To co robią w sm bobolice i i innych tego typu sm to porażka gdyż to jest tylko zarabianie na swoje i innych urzędasów pensje i premie kosztem … !!! należy wcielić ich do policji i wówczas miało by to sens a nie tak jak teraz ma to miejsce !!! Nawet ITD daje 20 km progu, a te urzędasy 10 i bez gadania co świadczy o ich intencjach 🙁 Walczą tylko o swoje zarpbki
W taki razie, lepiej byłoby odmówić przyjęcia mandatu czy może zażądać np. homologacji na zasilanie radaru .. Czy rzeczywiście sprawa jest tak beznadziejna i wszystkie te dyskusje nie mają sensu?
Moim zdaniem się podłożyłeś i już tego nie wygrasz.
Tak, jeśli chcesz szukać paragrafów to powinieneś był to ująć w piśmie z odmową przyjęcia mandatu. Wtedy (teoretycznie!) sąd wraz w wnioskiem z SM o ukaranie kierowcy dostaje tekst Twojej odmowy i ocenia czy odmowa jest uzasadniona.
Nie napiszę wprost, ale … poczytaj kodeks postępowania w sprawie wykroczeń. Tam jest opisana procedura wystawiania mandatu – jeśli nie została zachowana masz podstawę odmowy przyjęcia mandatu 😉
Jeśli tylko zignorowałeś to sprawa ląduje w Sądzie i wyrok nakazowy masz jak w banku. Będziesz miał 7 dni na wniesienie sprzeciwu od wyroku a wtedy dostaniesz wezwanie na rozprawę i … czeka Cię wycieczka.
Domyślam się, że w pierwszych pismach zostałeś wezwany do wskazania osoby, której użyczyłeś pojazd / kierującego pojazdem. Jeśli nie odpisałeś to mandat wystawiają za „nie wskazanie” a nie za przekroczenie prędkości.
Rozpisz się coś więcej nt korespondencji którą dostajesz.
SM Bobolice wzywa właściciela pojazdu do wskazania kto popełnił wykroczenie, a nie komu powierzono pojazd . Ja odmówiłem jestem na etapie sprzeciwu do wyroku nakazowego 🙂 Znajomy oglądał w TV, że SM Bobolice ma problemy z sądem z powodu braków we wniosku o ukaranie: nie podane miejsce zatrudnienia.
Kłopoty z sądem?… Wnioski o ukaranie składane przez straże miejskie od zawsze nie spełniały wymogóqw formalnych. I te z Bobolic, i te z innych miejscowości. Sąd właściwy dla Bobolic po prostu zaczyna respektowac prawo. Powód? Na pewno nie z milości do prawa. Może zamandatowali męża jakiejś sędziny, albo coś w tym rodzaju.
Do przedawnienia jest jeszcze trochę czasu, a większość porad dotyczy stanu prawnego z przed czerwca 2011, kiedy to weszły przepisy wykonawcze. Problem w tym, że to bezprawie zalegalizowano i szukam sposobów na dalszą walkę. W między czasie dostałem kolejne 2 mandaty z tego samego czasu i miejsc – razem 7
W sierpniu 2010 roku spedzałem urlop na terenie gminy Bobolice k\Koszalina. Bilans to (jak na razie) 5 (słownie pięć) mandatów z fotoradarów, w tym 3 z Bobolic. Przekroczenia rzędu 10-20 km/h. 2 zdjęcia wykonane zrobione z tyłu pojazdu. Rozbój w biały dzień. Co zatem radzicie, poddać się temu bezprawiu. Wiem, że gminy liczą na to, ponieważ jesli sąd zasądzi mandat to pieniądze wpłyną już do skarbu państwa, a nie do nich. Po drugie, termin przysyłania mandatów to 180 dni (wcześniej 30) – ostatni mandat z Bobolic otrzymałem prawie 6 miesięcy od zajścia.
Po trzecie – ostatnio trafiłe na taką sugestię:
„zwracamy się do Głównego Urzędu Miar i Wag pismo/zapytanie, w którym prosimy o opinię czy zasilanie przyrządu pomiarowego ( np: wagi ) ma wpływ na wynik pomiaru. Dostajemy odpowiedz że „oczywiście że tak”, oraz pouczenie że:
jeżeli będziemy używali wagi elektronicznej, a więc urządzenia pomiarowego które ma legalizację, natomiast bateria lub akumulator legalizacji nie posiada, to nie tylko wynik pomiaru jest dotknięty wadliwością a więc niezgodny z prawem,
ale i użytkownik posługujący się nie legalizowanym urządzeniem pomiarowym popełnia wykroczenie i podlega karze”.
Napiszcie, proszę jakie są Wasze opinie odnośnie obrony przez tym bezprawiem ..
Polecam przeglądać wstecz wątki zwiazane z fotoradarami i gminami. Dużo tego, ale sporo wyczytasz.
Dla spraw z 2010 (przed wejściem w życie ostatniej nowelizacji Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym) Straże Gmienne nie miały uprawnień Oskarżyciela Publicznego i nie mogły reprezentować strony przed sądem – sprawę musiały kierować do innych instytucji (Policja), ale wtedy traciły prawo do kasy.
Zresztą … z tego co pamiętam po roku sprawa się przedawnia – jeśli nie rozpoczęła się sprawa sądowa (bo wtedy zdaje się po dwóch latach)
a! Sprawa z pismem do Głównego Urzędu Miar dotyczy radarów przenośnych – czyli takich, które są zasilane z akumulatorów – a nie stacjonarnych (które zasilane są 220V bezpośrednio z sieci energetycznej).
Należy wyraźne zaznaczyć, że te 30dni to obwiązywało jeszcze w 2010 roku, teraz mają na wystawienie mandatu 180dni.
Ciekawi mnie jednak sprawa karania za 'niewskazanie kierujacego’. Przepisy są tu dość jasne – kto nie wskaże podlega karze. Pytanie więc co decyduje o tym, że SM ma lub nie ma prawa ukarać za niewskazanie kierującego?
To co robią w sm bobolice i i innych tego typu sm to porażka gdyż to jest tylko zarabianie na swoje i innych urzędasów pensje i premie kosztem … !!! należy wcielić ich do policji i wówczas miało by to sens a nie tak jak teraz ma to miejsce !!! Nawet ITD daje 20 km progu, a te urzędasy 10 i bez gadania co świadczy o ich intencjach 🙁 Walczą tylko o swoje zarpbki
i jeszcze coś ogólnie w temacie SM 😉
http://wiadomosci.wp.pl/kat,8131,title,Straze-gminne-do-likwidacji,wid,14244533,wiadomosc.html
oj skończyły się kury znoszące złote jaja 😉
Swoją drogą dawno już nie widziałem wystawionego śmietnika na drodze 22 😉
(poza stacjonarnymi: Cierznie, Uniechów, Barkowo)
W taki razie, lepiej byłoby odmówić przyjęcia mandatu czy może zażądać np. homologacji na zasilanie radaru .. Czy rzeczywiście sprawa jest tak beznadziejna i wszystkie te dyskusje nie mają sensu?
Moim zdaniem się podłożyłeś i już tego nie wygrasz.
Tak, jeśli chcesz szukać paragrafów to powinieneś był to ująć w piśmie z odmową przyjęcia mandatu. Wtedy (teoretycznie!) sąd wraz w wnioskiem z SM o ukaranie kierowcy dostaje tekst Twojej odmowy i ocenia czy odmowa jest uzasadniona.
Nie napiszę wprost, ale … poczytaj kodeks postępowania w sprawie wykroczeń. Tam jest opisana procedura wystawiania mandatu – jeśli nie została zachowana masz podstawę odmowy przyjęcia mandatu 😉
Ja na razie zignorowałem te mandaty. Tak naprawdę szukam odpowiednich argumentów i odmówić przyjęcia mandatu.
Jeśli tylko zignorowałeś to sprawa ląduje w Sądzie i wyrok nakazowy masz jak w banku. Będziesz miał 7 dni na wniesienie sprzeciwu od wyroku a wtedy dostaniesz wezwanie na rozprawę i … czeka Cię wycieczka.
Domyślam się, że w pierwszych pismach zostałeś wezwany do wskazania osoby, której użyczyłeś pojazd / kierującego pojazdem. Jeśli nie odpisałeś to mandat wystawiają za „nie wskazanie” a nie za przekroczenie prędkości.
Rozpisz się coś więcej nt korespondencji którą dostajesz.
SM Bobolice wzywa właściciela pojazdu do wskazania kto popełnił wykroczenie, a nie komu powierzono pojazd . Ja odmówiłem jestem na etapie sprzeciwu do wyroku nakazowego 🙂 Znajomy oglądał w TV, że SM Bobolice ma problemy z sądem z powodu braków we wniosku o ukaranie: nie podane miejsce zatrudnienia.
Kłopoty z sądem?… Wnioski o ukaranie składane przez straże miejskie od zawsze nie spełniały wymogóqw formalnych. I te z Bobolic, i te z innych miejscowości. Sąd właściwy dla Bobolic po prostu zaczyna respektowac prawo. Powód? Na pewno nie z milości do prawa. Może zamandatowali męża jakiejś sędziny, albo coś w tym rodzaju.
Mała poprawka – teraz zauważyłem – moje mandaty dotyczą sierpnia 2011, a nie jak pisałem 2010 ;))
A no to sierpień 2011 zmienia postać rzeczy. Ponowię pytanie Redakcji: przyjąłeś te mandaty? Jak zareagowałeś gdy Ci je przysłali?
Do przedawnienia jest jeszcze trochę czasu, a większość porad dotyczy stanu prawnego z przed czerwca 2011, kiedy to weszły przepisy wykonawcze. Problem w tym, że to bezprawie zalegalizowano i szukam sposobów na dalszą walkę. W między czasie dostałem kolejne 2 mandaty z tego samego czasu i miejsc – razem 7
Przyjąłeś te mandaty na klate?…
W sierpniu 2010 roku spedzałem urlop na terenie gminy Bobolice k\Koszalina. Bilans to (jak na razie) 5 (słownie pięć) mandatów z fotoradarów, w tym 3 z Bobolic. Przekroczenia rzędu 10-20 km/h. 2 zdjęcia wykonane zrobione z tyłu pojazdu. Rozbój w biały dzień. Co zatem radzicie, poddać się temu bezprawiu. Wiem, że gminy liczą na to, ponieważ jesli sąd zasądzi mandat to pieniądze wpłyną już do skarbu państwa, a nie do nich. Po drugie, termin przysyłania mandatów to 180 dni (wcześniej 30) – ostatni mandat z Bobolic otrzymałem prawie 6 miesięcy od zajścia.
Po trzecie – ostatnio trafiłe na taką sugestię:
„zwracamy się do Głównego Urzędu Miar i Wag pismo/zapytanie, w którym prosimy o opinię czy zasilanie przyrządu pomiarowego ( np: wagi ) ma wpływ na wynik pomiaru. Dostajemy odpowiedz że „oczywiście że tak”, oraz pouczenie że:
jeżeli będziemy używali wagi elektronicznej, a więc urządzenia pomiarowego które ma legalizację, natomiast bateria lub akumulator legalizacji nie posiada, to nie tylko wynik pomiaru jest dotknięty wadliwością a więc niezgodny z prawem,
ale i użytkownik posługujący się nie legalizowanym urządzeniem pomiarowym popełnia wykroczenie i podlega karze”.
Napiszcie, proszę jakie są Wasze opinie odnośnie obrony przez tym bezprawiem ..
Polecam przeglądać wstecz wątki zwiazane z fotoradarami i gminami. Dużo tego, ale sporo wyczytasz.
Dla spraw z 2010 (przed wejściem w życie ostatniej nowelizacji Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym) Straże Gmienne nie miały uprawnień Oskarżyciela Publicznego i nie mogły reprezentować strony przed sądem – sprawę musiały kierować do innych instytucji (Policja), ale wtedy traciły prawo do kasy.
Zresztą … z tego co pamiętam po roku sprawa się przedawnia – jeśli nie rozpoczęła się sprawa sądowa (bo wtedy zdaje się po dwóch latach)
a! Sprawa z pismem do Głównego Urzędu Miar dotyczy radarów przenośnych – czyli takich, które są zasilane z akumulatorów – a nie stacjonarnych (które zasilane są 220V bezpośrednio z sieci energetycznej).
Należy wyraźne zaznaczyć, że te 30dni to obwiązywało jeszcze w 2010 roku, teraz mają na wystawienie mandatu 180dni.
Ciekawi mnie jednak sprawa karania za 'niewskazanie kierujacego’. Przepisy są tu dość jasne – kto nie wskaże podlega karze. Pytanie więc co decyduje o tym, że SM ma lub nie ma prawa ukarać za niewskazanie kierującego?