Artur Mezglewski
Poniższy tekst jest przedrukiem (ale z pominięciem przypisów) artykułu naukowego o takim samym tytule.
Należy go cytować w następujący sposób:
A. Mezglewski, Przetwarzania danych osobowych w sprawach o naruszenia przepisów ruchu drogowego ujawnionych przy użyciu urządzeń rejestrujących, w: Ruch drogowy – ochrona danych osobowych, kontrola, prawnokarne następstwa, red. A. Mezglewski, A. Tunia, M. Skwarzyński, ISBN 978-83-8061-125-2, Wydawnictwo KUL, Lublin 2015, SBN 978-83-8061-125-2, Wydawnictwo KUL, Lublin 2015, s. 15-47.
Autor wyraża zgodę na bezpłatne cytowanie, powielanie i kopiowanie artykułu. Książka, zawierająca m. in. powyższy tekst będzie rozsyłana chętnym w cenie 20 zł (+koszty wysyłki).
Wstęp
Przetwarzanie danych osobowych w przypadkach naruszeń przepisów ruchu drogowego dokonuje się na dwóch etapach:
– na pierwszym etapie – w ramach kontroli ruchu drogowego – zastosowanie mają przepisy prawa administracyjnego;
– na drugim etapie – stosuje przepisy procesowego prawa wykroczeń.
W praktyce często dzieje się tak, że organy kontroli ruchu drogowego (Inspekcja Transportu Drogowego oraz straże gminne), po ujawnieniu naruszenia i ustaleniu kierującego, przetwarzają nadal pozyskane dane osobowe, ale już na innych podstawach prawnych – działając jako organy mandatowe lub organy oskarżycielskie w sprawach o wykroczenia. „Płynność” w zakresie przechodzenia z jednej procedury do drugiej, wynika z faktu, że wszczęcie czynności wyjaśniających w sprawach o wykroczenia nie jest sformalizowane i nie wymaga – jak to ma miejsce w przypadku postępowania karnego – wydania postanowienia. Postępowania te rozpoczynają się (i kończą) czynnością faktyczną.
Przetwarzanie danych osobowych w sprawach o naruszenia ujawnione przy użyciu urządzeń rejestrujących posiada swoją specyfikę. Ujawniane są w ten sposób dwa naruszenia polegające na:
– przekroczeniu dozwolonej prędkości,
– niezastosowaniu się do sygnałów świetlnych.
Specyfika ta wynika przede wszystkim z faktu, że tożsamość sprawcy wykroczenia – w momencie jego ujawnienia – nie jest znana organom prowadzącym czynności. Implikuje to zastosowanie swoistych metod dowodzenia, ale również generuje dodatkowe problemy związane z przetwarzaniem danych osobowych – i to nie tylko danych osobowych kierującego pojazdem, ale także danych właściciela (posiadacza) pojazdu.
Generalnie można przyjąć, iż przesłankę legalizującą przetwarzanie danych osobowych – zarówno przez organy kontroli ruchu drogowego, jak i przez organy prowadzące postępowania w sprawach o wykroczenia – stanowi art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 o ochronie danych osobowych (dalej: PRD)2, który dopuszcza przetwarzanie danych, gdy jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Przesłankę tę uważa się za spełnioną, o ile uprawnienie lub obowiązek określone zostały w normie ustawowej.
Zauważyć jednak należy, iż w przypadkach gdy przepis prawa nakłada na dany podmiot obowiązek lub uprawnienie do przetwarzania określonych danych – ich przetwarzanie niewątpliwie jest dopuszczalne. Gdy jednak z przepisów prawa wynikają określone uprawnienia lub obowiązki – niedotyczące wprost przetwarzania danych osobowych – wówczas każdorazowo należy ocenić, czy przetwarzanie danych jest niezbędne do zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa.
W niniejszym przedłożeniu wyodrębnione zostaną cztery części, w których omówione zostanie problematyka przetwarzania danych osobowych w związku z naruszeniami przepisów ruchu drogowego, ujawnionymi przy użyciu urządzeń rejestrujących:
– w ramach kontroli ruchu drogowego;
– w ramach postępowania mandatowego;
– w ramach przedsądowych czynności wyjaśniających w postępowaniu wykroczeniowym;
– na etapie wykroczeniowego postępowania sądowego.
Szczególnej analizie poddane zostaną następujące aspekty przetwarzania danych:
– zakres przetwarzania danych (faktyczny i dopuszczalny),
– źródła pozyskiwania danych (wraz z oceną legalności ich pozyskiwania),
– udostępnianie danych.
1. Przetwarzane danych osobowych w ramach procedur kontroli ruchu drogowego
1.1. Zakres przedmiotowy
Zakres przedmiotowy przetwarzania danych osobowych został określony na odrębnych zasadach dla dwójki podmiotów procedujących w sprawach naruszeń przepisów ruchu drogowego, ujawnionych przy użyciu urządzeń rejestrujących – Inspekcji Transportu Drogowego oraz straży gminnych (miejskich).
Inspekcja Transportu Drogowego – zgodnie z art. 129g-h PRD – rejestruje obrazy naruszeń przepisów ruchu drogowego i przetwarza:
– obraz pojazdu, którym naruszono przepisy ruchu drogowego,
– wizerunek kierującego pojazdem,
– numer rejestracyjny pojazdu, którym naruszono przepisy,
– datę i czas oraz określenie miejsca (odcinka drogi), na którym popełnione zostało naruszenie,
– rodzaj naruszenia, w tym: prędkość, z jaką poruszał się pojazd oraz prędkość dopuszczalną w miejscu (na odcinku drogi), w którym nastąpiło naruszenie,
– czas popełnienia naruszenia,
– dane właściciela lub posiadacza pojazdu lub kierującego pojazdem.
Powyższe dane gromadzone są w centralnym systemie teleinformatycznym. Podlegają one usunięciu po upływie dwóch lat od dnia popełnienia naruszenia, chyba że ujawniona zostanie potrzeba dalszego ich przetwarzania w związku z postępowaniem prowadzonym na podstawie przepisów ustawowych. W takim przypadku ich usunięcie następuje po zakończeniu tego postępowania.
Przesłanki materialne przetwarzania danych osobowych przez straże gminne (miejskie) w procedurach ustalania oraz ścigania sprawców wykroczeń ujawnionych przy użyciu urządzeń rejestrujących zawarte zostały w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych6 – a więc poza ustawą określającą materialoprawne podstawy używania urządzeń rejestrujących przez tę formację. W art. 10a w/w ustawy ustalono, iż: straż w celu realizacji ustawowych zadań może przetwarzać dane osobowe, z wyłączeniem danych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, przynależność wyznaniową, partyjną lub związkową, jak również danych o stanie zdrowia, kodzie genetycznym, nałogach lub życiu seksualnym, bez wiedzy i zgody osoby, której dane te dotyczą, uzyskane:
– w wyniku wykonywania czynności podejmowanych w postępowaniu w sprawach o wykroczenia;
– z rejestrów, ewidencji i zbiorów, do których straż posiada dostęp na podstawie odrębnych przepisów.
Można założyć, że zakres uprawnień obu organów kontroli ruchu drogowego, zajmujących się zautomatyzowaną rejestracją wykroczeń drogowych, jest analogiczny, z tym, że uprawnienia Inspekcji Transportu Drogowego do przetwarzania danych, ukształtowane zostały w sposób precyzyjny, jednoznaczny, nie dający możliwości do naditerpretacji. Natomiast straże gminne, zostały wyposażone jedynie w „normę zadaniową i kompetencyjną, ustanawiającą prawo do obserwowania i rejestrowania przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń w miejscach publicznych, w przypadku gdy czynności te są niezbędne do wykonywania ustawowych zadań” . W praktyce przetwarzania danych osobowych przez ten organ, mogą zatem pojawić się wątpliwości, czy w poszczególnych przypadkach, przetwarzanie określonych danych jest niezbędne do zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku, wynikającego z przepisu prawa.
Omawiając powyższe zagadnienie, nie można pominąć faktu, iż w pragmatyce administracyjnej poddawane jest w wątpliwość uprawnienie straży gminnych do przetwarzania wizerunku twarzy – a to z tej przyczyny, iż wizerunek twarzy może ujawniać pochodzenie rasowe lub etniczne a – ten zaś zakres danych, znajduje się poza właściwością rzeczową straży gminnych.
1.2. Źródła pozyskiwania danych
Pozyskiwanie danych niezbędnych do wykonywania zadań z zakresie rejestracji naruszeń przepisów ruchu drogowego, ujawnianych w trybie automatycznym dokonuje się z następujących źródeł:
– zapisów dokonanych przez urządzenia rejestrujące;
– centralnej ewidencji pojazdów i centralnej ewidencji kierowców;
– informacji uzyskiwanych od organów rejestrujących pojazdy;
– rejestru PESEL, rejestrów mieszkańców oraz rejestrów zamieszkania cudzoziemców9;
– informacji uzyskiwanych od właścicieli i posiadaczy pojazdów – w trybie art.78 ust. 4-5 PRD.
W obecnym stanie prawno-organizacyjnym wymianę informacji z podmiotami uprawnionymi – w zakresie danych, dotyczących pojazdów oraz ich właścicieli lub posiadaczy – zapewnia Krajowy Punkt Kontaktowy przy centralnej ewidencji pojazdów, który utworzony został na mocy art. 84k PRD10.
W dotychczasowej – dość rozpowszechnionej – praktyce, straże gminne – w ramach kontroli ruchu drogowego – przetwarzały ponadto wizerunki właścicieli (posiadaczy) pojazdów – w celu porównania ich z wizerunkami kierujących pojazdami, którymi dokonane zostało naruszenie przepisów ruchu drogowego, zarejestrowane przez urządzenia rejestrujące. Korzystano w tym celu z bazy danych, zgromadzonych w ewidencji ludności. Nadmienić jednak należy, iż pozyskiwanie tej danej osobowej odbywało się na podstawie przepisów nieobowiązującej już ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych11 Na gruncie derogowanej ustawy straże gminne (miejskie) zaliczone były do podmiotów, którym dane wizerunkowe udostępniano – o ile były one niezbędne do realizacji ich ustawowych zadań12. W obecnym stanie prawnym udostępnianie danych zgromadzonych w bazie PESEL oraz w Bazie Dowodów Osobistych dokonuje się na zróżnicowanych zasadach. Spośród organów kontroli ruchu drogowego – do podmiotów uprawnionych do korzystania z Bazy Dowodów Osobistych w trybie pełnej transmisji danych – uprawnione zostały jedynie: Policja, Straż Graniczna oraz organy Służby Celnej13. Natomiast straże gminne (miejskie) oraz Inspekcja Transportu Drogowego mogą jedynie – na ogólnych zasadach – występować z wnioskami do podmiotów administrujących bazą o udostępnienie danych w trybie ograniczonej transmisji lub w trybie jednostkowym – wykazując interes prawny uzasadniający dostęp do żądanych danych, przy czym w trybie ograniczonej transmisji danych wizerunku twarzy nie udostępnia się14.
1.3. Udostępnianie przetwarzanych danych
W obowiązującym stanie prawnym brak jest regulacji ustawowych w przedmiocie udostępnianie danych osobowych, przetwarzanych w sprawach o naruszenia przepisów ruchu drogowego, ujawnionych przy użyciu urządzeń rejestrujących. W odniesieniu do Inspekcji Transportu Drogowego obowiązują w tej materii – przejściowo – przepisy wykonawcze, zawarte w Rozporządzeniu Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 13 kwietnia 2013 r., które umożliwiają udostępnienie przetwarzanych przez ITD danych na podstawie umotywowanego wniosku. Udostępnienie obrazów i danych następuje w postaci papierowej lub elektronicznej. Przepis ustawy, delegujący ministra ds. transportu do wydania powyższego rozporządzenia utraci swoją moc na skutek uznania go przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z ustawą zasadniczą16. Utraci również moc i rozporządzenie wykonawcze.
Z kolei udostępnianie danych osobowych przetwarzanych – w analogicznych sytuacjach – przez straże gminne (miejskie) możliwe jest (teoretycznie) jedynie na podstawie wewnętrznych regulaminów ich działalności. W praktyce jednak straże gminne – bezpośrednio po ujawnieniu wykroczenia i pozyskaniu danych z bazy CEPIK – wszczynają postępowania mandatowe – co oznacza, że przepisy administracyjne dotyczące udostępniania danych nie są stosowane.
Nadmienić też należy, iż kierujący pojazdami, jak też właściciele (posiadacze) pojazdów nie posiadają uprawnień strony postępowania ogólnoadministracyjnego, a więc nie mogą – jako strony – żądać udostępnienia danych przetwarzanych przez organy kontroli ruchu drogowego, a to dlatego, że kontrole prędkości nie są prowadzone w ramach takiego postępowania. Używanie urządzeń rejestrujących do badania prędkości pojazdów w ruchu drogowym zaliczane jest jedynie do tzw. czynności faktycznych o charakterze materialno-technicznym.
2. Przetwarzanie ramach w ramach postępowania mandatowego
Oba organy kontroli ruchu drogowego, uprawnione do ujawniania wykroczeń drogowych przy wykorzystywania urządzeń rejestrujących, tj. Inspekcja Transportu Drogowego oraz straże gminne (miejskie), posiadają jednocześnie uprawnienia organów mandatowych w zakresie naruszań ujawnianych za pomocą tych urządzeń. Uprawnienia mandatowe ITD wynikają z Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 29 czerwca 2011 r. w sprawie nadania inspektorom Inspekcji Transportu Drogowego oraz pracownikom Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego uprawnień do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego, zaś uprawnienia straży gminnych (miejskich) – z Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 17 listopada 2003 r. w sprawie wykroczeń, za które strażnicy straży gminnych są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego.
Do nakładania mandatów uprawnieni są jedynie ci funkcjonariusze w/w formacji, którzy posiadają stosowne upoważnienie.
Aktualnie obowiązująca procedura nakładania mandatów za wykroczenia „fotoradarowe” prowadzona jest na podstawie przepisów odrębnych, określonych Rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów z dnia 22 lutego 2002 r. w sprawie nakładania grzywien w drodze mandatów karnych – w wersji ukształtowanej nowelą z dnia 7 września 2011 r.20 Podstawowa różnica polega na stosowaniu formularzy mandatowych wygenerowanych przy wykorzystaniu systemu teleinformatycznego. Formularze te wysyłane są do ukaranych w formie „propozycji” mandatu kredytowanego w określonej kwotowo wysokości. Jeśli ukarany zgadza się na mandat – składa swój podpis na odcinku „D” i odsyła go do organu mandatowego. Następnie organ mandatowy przysyła ukaranemu odcinki A B i C formularza mandatu karnego – za zwrotnym poświadczeniem odbioru. Specyficzne jest to, że za datę przyjęcia mandatu przyjmuje się dzień jego doręczenia, a nie dzień wyrażenia zgody na mandat21.
2.1. Zakres przedmiotowy
Zakres danych przetwarzanych w postępowaniu mandatowym określony został w rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów z dnia 22 lutego 2002 r. w sprawie nakładania grzywien w drodze mandatu karnego. Są to:
– imię i nazwisko ukaranego oraz imię ojca ukaranego,
– PESEL ukaranego,
– seria i numer dokumentu tożsamości ukaranego,
– adres zamieszkania ukaranego.
2.2. Źródła i sposoby pozyskiwania danych
Powyżej wyszczególnione dane pozyskiwane są z bazy CEPIK, z bazy PESEL oraz od samego ukaranego lub od właściciela (posiadacza) pojazdu.
Standardowa reakcja organów mandatowych na wykroczenie ujawnione przy użyciu fotoradaru wygląda następująco. Do właścicieli (posiadaczy) pojazdów, których prędkość została zarejestrowana, wysyłane są pisma z żądaniem wskazania komu powierzyli oni pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Do żądania załączany jest standardowy formularz, w którym zaproponowane są właścicielowi trzy warianty zachowania:
- właściciel przyznaje się do tego, że to on przekroczył prędkości i godzi się na mandat,
- właściciel wskazuje osobę, której powierzył samochód,
- właściciel nie przyznaje się do tego, że to on kierował pojazdem oraz nie wskazuje osoby, której powierzył pojazd.
Tego rodzaju formularze (potocznie zwanych kierowców „quizami”) wykorzystywane są zarówno straże gminne (miejskie), jak i przez Inspekcję Transportu Drogowego.
Organy uprawnione do nakładania mandatów karnych za wykroczenia ujawnione przy użyciu urządzeń rejestrujących, wszczynają postępowania mandatowe, pomimo braku spełnienia podstawowej przesłanki uzasadniającej zastosowanie tego trybu postępowania, jaką jest brak wątpliwości co do osoby sprawcy czynu23.
Powyższa praktyka została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny. W uzasadnieniu wyroku z dnia 12 marca 2014 r. Trybunał stwierdził, iż „nie ma podstaw prawnych adresowanie do właściciela lub posiadacza pojazdu przez uprawniony organ alternatywnego żądania wskazania, komu został powierzony pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie albo przyjęcia mandatu karnego za popełnione wykroczenie drogowe. Jeżeli organ nie ma wątpliwości, kto jest sprawcą wykroczenia drogowego, co jest warunkiem koniecznym ukarania go mandatem karnym w postępowaniu mandatowym, nie może jednocześnie podejmować czynności zmierzających w kierunku ujawnienia innego sprawcy tego wykroczenia. Z drugiej strony, jeżeli organ ma wątpliwości co do tego, czy sprawcą wykroczenia jest właściciel lub posiadacz pojazdu, to – nie może go ukarać mandatem karnym”.
Powyższe stanowisko Trybunału Konstytucyjnego nie uzyskało żadnego przełożenia na stosowaną praktykę organów mandatowych.
2.3. Udostępnianie danych
Udostępnianie danych, przetwarzanych w ramach postępowania mandatowego możliwe jest jedynie po zakończeniu postępowania – w trybie dostępu do informacji publicznej – o ile poszczególne dane posiadają charakter takiej informacji.
3. Przetwarzanie dan osobowych w ramach czynności wyjaśniających
3.1. Zakres przedmiotowy
Czynności wyjaśniające stanowią etap przygotowawczy w postępowaniu w sprawach o wykroczenia25. W postępowaniach o charakterze karnym, a do takich postępowań zaliczamy także postępowanie wykroczeniowe, kwestią zasadniczą jest ustalenie w sposób nie budzący wątpliwości tożsamości obwinionego (podejrzanego).
Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia zawiera przepisy nakładające na podmioty prowadzące czynności wyjaśniające obowiązek ustalenia następujących danych osobopoznawczych podejrzanego (obwinionego):
– imię i nazwisko;
– adres, a także inne dane niezbędne do ustalenia jego tożsamości ;
– miejsce zatrudnienia;
– dane o warunkach materialnych, rodzinnych i osobistych obwinionego,
– dane dotyczące uprzedniego skazania za podobne przestępstwo lub wykroczenie (art. 57 § 2-3) KPW).
Ponadto, recypowany nowelą z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny wykonawczy oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 240, poz 1431) na podstawie 57 § 8 KPW – do odpowiedniego stosowania – przepis art. 213 § KPK, wprowadził wymóg ustalenia numeru PESEL osoby potencjalnie obwinionej, a w razie nieposiadania go przez tę osobę – numeru dokumentu stwierdzającego jej tożsamość oraz nazwę organu, który go wydał, a także wieku tej osoby, jej stosunków rodzinnych i majątkowych, wykształcenia, zawodu i źródła dochodu oraz danych o jej karalności, a w miarę możliwości także numeru NIP.
Do obowiązującego Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia nie zostały natomiast recypowane przepisy zawarte w art. 214 KPK dotyczące wywiadu środowiskowego oraz badania osoby oskarżonego, zaś sam KPW nie zawiera odrębnych samodzielnych przepisów w tym zakresie.
W praktyce, istotnym problemem ochrony danych osobowych na etapie czynności wyjaśniających jest przetwarzanie przez straże gminne (miejskie) danych, dotyczących stanu zdrowia osoby, co do której istnienie uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie. Strażnicy, swoje uprawnienie do przetwarzania przedmiotowych danych uzasadniają tym, iż straż gminna (miejska) jako oskarżyciel publiczny powinna mieć pełną wiedzę o tym, w jakim stanie zdrowia znajdowała się osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia – ze względu na fakt, iż okoliczność ta może okazać się decydującą w dokonaniu oceny w zakresie wyłączenia bezprawności czynu.
W ocenie powyższego zjawiska trzeba zgodzić się z tezami zawartymi w wyroku NSA z dnia 18 października 2011 r.28, iż ustalenia okoliczności dotyczących stanu zdrowia danej osoby w toku podejmowanych czynności, przed skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu, nie leży po stronie Straży Miejskiej. Ocena ewentualnych niedomagań w zakresie życia psychicznego, jak i stopnia wadliwości w życiu psychicznym należy bowiem do biegłych psychiatrów. Natomiast dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychiatry co do poczytalności obwinionego jest możliwe dopiero na etapie postępowania sądowego. Ponadto wymóg umieszczania danych o stanie zdrowia osoby wobec której kieruje się wniosek o ukaranie nie wynika również z art. 57 § 2 KPW.
3.2. Źródła pozyskiwania danych
Zgodnie z przepisem art. 54 § 1 KPW dane niezbędnych do sporządzenia wniosku o ukaranie, w miarę możności, należy ustalić w miejscu popełnienia czynu bezpośrednio po jego ujawnieniu.
Z kolei przepis art. 54 § stanowi, iż należy niezwłocznie przesłuchać osobę, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie. W odniesieniu do wykroczeń ujawnianych przy użyciu urządzeń rejestrujących – przepisy powyższe stosować da się jedynie odpowiednio. Wszak sprawca wykroczenia nie zostaje ujęty na gorącym uczynku, ani bezpośrednio po jego popełnieniu, a informacje o zdarzeniu pozyskiwane są skutecznie poza miejscem zdarzenia (dzięki m. in. transmisji danych).
Zwrócić też trzeba uwagę, iż większość niezbędnych danych zgromadzona jest w ramach procedury kontroli ruchu drogowego. Dane te są następnie wykorzystywane w postępowaniu wykroczeniowym. Oskarżycielowi pozostało praktycznie przesłuchanie osoby, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie.
Uwarunkowania prawne związane z przesłuchaniem osoby, przeciwko której przygotowywany jest wniosek o ukaranie, uległy zmianie z dniem 1 lipca 2015 r. W okresie poprzedzającym wejście w życie nowelizacji prawa karnego, brak było podstaw prawnych do wezwania osoby podejrzanej w celu przesłuchania jej w trybie art. 54 § KPW – nie zostały bowiem recypowane przez Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia odpowiednie przepisy KPK, odnoszące się do podejrzanego. Obowiązek stawienia się podejrzanego na wezwanie organu prowadzącego czynności wyjaśniające – pod rygorem zatrzymania i przymusowego doprowadzenia – wprowadzony został ustawą z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie w dniu 1 lipca 2015 r., chociaż zarówno w poprzednim, jak i aktualnym stanie prawnym przesłuchanie to miało i ma charakter obowiązkowy.
Wprowadzenie powyższych rygorów wydaje się niezasadne – zważywszy, że osobę podejrzaną o popełnienie wykroczenia – do składania wyjaśnień zmusić nie można. Osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia ma prawo do składania wyjaśnień, jak też prawo do odmowy ich składania31. Jest to jej elementarne prawo. W zakresie prawa podejrzanego do składania wyjaśnień swoje pełne zastosowanie mają zarówno dyrektywy zawarte w Konstytucji RP (art. 42 ust. 2), jak też normy zawarte w Kodeksie postępowania karnego (art. 74 § 1 oraz art. 175), które recypowane zostały przez art. 20 k.p.w. do odpowiedniego stosowania32. Podejrzany nie ponosi odpowiedzialności za wyjaśnienia niepełne lub nieprawdziwe. W przypadku, gdy korzysta z tego prawa i pomija w swojej odpowiedzi wątki, o które jest pytany, albo nawet wprost udziela odpowiedzi, która stanowi kłamstwo – organy procesowego nie mogą go za ten czyn pociągnąć do odpowiedzialności karnej lub wykroczeniowej.
Z całym naciskiem należy podkreślić, iż składanie wyjaśnień jest prawem, a nie obowiązkiem podejrzanego o popełnienie wykroczenia.
W kontekście powyższego stwierdzenia, poważne obiekcje musi budzić sposób pozyskiwania danych w ramach przesłuchania, o którym mowa w art. 54 § 6 KPW, jaki powszechnie jest stosowany przez organy ścigania (i nie chodzi tu tylko o wykroczenia ujawniane przy użyciu urządzeń rejestrujących), a który narusza elementarne prawo do obrony podejrzanego. Problem polega na tym, iż osoby podejrzane pouczane są przez prowadzących przesłuchanie o ich prawach do odmowy składania wyjaśnień – dopiero po udzieleniu odpowiedzi na pytania, dotyczące ich danych, osobopoznawczych oraz danych dotyczących stausu majątkowego współmałżonka. Wywołuje to wrażenie, jakby podanie powyższych danych było traktowane przez organy prowadzące postępowanie jako obowiązek po stronie podejrzanego. To mylne wrażenie potęguje się jeszcze bardziej, gdy przeanalizujemy układ przesłuchania, znajdujący się w oficjalnych formularzach protokołów przesłuchania osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia. W formularzach tych wyodrębnia się:
a) rubryki, w których zamieszczane są dane przesłuchiwanego oraz dane dotyczące jego stanu majątkowego, uprzedniego karania za podobne przestępstwa lub wykroczenia oraz stosunku do pokrzywdzonego,
b) rubrykę dotyczącą opisu czynu, który jest tej osobie zarzucany,
c) rubrykę zawierającą pouczenie o prawie do odmowy złożenia wyjaśnień oraz zgłoszenia wniosków dowodowych,
d) rubrykę rozpoczynającą się od słów „osoba podejrzana wyjaśnia”.
Taka konstrukcja protokołu może wywoływać mylne wrażenie, że dane zawarte w rubrykach a) oraz b) nie mają waloru wyjaśnień podejrzanego, a nawet, że odpowiedzi zawarte na pytania zawarte w tych rubrykach są obowiązkowe. W każdym razie znamienne jest, że pouczenie o prawie do odmowy składania wyjaśnień przewidziane jest dopiero po wcześniejszym „zmuszeniu” przesłuchiwanego do ujawnienia danych zawartych w dwóch pierwszych rubrykach!
Posiłkując się tego rodzaju formularzami, organy procesowe dokonujące przesłuchań osób podejrzanych o popełnienie wykroczenia, praktycznie nigdy nie pouczając podejrzanych o prawie do odmowy udzielenia odpowiedzi na pytania, znajdujące się w rubrykach a) i b). Praktykę tę należy uznać za rażąco niewłaściwą. Każde bowiem przesłuchanie osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia winno zaczynać się od wyczerpującego pouczenia o przysługujących jej prawach, wynikających ze statusu osoby podejrzanej. Ustrojodawca nie ograniczył bowiem zakresu prawa do odmowy składania wyjaśnień osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia, wyłącznie do kwestii związanych bezpośrednio z zarzucanym jej czynem, a tym samym nie potraktował informacji, o których mowa w punktach a) oraz b) formularza przesłuchania, jako odrębnego rodzaju wypowiedzi, które nie wchodzą w zakres składanych przez nią wyjaśnień. Zgodnie z przyjętymi w polskim procesie karnym kanonami, osoba podejrzana nie składa zeznań, lecz składa wyjaśnienia. Zatem informacje osobowe i inne dane, o które podejrzany pytany jest przez organ dokonujący przesłuchania w trybie art. 54 § 6 k.p.w., wchodzą w zakres uprawnienia do odmowy złożenia wyjaśnień – o czym osoba ta winna być pouczona, zanim padnie ze strony przesłuchującego jakiekolwiek pytanie.
Dokonując oceny powyższego zjawiska, stwierdzić należy, iż w postępowaniach w sprawach o wykroczenia mamy do czynienia z systemowym, nagminnym naruszaniem zasady lojalności (rzetelności) w stosunku źródła dowodowego jakim jest obwiniony, od którego w sposób podstępny wyłudzane są dane, które w dodatku nierzadko interpretowane są na jego niekorzyść34, a tym samym z naruszeniami zasady informacji prawnej.
Zauważa się ponadto bardzo niepokojące zjawisko stosowane na szeroka skalę przez straże miejskie (gminne). Otóż straże te – wobec osób przesłuchiwanych w trybie art. 54 § 6, które odmawiają ujawnienia poszczególnych danych – kierują do sądów wnioski o ukaranie z art. 65 § 2 k.w., tj. za wykroczenie polegające na odmowie udzielenia organowi uprawnionemu do legitymowania wiadomości lub dokumentów dotyczących tożsamości, obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania – a przecież osoba przesłuchiwana w trybie art. 54 § 6 KPW ma prawo do odmowy składania wyjaśnień, w tym także do odmowy udzielenia odpowiedzi na pytania dotyczące jej danych osobowych, o czym należy ją pouczyć bezpośrednio po przedstawieniu jej czynu, o popełnienie którego jest podejrzewana.
3.3. Udostępnianie danych
W procedurze, która obowiązywała do roku 2015 r. – na etapie czynności wyjaśniających – realizacja prawa do obrony przez osobę podejrzewaną o popełnienie wykroczenia w praktyce ograniczała się jedynie do prawa do poznania zarzutu oraz prawa do składania (odmowy składania) wyjaśnień. W trakcie prowadzenia czynności wyjaśniających podejrzanemu odmawiano natomiast prawa do udziału w czynnościach dowodowych, prawo do inicjatywy dowodowej, prawa do korzystania z pomocy obrońcy, a przede wszystkim prawa do przeglądania akt postępowania37. Powyższe uprawnienia nie przysługiwały podejrzanemu, gdyż nie korzystał on z praw przysługujących stronie postępowania38. W literaturze od lat podnoszono, iż fakt nieposiadania przez podejrzanego uprawnień strony nie wynikał z samego charakteru czynności wyjaśniających, lecz – co najwyżej – z braku istnienia formalnych podstaw prawnych. Tego rodzaju rozwiązanie nie było zgodne ze współczesnymi standardami, jakie zakreślała chociażby obowiązująca Konstytucja?
Udostępnianie akt odmawiano również pokrzywdzonemu – gdyż także i on – na etapie czynności wyjaśniających – nie posiadał uprawnień strony postępowania.
Wyrokiem z dnia 3 czerwca 2014 r. (sygn. K 9/11) Trybunał Konstytucyjny uznał za niegodny z Konstytucją art. 38 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w
sprawach o wykroczenia – w zakresie, w jakim nie
przewidywał on prawa dostępu do akt dla osoby, wobec której istnieje
uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie, na etapie czynności wyjaśniających41. W wyniku powyższego orzeczenia – na mocy ustawy nowelizującej Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia – z dniem 1 sierpnia 2015 r., recypowany został do postępowania wykroczeniowego art. 156 § 5 KPK, stanowiący podstawę do udostępniania akt czynności wyjaśniających, a także sporządzania odpisów i kserokopii – za zgoda prowadzącego postępowanie43. Na tej samej podstawie o udostępnienie tychże akt może się ubiegać każda inna osoba. Na odmowę udostępnienia akt czynności wyjaśniających, osobie podejrzanej przysługuje zażalenie do sądu44.
Z kolei na mocy przepisów, które obowiązują od 1 lipca 2015 r. (znowelizowany art. 54 § 2 KPW) prawo do zaznajomienia się materiałem dowodowym, zebranym w toku czynności wyjaśniających oraz sporządzania odpisów i kopii, uzyskał pokrzywdzony. Prawo to przysługuje pokrzywdzonemu w przypadku odstąpienia oskarżyciela od złożenia wniosku o ukaranie.
4. Przetwarzanie danych osobowych w postępowaniu sądowym
4.1. Zakres przedmiotowy
W postępowaniu sądowym zakres danych osobopoznawczych, dotyczących obwinionego poszerzają – w stosunku do postępowania przygotowawczego – przepisy dotyczące stanu zdrowia uzasadniającego zastosowanie obrony obligatoryjnej (art. 21 § 1 KPW)45, a także przepisy prawa materialnego określające dyrektywy wymiaru kar (art. 24 § 3, art. 33 § 2, art. 33 § 4 pkt 5 i art. 38 k.w.). De facto zakres danych przetwarzanych danych uzależniony jest od uznania sądu, a samo przetwarzanie dokonywane jest poza nadzorem GIODO. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych „nie czuje się” uprawniony do weryfikacji celowości i zasadności czynności podejmowanych przez organ prowadzący postępowanie, a które to czynności wiążą się z przetwarzaniem danych osobowych – i to zarówno w aspekcie zakładanych celów postępowania, jak i potrzeby dokumentowania całokształtu czynności podejmowanych w tym postępowaniu. Zarzuty dotyczące prawidłowości i zasadności określonych działań organu prowadzącego postępowanie podlegają weryfikacji wyłącznie w trybie i na zasadach określonych przepisami normującymi postępowanie wykroczeniowe.
4.2. Źródła pozyskiwania danych
Możliwości oraz sposoby pozyskiwania informacji przez sąd duże, praktycznie nieograniczone. Gdy chodzi o dane osobopoznawcze obwinionego, to zazwyczaj są one pozyskiwane od niego samego. Sądy powszechne, rozpatrując sprawy o wykroczenia, na etapie wstępnym rozprawy – przed otwarciem przewodu sądowego – dokonują szczegółowego rozpytania obwinionego co do jego danych osobowych, stanu majątkowego, zdrowotnego, a także stanu majątkowego współmałżonka. W szczególności pozyskiwane są następujące dane:
– imię i nazwisko,
– imiona rodziców i nazwisko panieńskie matki,
– datę i miejsce urodzenia,
– miejsce zamieszkania,
– miejsce zatrudnienia (źródło utrzymania),
– zawód,
– obywatelstwo,
– stan rodzinny,
– stan majątkowy,
– poprzednią karalność za wykroczenia i przestępstwa,
– stan zdrowia związany z upośledzeniem zmysłów,
– stan zdrowia psychicznego.
Praktyka powyższa akceptowana jest w literaturze prawniczej.
Zauważona została ponadto praktyka wydawania przez przewodniczących wydziałów karnych zarządzeń zobowiązujących obwinionych do pisemnego nadesłania – jeszcze przed pierwszą rozprawą – danych dotyczących wysokości uzyskiwanych dochodów i stanu majątkowego. Zarządzenia te podejmowane są bez wskazania podstawy prawnej ich wydania.
W obu wariantach sędziowie z zasady nie pouczają obwinionych o przysługującym om prawie do odmowy składania wyjaśnień, jak też prawie do odmowy udzielenia odpowiedzi na poszczególne pytania sądu. Pouczenia takie udzielane są dopiero po uzyskaniu odpowiedzi na pytania, dotyczące danych osobopoznawczych. Na etapie postępowania sądowego mamy zatem również o czynienia z naruszaniem zasady lojalności (rzetelności) oraz zasady informacji prawnej.
W skrajnych (ale udokumentowanych) przypadkach, sędziowie prowadzący sprawy dokonują internetowej Kwerendy informacji na temat obwinionego.
Zjawiskiem dość częstym jest przetwarzanie przez sąd danych osobowych osób uczestniczących w rozprawie na prawach publiczności. Przetwarzanie to dokonuje się poprzez sprawdzanie dokumentów tożsamości tych osób, a także poprzez odnotowywanie tych danych w protokole. Sporadycznie sędziowie wypytują publiczność o cel wizyty na rozprawie, a także o to z czyjego polecenia (namowy) przybyli na rozprawę. Wydaje się, że dla tego typu aktywności sądu brak jest podstaw prawnych.
Centralny organ ochrony danych osobowych kwestionuje ponadto praktykę ujawniania danych osobowych na wokandach sądowych – która to praktyka dokonuje się jedynie na podstawie przepisów o charakterze wewnętrznym, a nie powszechnie obowiązującym. GIODO zauważa, iż – w jego ocenie – kwestia ujawniania danych osobowych na wokandach sądowych wymaga niezwłocznych działań legislacyjnych mających na celu rzetelne jej unormowanie.
4.3. Udostępnianie danych
Zgodnie z zasadą jawności, rozprawa w postępowaniu wykroczeniowym odbywa się jawnie (o ile nie wyłączono jej jawności). Może w niej uczestniczyć każdy. Każdy też ma dostęp do danych ujawnianych w jej trakcie – także danych osobopoznawczych obwinionego. Poza rozprawą swobodny dostęp do akt mają strony postępowania oraz ich adwokaci i pełnomocnicy. Akta (a w tym dane) mogą tez być udostępniane innym podmiotom – na zasadach określonych w przepisach proceduralnych. Po zakończeniu postępowania, dostęp do akt oraz zawartych w nich danych możliwy jest w trybie dostępu do informacji publicznej.
Wnioski
I. Przetwarzanie danych osobowych w sprawach o naruszenia przepisów ruchu drogowego, ujawnionych przy użyciu urządzeń rejestrujących, dokonuje się zarówno na podstawie przepisów prawa administracyjnego, jak też przepisów prawa wykroczeń – materialnego i procesowego.
II. W ramach procedur kontrolno-administracyjnych przetwarzane są dane właścicieli (posiadaczy) pojazdów, a także dane kierujących pojazdami, których prędkość została zarejestrowana przez urządzenia rejestrujące. Na etapie tym przetwarza się obraz oraz numer rejestracyjny pojazdu, a także wizerunek kierującego.
III. W celu ustalenia sprawcy naruszenia, organy prowadzące postępowanie (straże gminne) występują również do organów gminy o udostępnienie wizerunku właściciela (posiadacza) pojazdu, jednakże przetwarzanie tej danej wzbudza pewne obiekcje związane z przestrzeganiem zasad bezpieczeństwa przetwarzania danych, a także warunków oraz sposobu usuwania tych danych. W obrocie podnoszone są ponadto wątpliwości, czy daną w postaci wizerunku właściciela (posiadacza) nie należy zaliczać do danych, ujawniających pochodzenie etniczne lub rasowe – w takim bowiem wypadku ICH przetwarzanie znajdowało by się poza zakresem przedmiotowym straży gminnych (miejskich).
W ramach postępowania wykroczeniowego – organy prowadzące te postępowania, przetwarzają dane osobopoznawcze osób podejrzanych o popełnienie wykroczeń polegających na przekroczeniu dozwolonej prędkości lub niezastosowaniu się do sygnałów świetlnych. Zakres przedmiotowy przetwarzanych danych jest różny w zależności od etapu (trybu) postępowania. Na etapie postępowania mandatowego przetwarza się: dane identyfikujące ukaranego – w tym jego imię, nazwisko, imię ojca, PESEL, seria i numer dokumentu tożsamości oraz adres zamieszkania. Na etapie czynności wyjaśniających zakres tych danych poszerza się o dane o warunkach materialnych, rodzinnych i osobistych podejrzanego oraz o dane dotyczące uprzedniego skazania za podobne przestępstwo lub wykroczenie – czyli o dane zamieszczane we wniosku o ukaranie. Na etapie postępowania sądowego zakres przetwarzanych danych jest najszerszy. Sąd z zasady przetwarza dane dotyczące stanu zdrowia uzasadniającego zastosowanie obrony obligatoryjnej określające dyrektywy wymiaru kar.
IV. Przetwarzanie danych osobowych w postępowaniu sądowym dokonuje się poza jakimkolwiek audytem zewnętrznym – co musi skutkować szeregiem nadużyć ze strony osób prowadzących postępowania. Jednym z przejawów takich nadużyć jest przetwarzanie – bez podstawy prawnej – danych osobowych osób uczestniczących w rozprawie w charakterze publiczności. Kontrola instancyjna, jako kontrola wewnętrzna, nie może spełniać i nie spełnia swojej funkcji ochronnej.
V. Regulacje ustawowe odnoszące się do przedmiotowego zakresu danych osobowych przetwarzanych w przedsądowym oraz sądowym postępowaniu wykroczeniowym cechuje nadmierna kazuistyka, polegająca na nadmiernej, zbędnej ingerencji w dobra osobiste uczestników postępowania (i nie tylko uczestników), poprzez przetwarzanie takich danych, jak szczegółowe informacje na temat stanu majątkowego obwinionego oraz jego współmałżonka, warunkach osobistych obwinionego, jego numeru PESEL. Wydaje się też, że przetwarzanie przez organy procesowe niektórych danych nie mieści się w zasadzie adekwatności przetwarzania danych, a być może nawet w zasadzie celowości.
Najpoważniejszym mankamentem pragmatyki w postępwoaniach wykroczeniowych jest systemowe, nagminne naruszaniem zasady lojalności (rzetelności) oraz zasady informacji prawnej w stosunku źródła dowodowego jakim jest obwiniony, od którego w sposób podstępny (a więc nielegalny) wyłudzane są dane osobowe jego oraz współmałżonka.
Stwierdzić należy z całą stanowczością, iż zarówno Ustrojodawca jak i Ustawodawca nie ograniczyli zakresu wyjaśnień osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia wyłącznie do kwestii związanych bezpośrednio z zarzucanym jej czynem, a tym samym nie potraktowali pytań, dotyczących danych umieszczanych we wniosku o ukaranie, jako odrębnego rodzaju wypowiedzi, które nie wchodzą w zakres składanych przez nią wyjaśnień. Zgodnie z przyjętymi w polskim procesie karnym kanonami, osoba obwiniona (podejrzana) nie składa zeznań, lecz składa wyjaśnienia. Zatem informacje osobowe i inne dane, o które obwiniony (podejrzany) pytany jest przez organ dokonujący przesłuchania, wchodzą w zakres uprawnienia do odmowy złożenia wyjaśnień – o czym osoba ta winna być pouczona, zanim padnie ze strony przesłuchującego jakiekolwiek pytanie.
Fotoradary, reaktywacja
http://fakty.interia.pl/prasa/news-dziennik-gazeta-prawna-pis-wskrzesza-gminny-fotoradar,nId,2022156
Co się tyczy PiS-u – zero złudzeń. Więcej fotoradarów, więcej milicjantów (główne zadanie milicjanta – wg pana wiceministra – „wystawianie mandatów”).
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wiceszef-MSWiA-trzeba-likwidowac-wakaty-w-policji,wid,18116396,wiadomosc.html
Chyba czytaliśmy nie ten sam , wskazany przez Ciebie, artykuł. Przecież tam opisano tylko istniejący stan rzeczy. A z faktami nie da się dyskutować. 31
Te milicyjne mandaty to i tak mały pikuś bo wychodzi na to, że bardziej będzie się opłacało je zapłacić (a kasę odzyskać od bandyckiego państwa w inny sposób…) niż targać się do sondu, bo tam:
http://wyborcza.biz/biznes/1,147879,19507228,oplata-adwokacka-i-radcowska-w-gore-przegrasz-zaplacisz.html?biznes=local&disableRedirects=true#BoxBizLink
„Na przykład: w długim i skomplikowanym procesie cywilnym (gdy wartość przedmiotu sporu przekracza 200 tys. zł) przegrywający może zostać zmuszony zapłacić nawet ponad 172 tys. zł taksy adwokackiej. Dlaczego tyle? Opłatę minimalną, czyli 14,4 tys. zł, mnożymy np. przez sześć (jeśli sąd tak zdecyduje, a może uznać, że należy się opłata maksymalna) i jeszcze przez dwa, bo przegrywający ma do opłacenia dwóch pełnomocników: swojego i strony przeciwnej.”
Łosiów jest pierwszą miejscowością w Polsce, gdzie zamontowano odcinkowy pomiar prędkości. Ale pojawił się noqwy problem.
Policjanci apelują, by nie przesadzać ze zwalnianiem i przypominają, że za utrudnianie ruchu, między innymi zbyt wolną jazdę, też grożą mandaty: od 50 do 200 zł i 2 punkty karne.
Czytaj więcej: http://www.nto.pl/motofakty/na-drogach/art/9021371,opolscy-kierowcy-wloka-sie-w-losiowie-powod-odcinkowy-pomiar-predkosci,id,t.html
Jak na razie to on nie działa. A jak zacznie działać to szybko go zlikwidują – nie będzie przynosił zysków ;p
Jazda licznikowe 40km/h a czasami i mniej jest naprawdę denerwująca przez tą 2,1km wioskę
Należałoby zacząć od definicji słowa „wyjaśniania”
wyjaśnienie (encyklopedia PWN)
1. «uwagi wyjaśniające rzecz niezrozumiałą»
2. «usprawiedliwienie, umotywowanie czegoś»
wyjaśnić — wyjaśniać
1. «uczynić coś zrozumiałym»
2. «podać powody, motywy»
podanie danych osobowych jakoś nie pasuje do definicji składania wyjaśnień.
W sprawie wysyłkowych mandatów zabrakło (lub niedoczytałem) zasad wysyłania mandatów
Nie tędy droga. Język prawniczy jest językiem technicznym. Wyjaśnienia obwinionego (podejrzanego) są środkiem dowodowym, a przesłuchanie jest czynnością dowodową. Przepisy nie regulują co ma wchodzić w treść przesłuchania. Jednym słowem: W S Z Y S T K O , co podejrzany mówi lub pisze, to są jego wyjaśnienia.
Dlatego najlepiej odmówić składania jakichkolwiek wyjaśnień, co jest całkowicie zgodne z prawem i powszechnie stosowane przez „przypadkowo”oskarżonych funkcjonariuszy aparatu przymusu i represji.
Parafrazując jednak Dzielnego Wojaka Szwejka można powiedzieć tak:
czy podejrzany coś wyjaśni czy nic nie wyjaśni, to i tak będzie podejrzanym i z góry uznanym za winnego.
Jeśli bowiem będzie cokolwiek wyjaśniał, to i tak nikt „nie da wiary” jego wyjaśnieniom uznając, że to jest jego „linia obrony” i podejrzany kłamie, bo za składanie fałszywych wyjaśnień nie może być karany. A skoro nie może być karany za kłamstwo to „z całą pewnością kłamie”.
Kiedy zaś nic nie będzie mówił, to jako rzecz „nie budzącą najmniejszej wątpliwości” zostanie to uznane za „milczące przyznanie się do winy”, bowiem człowiek niewinny starałby się dowieść swojej niewinności, a winny, oczywiście nic mówić nie będzie, aby czegoś nieopatrznie nie „chlapnąć”.
I tak oto ta swoista „filozofia przesłuchania podejrzanego” prowadzi zawsze do jednego i tego samego wniosku.
Podejrzany jest winny i koniec kropka.
Nomen omen tak właśnie wyglądały w Średniowieczu procesy – tj oparte na podobnej konstrukcji myślowej.
Jak już ktoś popadł w podejrzenie o kontakty z diabłem i siłami nieczystymi to jakkolwiek by się bronił to i tak miał przechlapane.
Jak by kto pytał kiedy się ów Średniowiecze skończyło to odpowiadam że w Polsce trwa i dobrze sie ma.
Tak na marginesie inna bajka o średniowieczu. Siedzimy na weekendowym odpoczynku w dniu wyborczym w kilkudziesięciu chłopa na parkingu pod Dortmundem.
Wielu chciałoby zagłosować. Każdy ma przynajmniej smartfona z dostępem do internetu. Siedzimy w autach wyposażonych w najnowocześniejsze technologie, ale zagłosować przez internet nie możesz.
To jest dopiero średniowiecze w XXI wieku.
Niesamowite jestem załamany – macie i smartfona i auto i nie możecie zagłosować, toć to nie tylko średniowiecze to jest epoka dinozaurów. Teraz się to zmieni bo słuszna siła doszła do władzy ona Ci zrobi Polskę kraj mlekiem i miodem płynący.
Gdzie i jak zamówić książkę?
Pod adresem: zarzad@prawonadrodze.org.pl
Czyli de facto obywatel jako obwiniony nie ma żadnego obowiązku udzielania żadnych informacji w sprawach o wykroczenie. A przyjmujący ew. wyjaśnienia MUSI go poinformować o takim stanie prawnym. Czy dobrze rozumuję ? 31
Nie ma. Obywatel Jan Kowalski – co najwyżej – ma obowiązek powiedzieć, że nazywa się Jan Kowalski. Tyle.
I dokładnie tak postępują wszyscy policjanci i inni funkcjonariusze państwowi gdy staną się podejrzanymi – natychmiastowa odmowa jakichkolwiek wyjaśnień.
Nazywam się Jan Kowalski – i tyle.
No może dodatkowo – do żadnego wykroczenia i winy nie przyznaję się.
Korzystają ze swoich praw. I oto nie można mieć pretensji.
Ależ w mojej wypowiedzi nie ma cienia pretensji do nich. Jest suche stwierdzenie faktu.
Warto jednak w tym miejscu zacytować słowa @Redakcji z wniosków komentowanego tekstu:
„Najpoważniejszym mankamentem pragmatyki w postępowaniach wykroczeniowych jest systemowe, nagminne naruszanie zasady lojalności (rzetelności) oraz zasady informacji prawnej w stosunku źródła dowodowego jakim jest obwiniony, od którego w sposób podstępny (a więc nielegalny) wyłudzane są dane osobowe jego oraz współmałżonka.”
Policjanci, prokuratorzy, sędziowie doskonale znają odpowiednie przepisy, które w stosunku do obwinionych (i nie tylko) w sposób perfidny nadużywają czyli de facto sami stają się przestępcami, gdyż przekraczają swoje uprawnienia.
Kiedy jednak sami stają się obwinionymi to natychmiast skrzętnie korzystają ze swoich uprawnień oraz wiedzy w tym zakresie – o co nie można mieć do nich pretensji.
Pretensje można i należy mieć do nich za ich, że tak powiem moralne (i prawne również, bo bezprawne ) sku…stwo w stosunku do obwinionych.
otohttp://moto.wp.pl/kat,92714,title,dziejesiewmoto-195-bezkarna-policja-szeryf-na-posterunku-i-znikajacy-wlew-paliwa,wid,17913691,wiadomosc.html świeży przykład – w roli głównej sądzia i policjant…
Żadnych.
http://moto.wp.pl/kat,92714,title,dziejesiewmoto-195-bezkarna-policja-szeryf-na-posterunku-i-znikajacy-wlew-paliwa,wid,17913691,wiadomosc.html