Błędne oznakowanie drogi jako przyczyna uchylenia mandatu karnego

Artur Mezglewski

Znacząca liczba mandatów karnych za wykroczenia z art. 92 k.w. (niepodporządkowanie się znakowi) oraz z art. 92a k.w. (niepodporządkowanie się ograniczeniu prędkości) nakładana jest za niepodporządkowanie się znakowi drogowemu, który jest… nielegalny. 

Uchylenie takiego mandatu nie jest proste, ale jest możliwe. W ostatnim okresie monitorowaliśmy dwa takie postępowania. W jednym przypadku sąd wydał postanowienie o uchyleniu prawomocnego mandatu, a w drugim odmówił jego uchylenia.

  1. Przyczyny nielegalności znaku drogowego

Nieważność, czy też nielegalność znaku drogowego może wynikać z dwóch przyczyn:

  1. Znak nie figuruje w obowiązującej organizacji ruchu
  2. Obowiązująca organizacja ruchu jest niezgodna z prawem

Od czasu wejścia w życie przepisów o administracyjnym zatrzymaniu prawa jazdy za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h, najbardziej brzemienne w skutki dla kierujących są nielegalne znaki wyznaczające w sposób nieprawidłowy granice obszaru zabudowanego. Setki kierowców traci prawa jazdy i przyjmuje mandaty karne w miejscach, gdzie znaku D42 (obszar zabudowany) w ogóle nie powinno być…

Oznakowanie dróg regulowane jest rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach – wydane na podstawie art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym. Warunki umieszczania znaków drogowych pionowych określa załącznik nr 1 rozporządzenia. Załącznik ten zawiera sekcję oznakowaną „5.2.48.2. Ustalenie granic obszaru zabudowanego.

Zgodnie z powołanymi przepisami granica obszaru zabudowanego wyznaczonego znakami D-42 i D43 powinna być powiązana z występującą wzdłuż drogi zabudową o charakterze mieszkalnym i występującym na drodze ruchem pieszych, a jako obszar zabudowany nie powinny być oznakowane miejsca, w których: 

  • zabudowa mieszkalna jest oddalona od drogi i nie jest z nią bezpośrednio związana, 
  • strefy przedmieść, w których zabudowa ma charakter handlowo-usługowy (hurtownie, warsztaty, duże sklepy), jeżeli nie wiąże się z nią intensywny ruch pieszych w pobliżu drogi, 
  • konieczność ograniczenia prędkości wynika jedynie z warunków geometrycznych i technicznych drogi, 
  • występujący ruch pieszych wynika jedynie z lokalizacji przystanku autobusowego, skrzyżowania dróg lub ma charakter sezonowy. 

Rozporządzenie stanowi ponadto, iż znak D-42 powinien być umieszczony w pobliżu miejsca, w którym następuje wyraźna zmiana charakteru zagospodarowania otoczenia drogi. Powinien być ponadto powiązany z takimi elementami zagospodarowania drogi, jak:

  • początek chodnika, – wyjazdy bramowe z posesji, 
  • pas postojowy lub parking wyznaczony wzdłuż jezdni, 
  • skrzyżowanie.

2. Przesłanka uchylenia mandatu nałożonego za naruszenie nielegalnego znaku

Przesłanką uchylenia mandatu jest fakt, iż grzywnę nałożono za czyn nie będący czynem zabronionym jako wykroczenie (art. 101 § 1  k.p.w.). Przesłanka ta wynika z faktu, iż pomiar prędkości został wykonany w miejscu oznakowanym jako obszar zabudowany, jednakże znak drogowy D-42 został umieszczony z naruszeniem przepisów rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach – w miejscu nie spełniającym cech obszaru zabudowanego.

3. Policyjne pułapki na kierowców

Każda niemal komenda policji ma jakąś swoją pułapkę na kierowców – czyli miejsce, gdzie oznakowanie jest nieprawidłowe lub nieoczywiste. To tam policjanci wyrabiają swoje plany mandatowe i podnoszą statystyki aktywności. Problem w tym, że w bardzo wielu przypadkach mandaty płacą oraz prawa jazdy tracą nie ci, co powinni…

a) Ulica Wirażowa w Warszawie

Odcinek drogi na ulicy Wirażowej w Warszawie nie spełnia przynajmniej trzech spośród czterech warunków uzasadniających zastosowanie znaku D-42: 

  • nie ma tam zabudowy mieszkalnej: z jednej strony przebiega droga ekspresowa, z drugiej strony jest teren lotniska, 
  • jest to teren o charakterze przedmieścia (brak zabudowy mieszkalnej, teren o
    charakterze ewidentnie przemysłowym) i nie wiąże się z nim intensywny ruch
    pieszych w pobliżu drogi, 
  • ewentualny ruch pieszy na odcinku może wynikać jedynie z lokalizacji dwóch przystanków autobusowych na początku i na końcu przedmiotowego odcinka (na trasie przebiegu odcinka nie ma żadnego przystanku). 

Plan organizacji ruchu na odcinku, został wydany z naruszeniem prawa, a przedmiotowy odcinek drogi nie powinien w ogóle być traktowany jako przebiegający przez obszar zabudowany.

Stowarzyszenie Prawo na Drodze zwracało się do Komendy Stołecznej Policji w sprawie nieprawidłowego oznakowania na ulicy Wirażowej. Otrzymaliśmy grzeczną, ale jednoznaczną odpowiedź – to nie ich sprawa…

Jeden z Warszawiaków zaskarżył mandat nałożony na niego za przekroczenie prędkości na ul. Wirażowej i sprawę tę wygrał. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy postanowieniem z dnia 14 grudnia 2016 r. (sygn. akt V Ko 1699/16) uchylił prawomocny mandat nr 2589739. Problem jednak w tym, że kierujący przez 3 miesiące pozbawiony był prawa jazdy – za co nikt go nawet nie przeprosił.

b) Świnoujście

Droga wylotowa biegnąca ze Świnoujścia w kierunku „reszty Polski” przebiega przez las. Nic by w tym nie było dziwnego, gdyby nie to, że kilka kilometrów tegoż lasu to…. obszar zabudowany. Przedmiotowy odcinek drogi, na którym codziennie wykonywane są pomiary prędkości  nie spełniać praktycznie żadnych przesłanek, określonych obowiązującymi przepisami, uzasadniających umieszczenie tam znaku D-42,   a w szczególności:
– na odcinku tym nie ma żadnych zabudowań mieszkalnych;
– na odcinku tym nie odbywa się jakikolwiek ruch pieszy.

Sąd Rejonowy w Świnoujściu – niestety – nie uchylił mandatu karnego nałożonego przez funkcjonariusza świnoujskiej policji, chociaż sprawa ze Świnoujścia wydawała się o wiele bardziej oczywista, niż ta z Warszawy.

„Pocieszające” jest jednak to, że Pani Sędzia – po obejrzeniu materiału filmowego z zatrzymania prawa jazdy – złożyła zawiadomienie do prokuratury na gorliwych funkcjonariuszy. Śledztwo jest w toku.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Administracyjne zatrzymanie prawa jazdy, Organizacja ruchu, Policja, Postępowanie przed sądem, Postępownaie mandatowe, Uchylenie mandatu. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

9 odpowiedzi na Błędne oznakowanie drogi jako przyczyna uchylenia mandatu karnego

  1. Andrzej Płazak pisze:

    Gratuluję strony i merytorycznych rad, artykułów.
    Podepnę się do tematu „Policyjne pułapki na kierowców”. Jest miejsce w Katowicach gdzie nagminnie stoi policja i nakłada na kierowców duże mandaty za przekroczenie prędkości rzekomo w terenie zabudowanym. Chodzi o odcinek ulicy Chorzowskiej od skrzyżowania z ulicą Grundmana i Stęślickiego do połączenia z Drogową Trasą Średnicową. Na tym odcinku jest jeszcze teren zabudowany, gdyż znak odwołujący teren zabudowany stoi właśnie w okolicach przejścia ulicy Chorzowskiej w tzw. Średnicówkę. Są dwa pasy w jednym kierunku, a na ich połączeniu z pasmami Średnicówki stoi policja. Odcinek drogi z limitem 50km/h łączy się z drogą gdzie dopuszczalne jest 100km/h, przy czym należy płynnie włączyć się do ruchu, nie ma znaków stopu czy ustąp pierwszeństwa. Kierowcy ruszając ze wspomnianego skrzyżowania przed włączeniem się do Średnicówki przekraczają 50km/h i zostają „ustrzeleni” i zatrzymani. Nie stwarzają zagrożenia w ruchu drogowym, gdyż i tak jadą z mniejszą prędkością niż jadą pojazdy po ich lewej stronie jadące 100km/h.
    Ja jechałem 82km/h i zostałem ukarany mandatem 800 zł !!! i 9 pkt karnych.
    Jak się bronić przed taką niesprawiedliwością ? Wysłać zapytanie do Urzędu Miasta o plan organizacji ruchu drogowego ?

  2. cieciu pisze:

    Wykopane z internetu

    Pod numerem 800-676-676 można uzyskać pomoc w nurtujących nas sprawach. Z jakimi problemami zmotoryzowani najczęściej zwracają się do RPO?

    Oto jeden z przykładów: Pewna pani przyjęła mandat wystawiony z powodu posługiwania się prawem jazdy, które utraciło ważność. Nie mogła go przedłużyć, bowiem doszło do tego już po ogłoszeniu stanu epidemii. Jak poradzić sobie z taką sytuacją?

    Odpowiedzi na przedstawione zagadnienie należy poszukiwać w regulacjach poniższych aktów prawnych (stan na dzień 29.01.2021 r.):

    – ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U.2020.1842 ze zm.).dalej jako „ustawa covidowa”,
    – ustawa z dnia 24 sierpnia 2001 r. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (t.j. Dz.U.2020.729 ze zm.), dalej jako „kpsw”.

    Przepisy tzw. „ustawy covidowej” wprowadziły regulacje, w wyniku których przedłużono ważność niektórych dokumentów z uwagi na epidemię koronawirusa. Do takich dokumentów należy m.in. prawo jazdy, świadectwo kierowcy czy uprawnienie do kierowania pojazdami. Zatem, zgodnie z art. 15 zzzw pkt 1 ustawy covidowej, w przypadku gdy ważność prawa jazdy upływa w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ważność tych dokumentów, uprawnień i wpisu ulega przedłużeniu do dnia upływu 60 dni od dnia odwołania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, w zależności od tego, który z nich zostanie odwołany później. Z uwagi na te regulacje, ukaranie mandatem za posiadanie prawa jazdy (po terminie jego ważności), którego termin ważności został jednak przedłużony przepisami specustawy, może budzić wątpliwości prawne.

    Jeżeli jednak mandat został przyjęty i stał się on prawomocny, osoba ukarana może rozważyć skorzystanie z wniosku do sądu o uchylenie prawomocnego mandatu. Zgodnie z art. 101 kpsw, prawomocny mandat karny podlega niezwłocznie uchyleniu, jeżeli:
    – grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie albo – grzywnę nałożono na osobę, która popełniła czyn zabroniony przed ukończeniem 17 lat, albo gdy ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia wykroczenia z przyczyn, o których mowa w art. 15-17 Kodeksu wykroczeń (np. obrona konieczna, stan wyższej konieczności lub niepoczytalność).

    PIS NIE REZYGNUJE ZE ZMIAN W MANDATACH
    Uchylenie następuje na wniosek ukaranego, złożony nie później niż w terminie 7 dni od uprawomocnienia się mandatu lub na wniosek organu, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, albo z urzędu. Uprawniony do uchylenia prawomocnego mandatu karnego jest sąd właściwy do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania została nałożona grzywna. W przedmiocie uchylenia mandatu karnego sąd orzeka na posiedzeniu. W posiedzeniu sądu ma prawo uczestniczyć ukarany, organ, który lub którego funkcjonariusz nałożył grzywnę w drodze mandatu, albo przedstawiciel tego organu oraz ujawniony pokrzywdzony. Przed wydaniem postanowienia sąd może zarządzić stosowne czynności w celu sprawdzenia podstaw do uchylenia mandatu karnego.

    Warto zaznaczyć, że uchylając mandat karny, nakazuje się podmiotowi, na rachunek którego pobrano grzywnę, zwrot uiszczonej kwoty.

    czytaj więcej na https://motoryzacja.interia.pl/samochody-uzywane/porady/news-nieslusznie-nalozony-mandat-podpowiadamy-co-zrobic,nId,5027206#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

  3. R2D2 pisze:

    A co w sytuacji, gdy nie ma planu organizacji ruchu? Poprosiłem w gminie o wyjaśnienia dotyczące dziwnego ustawienia znaków na jednej z ulic oraz kopię zatwierdzonej organizacji ruchu. W odpowiedzi otrzymałem pismo, z którego wynika, iż…. nie ma zatwierdzonej organizacji ruchu dla tej ulicy.

    • redakcja pisze:

      Nie ma organizacji ruchu – nie ma sankcji wykroczeniowej za niezastosowanie się do znaku.

      • R2D2 pisze:

        Ale czy w takim razie znaki nie stoją nielegalnie? Są tam wyznaczone m. in. pierwszeństwa na skrzyżowaniach, ograniczenia prędkości do 30km/h (ale tylko w jedną stronę, w drugą stronę jest 50km/h), znak informujący o przejściu dla pieszych ustawiony równolegle wzdłuż jezdni….

        • redakcja pisze:

          Każdy przypadek należy oceniać odrębnie. Nie jest np. nielegalnym oznakowanie właścicielskie na drogach wewnętrznych. Ale karać na podstawie takiego oznakowania nie można. Dotyczy to także dróg i placów gminnych – jeśli nie istnieje zatwierdzony plan organizacji ruchu.

  4. Kosa pisze:

    Super by było gdyby ktoś jeszcze zajął się sprawą kwazi „martwego”przejazdu kolejowego za ulicą Wirażową. Dwa składy cystern tygodniowo, powodują, że tysiące aut muszą się zatrzymywać (znak stop). Polucjanci czatują, a jakże vis-a-vis ruin fortu okęcie, za górką z lornętką i wypatrują łownej zwierzyny.

  5. Andrzej pisze:

    d43 kończy obszar zabudowany, a d42 go rozpoczyna. Zdecydujmy się, o który chodzi może.

Skomentuj R2D2 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *