NIK: straż miejska i gminna bezprawnie karała mandatami za prędkość

Oto link do pełnej informacji NIK:

http://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-wykorzystaniu-fotoradarow-przez-straze-gminne-i-miejskie.html

O sprawie informowała również internetowa strona „Rzeczpospolitej”:

http://www.rp.pl/artykul/69118,751442-NIK–mandat-za-predkosc-od-strazy-miejskiej-i-gminnej-bezprawny.html

Ten wpis został opublikowany w kategorii Fotoradary, Straż gminna (miejska). Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

16 odpowiedzi na NIK: straż miejska i gminna bezprawnie karała mandatami za prędkość

  1. OBSERWATOR pisze:

    To co robią w sm bobolice i i innych tego typu sm to porażka gdyż to jest tylko zarabianie na swoje i innych urzędasów pensje i premie kosztem … !!! należy wcielić ich do policji i wówczas miało by to sens a nie tak jak teraz ma to miejsce !!! Nawet ITD daje 20 km progu, a te urzędasy 10 i bez gadania co świadczy o ich intencjach 🙁 Walczą tylko o swoje zarpbki

  2. bdeka pisze:

    i jeszcze coś ogólnie w temacie SM 😉

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,8131,title,Straze-gminne-do-likwidacji,wid,14244533,wiadomosc.html

    oj skończyły się kury znoszące złote jaja 😉

    Swoją drogą dawno już nie widziałem wystawionego śmietnika na drodze 22 😉
    (poza stacjonarnymi: Cierznie, Uniechów, Barkowo)

  3. Arnold pisze:

    W taki razie, lepiej byłoby odmówić przyjęcia mandatu czy może zażądać np. homologacji na zasilanie radaru .. Czy rzeczywiście sprawa jest tak beznadziejna i wszystkie te dyskusje nie mają sensu?

    • bdeka pisze:

      Moim zdaniem się podłożyłeś i już tego nie wygrasz.

      Tak, jeśli chcesz szukać paragrafów to powinieneś był to ująć w piśmie z odmową przyjęcia mandatu. Wtedy (teoretycznie!) sąd wraz w wnioskiem z SM o ukaranie kierowcy dostaje tekst Twojej odmowy i ocenia czy odmowa jest uzasadniona.

      Nie napiszę wprost, ale … poczytaj kodeks postępowania w sprawie wykroczeń. Tam jest opisana procedura wystawiania mandatu – jeśli nie została zachowana masz podstawę odmowy przyjęcia mandatu 😉

  4. Arnold pisze:

    Ja na razie zignorowałem te mandaty. Tak naprawdę szukam odpowiednich argumentów i odmówić przyjęcia mandatu.

    • bdeka pisze:

      Jeśli tylko zignorowałeś to sprawa ląduje w Sądzie i wyrok nakazowy masz jak w banku. Będziesz miał 7 dni na wniesienie sprzeciwu od wyroku a wtedy dostaniesz wezwanie na rozprawę i … czeka Cię wycieczka.

      Domyślam się, że w pierwszych pismach zostałeś wezwany do wskazania osoby, której użyczyłeś pojazd / kierującego pojazdem. Jeśli nie odpisałeś to mandat wystawiają za „nie wskazanie” a nie za przekroczenie prędkości.

      Rozpisz się coś więcej nt korespondencji którą dostajesz.

  5. ansu pisze:

    SM Bobolice wzywa właściciela pojazdu do wskazania kto popełnił wykroczenie, a nie komu powierzono pojazd . Ja odmówiłem jestem na etapie sprzeciwu do wyroku nakazowego 🙂 Znajomy oglądał w TV, że SM Bobolice ma problemy z sądem z powodu braków we wniosku o ukaranie: nie podane miejsce zatrudnienia.

    • redakcja pisze:

      Kłopoty z sądem?… Wnioski o ukaranie składane przez straże miejskie od zawsze nie spełniały wymogóqw formalnych. I te z Bobolic, i te z innych miejscowości. Sąd właściwy dla Bobolic po prostu zaczyna respektowac prawo. Powód? Na pewno nie z milości do prawa. Może zamandatowali męża jakiejś sędziny, albo coś w tym rodzaju.

  6. Arnold pisze:

    Mała poprawka – teraz zauważyłem – moje mandaty dotyczą sierpnia 2011, a nie jak pisałem 2010 ;))

    • bdeka pisze:

      A no to sierpień 2011 zmienia postać rzeczy. Ponowię pytanie Redakcji: przyjąłeś te mandaty? Jak zareagowałeś gdy Ci je przysłali?

  7. Arnold pisze:

    Do przedawnienia jest jeszcze trochę czasu, a większość porad dotyczy stanu prawnego z przed czerwca 2011, kiedy to weszły przepisy wykonawcze. Problem w tym, że to bezprawie zalegalizowano i szukam sposobów na dalszą walkę. W między czasie dostałem kolejne 2 mandaty z tego samego czasu i miejsc – razem 7

  8. Arnold pisze:

    W sierpniu 2010 roku spedzałem urlop na terenie gminy Bobolice k\Koszalina. Bilans to (jak na razie) 5 (słownie pięć) mandatów z fotoradarów, w tym 3 z Bobolic. Przekroczenia rzędu 10-20 km/h. 2 zdjęcia wykonane zrobione z tyłu pojazdu. Rozbój w biały dzień. Co zatem radzicie, poddać się temu bezprawiu. Wiem, że gminy liczą na to, ponieważ jesli sąd zasądzi mandat to pieniądze wpłyną już do skarbu państwa, a nie do nich. Po drugie, termin przysyłania mandatów to 180 dni (wcześniej 30) – ostatni mandat z Bobolic otrzymałem prawie 6 miesięcy od zajścia.
    Po trzecie – ostatnio trafiłe na taką sugestię:
    „zwracamy się do Głównego Urzędu Miar i Wag pismo/zapytanie, w którym prosimy o opinię czy zasilanie przyrządu pomiarowego ( np: wagi ) ma wpływ na wynik pomiaru. Dostajemy odpowiedz że „oczywiście że tak”, oraz pouczenie że:
    jeżeli będziemy używali wagi elektronicznej, a więc urządzenia pomiarowego które ma legalizację, natomiast bateria lub akumulator legalizacji nie posiada, to nie tylko wynik pomiaru jest dotknięty wadliwością a więc niezgodny z prawem,
    ale i użytkownik posługujący się nie legalizowanym urządzeniem pomiarowym popełnia wykroczenie i podlega karze”.
    Napiszcie, proszę jakie są Wasze opinie odnośnie obrony przez tym bezprawiem ..

    • bdeka pisze:

      Polecam przeglądać wstecz wątki zwiazane z fotoradarami i gminami. Dużo tego, ale sporo wyczytasz.

      Dla spraw z 2010 (przed wejściem w życie ostatniej nowelizacji Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym) Straże Gmienne nie miały uprawnień Oskarżyciela Publicznego i nie mogły reprezentować strony przed sądem – sprawę musiały kierować do innych instytucji (Policja), ale wtedy traciły prawo do kasy.

      Zresztą … z tego co pamiętam po roku sprawa się przedawnia – jeśli nie rozpoczęła się sprawa sądowa (bo wtedy zdaje się po dwóch latach)

      • bdeka pisze:

        a! Sprawa z pismem do Głównego Urzędu Miar dotyczy radarów przenośnych – czyli takich, które są zasilane z akumulatorów – a nie stacjonarnych (które zasilane są 220V bezpośrednio z sieci energetycznej).

  9. bdeka pisze:

    Należy wyraźne zaznaczyć, że te 30dni to obwiązywało jeszcze w 2010 roku, teraz mają na wystawienie mandatu 180dni.

    Ciekawi mnie jednak sprawa karania za 'niewskazanie kierujacego’. Przepisy są tu dość jasne – kto nie wskaże podlega karze. Pytanie więc co decyduje o tym, że SM ma lub nie ma prawa ukarać za niewskazanie kierującego?

Skomentuj ansu Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *