Artur Mezglewski
Sąd Rejonowy we Wrześni w dniu 16 maja 2024 r. (II W 136/23) uniewinnił kierowcę Opla Corsy od zarzutu, że ten, podczas zmiany pasa ruchu, uderzył drzwiami swojego samochodu w but motocyklisty. Sąd oparł wyrok na opinii biegłego, który wykazał, że zdarzenie takie było niemożliwe. Zdaniem biegłego jedyny kontakt samochodu z butem motocyklisty mógł nastąpić jedynie w wersji opisanej przez kierowcę i pasażera samochodu Opel, tzn., że to motocyklista w czasie jazdy kopał butem w drzwi oraz lusterko jadącego obok samochodu. Wyrok ten jest nieprawomocny.
Zakończył się też proces, w którym to motocyklista został obwiniony za szereg szaleńczych ekscesów, których dokonał na drodze ekspresowej pomiędzy Poznaniem i Gnieznem. Sąd potraktował szaleńca bardzo łagodnie, skazując go jedynie na karę grzywny w wysokości 1000 zł (II W 205/23). Ten wyrok jest prawomocny.
Nagranie z tego zdarzenia zamieściliśmy w materiale opublikowanym rok temu.
Motocyklista kopał nogą w lusterko samochodu. To pupil komendanta
- Dlaczego konieczne były aż dwa postępowania sądowe?
Oba postępowania sądowe dotyczyły praktycznie tego samego zdarzenia, które miało miejsce w dniu 19 czerwca 2022 r. na drodze ekspresowej S5 pomiędzy Poznaniem a Gnieznem. Wtedy to, w kierunku Gniezna, samochodem osobowym Opel Corsa podróżowało małżeństwo z dzieckiem, a w tym samym kierunku, ale lewym pasem, poruszał się szalony motocyklista.
Wersje zdarzenia były dwie. Motocyklista twierdził, że doszło do kolizji z winy kierowcy samochodu Opel Corsa, zaś podróżujący Corsą obwinili motocyklistę o popełnienie całego szeregu wykroczeń, będących wynikiem bardzo niebezpiecznej i stwarzającej zagrożenie jazdy. A ponieważ nie można być jednocześnie pokrzywdzonym i obwinionym, Sąd musiał przeprowadzić dwa postępowania, w których uczestnicy zdarzenia pełnili zamiennie odpowiednie role procesowe.
2. Wersja motocyklisty
Motocyklista zeznał m. in., że:
„Ja jechałem lewym pasem ruchu. Na prawym pasie jechał samochód marki Opel, przed nim jakiś samochód, nie pamiętam marki. Poruszałem się z prędkością ok. 120 km/h. Gdy zbliżałem się do tego pojazdu [Opla], kierujący, bez kierunkowskazu, nagle zmienił pas ruchu z prawego na lewy, gdzie doszło do kontaktu mojej prawej nogi z jego drzwiami. Gdyby nie mój refleks i umiejętności doszłoby do większej kolizji. Ja nie miałem obrażeń ciała, tylko buta. Obtarł mi buta”.
Biegły w swojej opinii przeprowadził analizę czasowo-przestrzenną oraz dokonał zwymiarowania sylwetek motocyklisty i samochodu Opel Corsa.
Wyniki analizy czasowo-przestrzennej (przy założeniu, że motocyklista jechał z prędkością 120 km/h, a samochód Opel Corsa z prędkością 100 km/h) są następujące:
- długość drogi zatrzymania motocykla Honda jadącego z prędkością 120 km/h wynosiła 115,6 m;
- długość drogi hamowania motocykla Honda jadącego z prędkością 120 km/h wynosila 73,9 m;
- odcinek drogi niezbędny do przejechania przez motocyklistę od położenia odległego o 100 m od poprzedzającego go samochodu Opel Corsa do miejsca zrównania się z tym samochodem wynosił 607 m;
- czas niezbędny motocykliście do osiągnięcia położenia po lewej stronie samochodu Opel Corsa wynosił 18,2 s;
- odcinek drogi niezbędny motocykliście do zmniejszenia prędkości jazdy ze 120 km/h do 100 km/h wynosił 75,2 m;
- czas niezbędny motocykliście do zmniejszenia prędkości jazdy ze 120 km/h do 100 km/h wyniósł 2,4 s;
- odcinek drogi niezbędny kierowcy samochodu Opel Corsa do zmiany pasa ruchu w sposób bezpieczny wyniósł 95,7 m;
- czas niezbędny kierowcy samochodu Opel Corsa do zmiany pasa ruchu wynosił 3,4 s.
A zatem:
W opisanych przez kierującego motocyklem Honda okolicznościach, kierujący motocyklem miał możliwość skutecznego zareagowania na manewr zmiany pasa ruchu jadącego przed nim pojazdu poprzez zmniejszenie prędkości do prędkości samochodu Opel Corsa.
Jeszcze ciekawsze wnioski nasuwają się po dokonaniu zwymiarowania sylwetek motocyklisty i samochodu Opel Corsa. Otóż, zestawiając wyskalowane sylwetki motocyklisty i samochodu Opel Corsa w okolicznościach opisanych przez motocyklistę „nie mogło dojść do kontaktu z butem jego nogi prawej bez kontaktu z kolanem tej nogi, które jest najbardziej wystającym na prawo elementem jego ciała”.
Autorem powyższej opinii jest mgr inż. Grzegorz Albrecht – rzeczoznawca samochodowy wpisany na listę biegłych prowadzoną przez Prezesa Sądu Okręgowego w Poznaniu.
3. Wersja osób podróżujących samochodem Opel Corsa
Wersja osób podróżujących o Opel Corsa potwierdziła się. Sąd Rejonowy we Wrześni wyrokiem nakazowym z dnia 21 czerwca 2023 r. (II W 205/23) uznał motocyklistę winnym tego, że:
- W dniu 19 czerwca 2022 r. ok. godz. 11.30 na drodze ekspresowej S5 kierunek Gniezno, gmina Kostrzyn, województwa wielkopolskiego, kierując motocyklem marki Honda bez uzasadnionej przyczyny hamował w sposób powodujący zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, czym zmusił bezpośrednio za nim kierującego pojazdem marki Opel do nagłego hamowania w celu uniknięcia zderzenia – tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 k.w.
- W tym samym miejscu i czasie nie zastosował się do znaku drogowego P-21 „powierzchnia wyłączona z ruchu” – tj. o wykroczenie z art. 92 § 1 k.w.
- W tym samym miejscu i czasie naruszył zakaz zatrzymywania pojazdu w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu – tj. o wykroczenie z art. 97 k.w.
- W tym samym miejscu i czasie utrudniał ruch kierującemu marki Opel poprzez brak sygnalizowania kierunkowskazem zmiany pasa ruchu – tj. o wykroczenie z art. 90 § 2 k.w.
Kopalne drzwi i nie stracił uprawnień. Taka osoba nie może kierować żadnymi pojazdami! Nawet rowerem.
Jakie dwie sprawy. W jednej zeznawał jako świadek. Kłamał. Co na to policja i prokurator?
Ch…..złamany.