzględniała opady śniegu z deszczem /k. 229/. Oznaczało to, że praca przyrządu odbywała się w warunkach określonych w decyzji, gdzie zakres wilgotności powietrza wynosił od 20 do 95% /k. 56/.”
A zatem, Sędzia Artur Ozimek być może w Lublinie jest bogiem, ale nie jest doskonały…
Ciąg dalszy nastąpi.
Błędna data:
„Natomiast Stowarzyszenie Prawo na Drodze zwróciło się do IMiGW-PiB o wykonanie ekspertyzy w zakresie warunków meteorologicznych ze szczególnym uwzględnieniem wilgotności względnej powietrza w miejscowości Lublin w dniu 17 lutego” (?????)
Pomyłka. Poprawiłem. Dziękuję za korektę.
Niestety, w PL sędzia na sali sądowej praktycznie ma boskie przymioty. Tu mi się przypomina kultowa scena z „Uprowadzenia Agaty”, dialog między posłem a wiceministrem:
„- A wiecie, że poseł Woźniak umarł w ostatni piątek?
(…)
– Dzisiaj głosujemy wygaśnięcie jego mandatu – 14 jest przeciw!
– To dobrze, bo oni mogliby przegłosować, że on ŻYJE…”
I tak jest u nas – jeśli sędzia w trakcie procesu np. uzna, że denat żyje, to on – w ramach prowadzonej sprawy – żyć będzie.