Większość starostów wydaje decyzje o zatrzymaniu prawa jazdy bez przeprowadzenia postępowania dowodowego nawet w minimalnym zakresie. Zwykle podstawą ich wydania jest jedynie informacja uzyskana od policji o fizycznym zatrzymaniu prawa jazdy przez funkcjonariusza. Dzieje się tak nawet wówczas, gdy strony kwestionują prawidłowość dokonanego pomiaru prędkości oraz składają wnioski dowodowe. Powyższy trend w orzecznictwie administracyjnym stanowi jaskrawy przejaw braku poszanowania podstawowych zasad postępowania administracyjnego, w tym zasady praworządności oraz zasady prawdy obiektywnej.
Poniżej publikujemy opinię prawną sporządzoną do konkretnej sprawy. Autor opinii wyraził zgodę na bezpłatne jej powielanie oraz wykorzystywanie w toczących się postępowaniach.
Taki oto news dzisiaj znalazłem:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/dziennik-gazeta-prawna-udawanie-gapy-nie-uchroni-przed-utrata-prawa-jazdy/srdjv4
Dziś (11 listopada 2016 r.) Trybunał Konstytucyjny wyda wyrok w sprawie zatrzymywania prawa jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h na godzinę.
http://trybunal.gov.pl/rozprawy/wokanda/art/9353-zasady-zatrzymania-prawa-jazdy/
Nie tylko pan Z. walczy. Niejaki Błaszczak też:
„Ministerstwo Spraw Wewnętrznych pracuje nad nowym taryfikatorem mandatów i punktów karnych”.
„(…) najbardziej popularne wykroczenie, czyli złamanie ograniczenia prędkości, będzie karane dotkliwiej. Za jazdę o ponad 50 km/h ponad limit w obszarze zabudowanym policja, oprócz zatrzymania prawa jazdy, przyzna 10 pkt. karnych, a dane sprawcy zostaną wprowadzone do systemu ewidencji”.
http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Zmiany-w-taryfikatorze-punkty-w-gore-mandaty-bez-zmian,wid,18529737,wiadomosc.html?ticaid=117d8c
OK. Ale orzecznictwo w powyższym temacie już trochę zmienia postać rzeczy i jednak jest niekorzystne dla kierowców 🙁 http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/A330C1104A
A ja znalazłem taką „ciekawostkę”:
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/A330C1104A
Uprzedzam, że od czytania tego sędziowskiego bełkotu to można omdleć, ewentualnie porządnie się wkurzyć 🙁
Mówiąc krótko: „w demokratycznym państwie prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej” akt nieprawomocny może skutkować aktem prawomocnym.
Oznacza to, że zdaniem sędziów SA w Gliwicach i w zgodzie z ich „logiką prawniczą” – z fałszu wynika prawda.
W tym konkretnym przypadku fałszem jest zarzut przekroczenia prędkości ponad 50 km/h przez kierującego i administracyjne odebranie mu prawa jazdy na 3 mce, który się do tego czynu nie przyznał, a właściwy sąd nie wydał jeszcze prawomocnego wyroku w tej sprawie.
Natomiast „prawdą” okazuje się być właśnie … ten bełkot sędziowski uzasadniający zatrzymanie prawa jazdy pomimo nieprzyznania się kierującego do winy oraz nie posiadania prawa jazdy w trakcie ujawnienia rzekomego wykroczenia !
No i teraz będzie niezła „zagwozdka” jak SR uzna, że jednak odwołujący się kierowca tej prędkości o te 50 km/h nie przekroczył lub o mniej albo nawet wcale !
Wtedy to właśnie okaże się, że „w demokratycznym państwie prawnym …(itd w ten deseń)..” Obywatel został jednocześnie i prawnie i bezprawnie ukarany za ten sam DOZWOLONY (zgodny z prawem) czyn !
Jak widzimy polscy sędziowie nie stosują prawa lecz je sami tworzą biorąc przykład ze swoich „idoli” z TK.
Według polskich sędziów nie to jest bowiem prawem to co stoi w odpowiednim kodeksie, ale to, co oni napiszą w swoich orzeczeniach !
Jako uzupełnienie jedno pytanie:
co wspólnego z wyrokiem SA w Gliwicach ma sprawa ekstradycji Romana Polańskiego ?
Po przeczytaniu tego tekstu:
http://wpolityce.pl/polityka/294998-zapytajcie-ludzi-co-sadza-o-polanskim-ziobro-lubi-rozglos-ale-tu-nie-mogl-zachowac-sie-inaczej
prawidłowa odpowiedź brzmi:
BEŁKOT SĘDZIOWSKI !
A co jak komuś zatrzymali prawko po stłuczce (bo istnieje możliwość orzeczenie ……) po pół roku postępowanie umorzono? N poczet czego będzie zaliczona wykonana kara pół roku bez prawka?
No dobra…w takim razie podobnie powinno byc jak zabiora prawko komus po pijaku
Tak jak temu:
http://m.niezalezna.pl/80843-byl-tak-pijany-ze-oral-asfalt