http://polskiepiekielko.pl/2013/09/gitd-daje-4-mln-zl-na-promocje-fotoradarow.html
Komentarz do linku:
W filmie „Seksmisja” jest taka scena, w której rzekomo głównym bohaterom zmieniono płeć. Z tej to okazji, panowie – już jako panie – natychmiast po „operacji” wypowiadały peany na cześć feminizmu.
Piszę o tym, gdyż ja po prostu wyobrażam sobie, że oni (ITD) puszczą nam w telewizorni za te 4 mln zł mniej więcej coś podobnego. Pan Józek i pan Zbyszek pokażą nam swoje mandaty (w terenie i na tle skrzynek, które ich dopadły), chwaląc skrzynki, że są bardzo sprawne i że gdyby nie one i służba która, je tam zamieściła, to życie nie miałoby sensu.
W kolejnej scenie, pan Tadziu po 20 km obserwacji przez samochód ITD (uzbrojony w videoradar), zatrzymuje się i wręcza panom z ITD goździki, dziękując, że mają go cały czas na oku.
W trzeciej odsłonie wystąpili by panowie Kurski, Kalisz i szef ITD (a więc ci przyłapani na łamaniu prawa drogowego) ze wspólnym apelem, aby jak już się dostanie fotkę do domu, to żeby zapłacić szybko i z radością w oku.
Ja sobie wcale nie szydzę, a to choćby z jednego, acz bardzo ważnego powodu. Otóż patrząc na bieżącą statystykę wypadków komunikacyjnych i liczbę ofiar – które są mocno zbliżone do tych z ubiegłego roku, można wywnioskować jedno: cały ten system fotoradarowy nie spełnia celu BRD, jakim jest zmniejszenie ww. wskaźników (formalnie rozpatrując, zadanie takie zostało postawione przed ministrem transportu). Gdyby owe wskaźniki malały – a to co innego. Można by wtedy uznać, że system CANARD wpłynął skutecznie na jazdę/zachowanie Polaków na drodze.
Jednak skoro nie wpłynął, to „ocieplanie” wizerunku służby, która nie spełnia pokładanych nadziei w zakresie BRD jest szyderstwem do kwadratu i… za 4 mln zł.
Przy tych setkach tysięcy wystawionych mandatów na grube miliony przez ITD, SM/G i Policję, i przy braku poprawy statystyki, władza dalej nie rozumie, że problem nie leży w kierowcach (raczej nikt nie planuje się zabić na drodze), ale w drogach po jakich jesteśmy zmuszani do jeżdżenia, biorąc pod uwagę spore natężenie ruchu.
Inną kwestią jest jazda samej władzy – lekceważącej prawo, które sama ustanowiła.
I moglibyśmy się z tego wszystkiego śmiać, gdyby nie chodziło o ludzkie życie w liczbie 3.500 rocznie i 44 tys. rannych – w tym 10% to osoby, które nigdy nie wrócą do dawnej sprawności, a 3-5% to osoby, które po wypadku do końca życia pozostaną w stanie wegetatywnym.
Już na koniec tylko dodam, że jak ONI zobaczą na koniec bieżącego roku statystykę wypadków i ich konsekwencje, to dojdą do zgoła innego wniosku. Jakiego? Jeszcze więcej fotoradarów!!! Hurra. Będzie interes do skręcenia na zakupach sprzętu, praca dla byłych policjantów nudzących się na emeryturach, coś tam wpadnie do budżetu państwa i gmin i jeszcze nakręci się o tym kolejny film.
Przepraszam za ten przydługi wywód. Dawno się tak nie zdenerwowałem.
Lubuszanin
Polecam przeczytac ten tekst:
http://3obieg.pl/mandat-podetrzyj-sie-wezwaniem
Jest to długa wykładnia prawna dotycząca fotoradarów, wezwań do zapłaty i mandatów.
I od razu przykłady co robic gdy….
http://3obieg.pl/radary-anuluj-sobie-mandat
A co to za prawnik, który namawia w sprawach o wykroczenie do odmowy składania wyjaśnień z uwagi na pokrewieństwo, dobre. Na 50 tyś. odwiedzających ową stronę 49 900 zostanie skazanych, reszta się wywinie niekoniecznie z powodów wskazanych w tym elaboracie. A gdzie ci co za szybko jeżdżą – niewinni?
A co to za prawnicy, który wprowadzają w życie bezprawne przepisy? Co robi biuro prawne przy Sejmie? Za co biorę kase prawnicy w KPRM? To wg ciebie jest ok?
Straże gminne/miejskie zrobiły już chyba wszystko dla zohydzenia fotoradarów, a prym nadal wiedzie Kobylnica, kt5órej ostatni popis pokazuje http://www.autosalonpomorski.pl w „Makabra w fotoradarowym cieniu.” Tak więc GITD ze swoim pomysłem wskrzeszania jakiejś miłości do fotoradarów zachowuje się jak skaczący do basenu bez wody. Na główkę, urzędowej głupocie już nic nie zaszkodzi.
Straże gminne/miejskie zrobiły już chyba wszystko dla zohydzenia fotoradarów, a prym nadal wiedzie Kobylnica, kt5órej ostatni popis pokazuje http//www.autosalonpomorski.pl w „Makabra w fotoradarowym cieniu.” Tak więc GITD ze swoim pomysłem wskrzeszania jakiejś miłości do fotoradarów zachowuje się jak skaczący do basenu bez wody. Na główkę, urzędowej głupocie już nic nie zaszkodzi.
Jedyna rada na taką „reklamę” to nagrywać filmy pokazujące działania ITD w rzeczywistości.
Podobnie jak nagrywać filmy dokumentalne z wyczynów naszych dzielnych policjantów i sm / sg.
Kropla draży skałę….
Luuudzie ! Ten kraj to jest kraina czarów ! Poczytajcie :
http://prawo.rp.pl/artykul/757871,1047406-Inspektor-budowlany-ma-byc-funkcjonariuszem-w-mundurze.html
Jak ta „służba” powstanie to można być pewnym, że na budowę altanki działkowej zajedzie wóz opancerzony INB i z km zostaną ostrzelani nielegalni (pracujący na czarno) robotnicy !
Zróbmy konkurs na wymyślenie jak największej ilości służb mundurowych !
Im ich więcej wymyślimy, tym mniejsze bezrobocie będzie, a może będzie nawet potrzeba „zaprosić” służby mundurowe w „bratnich państw”, co by te wszystkie nasze wsparły ?!
Taka ustawa już jest przecież w Sejmie….
No to my się też ubierzmy w mundury SPnD. 🙂
Będzie wesoło jak pan Emil, oczywiście już w mundurze, wylegitymuje pana kumendanta.
Nie musi zakładać munduru. Już teraz może poprosić o okazanie legitymacji służbowej oraz dowodu osobistego potwierdzającego tożsamość.
Skoro dochodzi to takiego absurdu to chyba najwyższa pora aby walczyć o zalegalizowanie antyradarów!
nie zacierajcie rączek specjaliści od ocieplania wizerunku to może być dobrze przygotowana operacja specjalna CBA, pod tzw.przykryciem,nie dajcie sie nabrać na profity z tych 4 mln pln.
Super artykuł. Czekamy więc jak GITD będzie się lansowało.
W końcu stać ich za Nasze 🙂
Tylko czekałem, aż taki news wpadnie. Szczyt głupoty i bezczelności jakim jest wyrzucenie 4MLN w błoto, zasługuje na osobnego newsa.
Ja osobiscie, nie zdenerwowałem się. Zdziwiłem sie tylko, że mocno wyżyłowana granica absurdu ismeszności, została przekroczona. Byłem przekonany, ze to niemożliwe. A jednak. 4 bańki na reklamę żółtych skrzynek to jakiś bardzo nieśmieszny zart. I jeszcze facet z ITD wypowiadający sie w samych superlatywach o tym pomysle by tuz po nim pokazać kierowców i inne osoby twierdzace, zeby się pan z ITD w głowe puknął. Najlepszy był argument że sa to pieniądze z unii na ten własnie cel więc pieniądze trzeba wydać. Założe się o skrzynke wódki, że owszem, pieniądze unia dała ale raczej nie narzuciła tematu: „reklama fotoradarów”. Oczywiście moznaby było przeznaczyc 4 MLN na badanie sensu zastosowania fotoradaru względem współczynnika wypadków w danym miejscu oraz przeczesanie wszystkich najbardziej niebezpiecznych miejsc na mapie i własnie te miejsca wyposażyc w fotoradar. Ale to by było wbrew jedynej słusznej linii fotoradarowej. Mogłoby poprawić bezpieczeństwo i zmniejszyłoby wpływy do kasy. A tego oczywiście Państwo nie chce.