Artur Mezglewski
Stowarzyszenie Prawo na Drodze w 2019 r. przeprowadzało kwerendę zarobków oraz wydanych opinii przez jednego z biegłych sądowych z zakresu pomiarów prędkości w ruchu drogowym. Kwerenda ta do dnia dzisiejszego nie została zakończona, gdyż Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w kilku sprawach oddalił nasze skargi w przedmiocie udostępnienia kopii orzeczeń sądowych.
Dwa takie kompromitujące wyroki wydane przez WSA w Gliwicach już zostały uchylone. Jednym z nich jest wyrok NSA z dnia 18 listopada 2022 r. w sprawie III OSK 2852/21 uchylający wyrok WSA w Gliwicach z dnia 5 listopada 2019 r. (III SAB/Gl 272/19) w przedmiocie bezczynności Prezesa Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej.
- Treść wniosku Stowarzyszenia o udostępnienie informacji publicznej
W dniu 29 lipca 2019 r. Stowarzyszenie skierowało do Prezesa Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej wniosek o udostępnienie następujących informacji dotyczących Andrzeja J. – wpisanego na listę biegłych sądowych przy Sądach Okręgowych w Częstochowie, Bielsku Białej, Gliwicach oraz Katowicach:
kopii wszystkich postanowień Sądu o przyznaniu biegłemu Andrzejowi J. wynagrodzenia lub innych należności w latach: 2015, 2016, 2017, 2018.
Stowarzyszenie wniosło alternatywnie o przesłanie innych wiarygodnych dokumentów, z których będzie jasno wynikało w jakich sprawach biegły Andrzej J. opiniował oraz jakie wynagrodzenie, czy też inne należności otrzymał.
2. Odpowiedź pani Prezes Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej
Sędzia Małgorzata Tracz, pełniąca wówczas funkcję Prezesa Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej – pismem z dnia 14 sierpnia 2019 r. (Prez.008/144/19) – odmówiła udostępnienia żądanej informacji. W przedmiotowym piśmie Pani Sędzia usiłowała „wcisnąć Stowarzyszeniu następujący kit”:
akta sądowe lub ich część nie stanowią informacji publicznej (…) a wgląd w te akta mają jedynie strony postępowania, a inne osoby jedynie po wykazaniu istnienia uprawnienia wynikającego z prawa.
Decyzja i argumentacja Prezesa Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej wywołała ogromne zdziwienie, bowiem osoba, która pełni wymienione stanowisko powinna znać podstawowe zasady prawa – a w szczególności fundamentalną zasadę subsydiarności w ograniczaniu konstytucyjnych wolności i praw. Zgodnie z art. 31 ust. 3 in fine Konstytucji RP ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie, a nadto ustawodawca w art. 61 ust. 3 Konstytucji RP określił, że ograniczenie prawa do informacji publicznej może nastąpić wyłącznie ze względu na określone w ustawach ochronę wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa. Podobne wymogi stawia art. 10 ust. 2 EKPCz.
3. Skarga Stowarzyszenia do WSA w Gliwicach
W dniu 19 sierpnia 2019 r. Stowarzyszenie Prawo na Drodze skierowało do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach skargę na bezczynność Prezesa Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej w przedmiocie wniosku o udostępnienie informacji publicznej. W skardze podniesiono m. in., że:
- wynagrodzenie biegłego wypłacane jest z funduszy publicznych, a zatem informacja o tych środkach musi stanowić informację publiczną
- biegły przygotowując opinię w sprawie sądowej wykonuje zadanie publiczne – jego opinia jest zatem jedynie prywatną sprawą stron.
4. Odpowiedź Prezesa Sądu Rejonowego na skargę. Przekraczanie granic absurdu
Odpowiedź na skargę do WSA nie jest pismem obowiązkowym. Prezesowi Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej bardzo jednak zależało na tym, aby „pewne tajemnice Sądu w relacjach z biegłym Andrzejem J. nie ujrzały światła dziennego”. Dlatego też przygotował obszerną odpowiedź na skargę Stowarzyszenia (pismo z dnia 3 września 2019 r., Prez.008/144/19).
W szczególności w przedmiotowym piśmie pani Prezes Małgorzata Tracz wyartykułowała taki oto absurdalny pogląd:
Postanowienia Sądu o przyznaniu biegłemu wynagrodzenia lub innych należności w postępowaniu sądowym to dokumenty, które wydawane są wyłącznie w ramach danych postępowań, regulując wynagrodzenie za pracę biegłego, obciążające ostatecznie w orzeczeniu kończącym postępowanie co do zasady stronę przegrywającą sprawę, a zatem nie dotyczące dysponowania środkami publicznymi, co oznacza, że dokumenty takie poza postępowaniem nie mają racji bytu i nie są dokumentami dotyczącymi informacji publicznej o sprawach publicznych w rozumieniu art. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej.
A zatem jedną z tajemnic Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej mamy już rozwikłaną. Otóż w tym Sądzie jest zasadą, że kosztami opinii obciążany jest obwiniony – co oznacza, że co do zasady wszystkie opinie biegłego są niekorzystne dla obwinionego… Bo przecież gdyby były korzystne, to „co do zasady” koszty opinii biegłego obciążany byłby Skarb Państwa… No brawo, brawo Pani Prezes. Wypada jedynie pogratulować właściwych relacji z przebiegłym biegłym, który Skarbu Państwa nie naraża na „niepotrzebne wydatki”.
5. Wyrok WSA w Gliwicach
Do rozpatrzenia skargi Stowarzyszenia Prawo na Drodze wyznaczony został następujący skład Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach: Sędzia WSA Małgorzata Jużków (Przewodniczący), Sędzia WSA Barbara Brandys-Kmiecik (Sprawozdawca), Sędzia WSA Marzanna Sałuda.
W dniu 5 listopada 2019 r. – działając w trybie uproszczonym – Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał wyrok, w którym oddalił skargę.
Stowarzyszenie odżałowało kolejne 100 tytułem uiszczenia opłaty za sporządzenie uzasadnienia tegoż wyroku – aby dowiedzieć się, jaki motywami kierował się Sąd. Za powyższe pieniądze otrzymaliśmy ponad 9 stron nie byle jakich „wklejanek”. W uzasadnieniu wyroku Sąd ani jednym słowem nie odniósł się do zarzutów skargi! Całe to uzasadnienie to stek bzdur niezwiązanych z problematyką skargi. Jedyną „mądrością” wyrażoną w drugim akapicie na stronie 9 uzasadnienia jest konstatacja, że:
„Sąd podziela w pełni stanowisko organu i zawarte w przytoczonych wyrokach sądów administracyjnych”.
I tyle. Coś takiego można napisać bez czytania akt! Jeśli ktoś ma na tyle samozaparcia, to może sobie ten wyrok przeczytać tutaj: https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/E0A24B363D
Słowo wyjaśnienia wymaga powołanie się Wysokiego Sądu na jakieś „przytoczone” wyroki sądów administracyjnych. Otóż chodzi tutaj o wyroki , na które Prezes Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej powoływał się w odpowiedzi na skargę Stowarzyszenia. WSA w Gliwicach nie widział nawet konieczności wskazać te wyroki w uzasadnieniu swojego orzeczenia.
Do powyższych wyroków odniósł się natomiast Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 18 listopada 2022 r.:
Odnosząc się do orzecznictwa sądów administracyjnych na które powołuje się Prezes Sądu Rejonowego i Sąd I instancji wskazać trzeba, że nie mają one zastosowania w niniejszej sprawie, ponieważ albo zostały wydane przed zasygnalizowaną wyżej nowelizacją u.d.i.p., albo zostały uchylone przez NSA. Przy czym należy podkreślić, że żadne z przytoczonych orzeczeń wydanych po wskazanej nowelizacji u.d.i.p., nie dotyczyło żądania udostępnienia orzeczeń sądowych, ponieważ dotyczyły żądania udostępnienia pozwów lub skarg.
6. Skarga kasacyjna Stowarzyszenia
Stowarzyszenie Prawo na Drodze nie odżałowało kolejnych 100 zł i w dniu 17 stycznia 2020 r. skierowało do NSA skargę kasacyjną od wyroku WSA w Gliwicach z dnia 5 listopada 2019 r. Podniesiono w niej szereg zarzutów, spośród których za trafny został uznany zarzut:
naruszenia przepisów prawa materialnego art. 10 ust. 1 EKPCz w zw. z art. 61 ust. 1 i 2 Konstytucji RP w zw. z art. 1 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 4 lit. a tiret trzecie ustawy o dostępie do informacji publicznej (Dz.U.2019.1429, dalej: „u.d.i.p.”), poprzez błędną ich wykładnię i przyjęcie, że kopie postanowień sądu o przyznaniu biegłemu wynagrodzenia bądź innych należności nie stanowią informacji publicznej, co stanowi naruszenie dyspozycji art. 145 § 1 pkt 1 lit. a) p.p.s.a.
7. Odpowiedź Prezesa Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej na skargę kasacyjną
Prezesowi Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej tak bardzo zależało na tym, żeby nie ujawnić tajemnic związanych z działalnością biegłego Andrzeja J., że do napisania odpowiedzi na skargę kasacyjną wynajął renomowaną kancelarię adwokacką. Oczywiście za publiczne pieniądze (i sądzę, że nie chodzi tutaj o wydatki rzędu jedynie kilkuset złotych).
Mamy takie doświadczenia, że prezesi sądów, wchodząc w spór z obywatelami, lubią „wynajjmować” adwokatów (radców prawnych), którzy wcześniej byli sędziami, no bo dać zarobić znajomym – to fajna koleżeńska cecha. Tak też stało się i w tym przypadku. Odpowiedź na skargę kasacyjną przygotował adwokat, który do 2008 roku był sędzią w Sądzie Rejonowym Katowice-Zachód.
8. Wyrok NSA – skarga kasacyjna uwzględniona
Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z dnia 18 listopada 2022 r. uchylił wyrok WSA w Gliwicach z dnia 5 listopada 2019 r. i przekazał sprawę temuż sądowi do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu tegoż wyroku czytamy m. in.:
Odnosząc się do argumentacji Sądu I instancji jakoby przemawiającej za tym, że żądane informacje nie stanowią informacji publicznej, należy wyjaśnić, że okoliczność, iż stosowne procedury sądowe regulują dostęp stron i ich uczestników do dokumentów procesowych, nie ma wpływu na kwalifikację informacji jako informacji publicznej, bowiem wskazuje jedynie na odrębne niż przewidziane w ustawie o dostępie do informacji publicznej zasady i tryb udostępniania tych informacji publicznych. Ponadto, dostęp do orzeczeń sądowych dla stron postępowania jest całkowity, natomiast prawo dostępu do tych orzeczeń w trybie u.d.i.p. co do zasady podlega ograniczeniu ze względu na podstawy wskazane w art. 5 ust. 2 u.d.i.p. (anonimizacja orzeczeń). Odnosząc się natomiast do wskazanego przez Sąd celu i przeznaczenia żądanego dokumentu, to należy zauważyć, że przedmiotem wniosku nie były opinie biegłego lecz orzeczenia sądowe, ewentualnie dokumenty finansowe sądu, które niewątpliwie dotyczą spraw publicznych w rozumieniu art. 1 ust. 1 u.d.i.p. Przy tym błędne jest stanowisko Sądu I instancji, że to strony ponoszą koszty wydania opinii przez biegłych sądowych. Biegli sądowi wykonują swoje obowiązki na zlecenie sądów i te sądy wypłacają im wynagrodzenie ze swoich środków, którymi tylko w niektórych przypadkach są obciążane strony postępowania. Ta ostatnia okoliczność nie świadczy jednak o tym, że wynagrodzenie za wykonane opinie są wypłacane przez strony.
9. Gorzkie wnioski i przewidywania na przyszłość
Bardzo nas cieszy jasne i jednoznaczne stanowisko NSA w przedmiocie udostępniania orzeczeń sądowych w trybie wniosków o udostępnienie informacji publicznej. Nie liczymy jednak, że kolejne orzeczenie WSA w Gliwicach będzie poprawne. Miną kolejne lata – i nie dowiemy się pewnie, za co i ile płacił biegłemu Andrzejowi J. Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej.
Natomiast gorzkie wnioski są dwa:
- Zasada dożywotniego mianowania sędziów jest niezasadna. Skoro sędziemu płacą tyle samo za dobrą i za byle jaką robotę – to dlaczego ma się on wysilać? Przecie on nawet nie musi czytać akt, by te paręnaście tysięcy złotych i tak dożywotnio wpadało na konto. Sędzia Barbara Brandys-Kmiecik do takiego przekonania pewnie doszła;
- Kiedy sędzia orzeka w sprawie, w której stroną jest inny sędzia, z tego samego miasta, podlega on zjawisku atrybucji. W umyśle takiego sędziego włącza się kwalifikator: my-oni. My dobrzy, oni źli – a każda krytyka „nas” odbierana jest jako agresja.
O problemie tym już pisaliśmy:
A tak w ogóle, to w takim „grajdole”, jak Gliwice, nie powinno być sądu administracyjnego. Co sprawa, to grozi żenada. Co wyrok, to często potem jest wstyd.
Prawo i Sprawiedliwość w praktyce.
Dobrze, że jeszcze zdarzają się Sędziowie a nie tylko sendziowie.