Artur Mezglewski
Do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy prawo o ruchu drogowym, która ma m. in. uporządkować kwestie finansowe związane z wpływami z mandatów. Zanim jednak dojdzie do uporządkowania tego problemu, na naszych drogach nadal dostrzec można działania konkurencyjne pomiędzy poszczególnymi służbami bezpieczeństwa i porządku publicznego. Zdarza się, że na tym samym odcinku drogi Policja swoim radarem ściąga zyski dla państwa, a straż gminna ustawia po przeciwnej stronie drogi własny sprzęt, kosząc haracze dla gminy (i dla swoich prywatnych kooperantów).
- Organ zarządzający bezpieczeństwem w ruchu drogowym
Organem zarządzający bezpieczeństwem w ruchu drogowym jest właściwy miejscowo komendant powiatowy Policji. Natomiast Straże gminne realizują zadania z zakresu kontroli ruchu drogowego w uzgodnieniu i pod nadzorem tegoż komendanta. W zakresie stosowania przenośnych urządzeń rejestrujących, reguluje to odpowiedni przepis ustawy prawo o ruchu drogowym. Przepis ten stanowi m. in., iż
„strażnicy gminni (miejscy) mogą dokonywać czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących w oznakowanym miejscu i określonym czasie, uzgodnionymi z właściwym miejscowo komendantem powiatowym (miejskim) lub Komendantem Stołecznym Policji”.
2. Zasady umieszczania fotoradarów straży miejskich
Zgodnie z przepisami rozporządzenia wykonawczego Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 14 marca 2013 r. w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące, strażnicy gminni (miejscy) przenośne urządzenia rejestrujące instalują:
a) w widocznym miejscu drogi,
b) w sposób niepowodujący dodatkowego utrudnienia w ruchu innym jego uczestnikom, ponad wynikający z ograniczeń w obowiązującej organizacji ruchu na tej drodze.
Straż miejska nie może umieszczać uradzeń pomiarowych:
a) w odległości mniejszej niż 500 m od innego urządzenia rejestrującego zlokalizowanego na tej samej drodze i dokonującego pomiarów prędkości w tym samym kierunku ruchu, o ile na odcinku tym nie jest usytuowane skrzyżowanie,
b) na drodze, na której jest zlokalizowane urządzenie, które ujawnia naruszenia przepisów ruchu drogowego na określonym odcinku drogi, dokonujące pomiaru w tym samym kierunku ruchu
A ponadto:
odcinek lub miejsce wykonywania czynności jest oznakowane znakiem drogowym, zgodnie z przepisami o znakach i sygnałach.
3. Praktyka
Stowarzyszenie Prawo na Drodze – w ramach wykonywania swojego celu statutowego, polegającego na monitorowaniu procesów stosowania prawa przez organy władzy publicznej, ujawniło, iż koordynacja zadań z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego nie stoi na najwyższym poziomie. Przede wszystkim brak jest takiej koordynacji pomiędzy działaniami Policji i straży gminnych. Zdarzają się sytuacje, gdy niemal w tym samym miejscu, na tym samym odcinku drogi, Policja i straż gminna dokonują pomiarów prędkości dwoma różnymi urządzeniami.
4. Przykład – powiat Nowa Sól
Poniżej zamieszczamy film dokumentujący wyżej opisaną sytuację. Akcja rozgrywa się w miejscowości Gołaszyn (droga krajowa nr 3).
http://www.youtube.com/watch?v=d_igipZJurg
Ciekawe czy jakieś przepisy regulują kto może się grzać (osoby nie będące pracownikami urzędu) w samochodzie SG? Chodzi mi o tego pana co sobie zastrzegł wizerunek i głos – zapewne właściciel radaru. Swoją drogą „rąbnać” taki osamotniony fotoradar to żaden problem. Góra 5 sekund, na pakę i rura 🙂 Zanim strażnik wróci do auta a ten drugi do swojego auta, to szukaj wiatru w polu lub na allegro 🙂
„Rąbnąć” w to najlepiej zużytą kulą z kręgielni. Jeden celny strzał przy prędkości 70 km/h i po zawodach:)
A oto lokalizacja fotoradaru SM Kamienica Polska w Wanatach pod Częstochową.
W każdy dzień roboczy mijam dokładnie ten fotoradar i potwierdzam fakt praktycznie już tylko wyłącznie takiego jego ustawienia jak na tym filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=Y6gmMgzGftI
Na przykładowym filmie sytuacja jest rzeczywiście kuriozalna ! Policjantka bardzo się pilnuje, aby wykonywać pomiary tylko dla nadjeżdżających z przeciwnego kierunku niż jest ustawiony fotoradar SM, który prawdopodobnie ma możliwość wykonywania fotek jadącym z obu kierunków. Ponieważ jednak radiowóz jest z daleka widoczny więc praktycznie wszyscy zwalniają i tym sposobem obie dzielne formacje mogą sobie tak stać dzień i noc, aż się trafi jaki prawdziwy frajer.