Wiedza biegłego sądowego – tajna i nieodgadniona

Artur Mezglewski

Sędzia nie może samodzielnie orzekać w zakresie wiedzy specjalnej. Musi powołać biegłego. O tym kto posiada wiedzę specjalną w danej specjalności decyduje prezes sądu okręgowego – bo to on wpisuje kandydatów na listę biegłych.  A skąd prezes sądu ma wiedzę specjalną, aby ocenić, czy dany kandydat ma wiedzę specjalną? Ano znikąd…

Mgr inż Karol Szymański jest rzeczoznawcą majątkowym od wyceny maszyn oraz samochodów. Na zapytanie, czy biegły Szymański może opiniować w zakresie urządzeń metrologicznych, Prezes Sądu Okręgowego odpowiedział, że może, gdyż „urządzenia metrologiczne do pomiaru prędkości mieszczą się w kategorii urządzeń technicznych”…

A zatem biegły Szymański może opiniować w zakresie wszelkiej kategorii „urządzeń technicznych”: samolotów, łodzi podwodnych, jak i Wielkiego Zderzacza Hadronów. Bo prezes sądu tak uznał…

  1. Procedura wpisu na listę biegłych sądowych

Przepisy regulujące procedurę wpisu na listę biegłych sądowych określa Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 stycznia 2005 r. w sprawie biegłych sądowych, które wydane zostało na podstawie ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych.

Zgodnie z powyższymi przepisami biegłych sądowych ustanawia przy sądzie okręgowym prezes tego sądu.

Wniosek o wpis na listę biegłych składa sam zainteresowany. Do wniosku załącza dokumenty potwierdzające posiadanie wiadomości specjalnych. O dokonaniu wpisu – w sposób całkowicie uznaniowy – decyduje prezes sądu okręgowego.

Dlaczego polski prawodawca (Minister Sprawiedliwości) zdecydował, aby o wpisie na listę biegłych decydował podmiot, który nie jest w stanie samodzielnie ocenić predyspozycji i wiedzy kandydata? Nie wiadomo. Faktem jest natomiast, że merytoryczny poziom biegłych, którzy opiniują w sądach powszechnych jest zatrważający.

2. Problem jawności dokumentacji postępowania o wpis na listę biegłych

Prezesi sądów okręgowych konsekwentnie odmawiają udostępniania dokumentów, które stanowiły podstawę dokonania wpisu danego kandydata na listę biegłych. Także Stowarzyszenie Prawo na Drodze zawsze spotykało się z takimi odmowami. Mówimy jednak: koniec z tym. Wchodzimy w spór z Prezesem Sądu Okręgowego w Szczecinie w przedmiocie odmowy udostępnienia dokumentów, na podstawie których wpisano na listę biegłych mgra inż Karola Szymańskiego z Goleniowa. O tym, kto ma rację, zadecyduje Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie lub Naczelny Sąd Administracyjny. Trzymajcie kciuki.

Wniosek o udostępnienie informacji publicznej

Poniżej upubliczniam całą dokumentację sprawy – w celu wyrobienia sobie zdania o problemie przez osoby zainteresowane.

 

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Jawność postępowania, Opinie biegłych. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

10 odpowiedzi na Wiedza biegłego sądowego – tajna i nieodgadniona

  1. Igi pisze:

    A możecie takie same pismo wysłać do Sądu okręgowego w Wawie w sprawie J. Teterycza , czy Sąd w Warszaie też odmówi wam informacji?

    • R2D2 pisze:

      Postanowiłem to sprawdzić i złożyłem stosowny wniosek. Sąd mi odpisał, iż:
      1. biegły nie pozostaje w stosunku pracy,
      2. w załączeniu przekazuje trzy zaświadczenia złożone przez biegłego z 2011 i 2014 roku.
      I faktycznie, załączone są trzy ksera dokumentów wystawionych przez firmę Videoradar Sp. z o.o. (dwie sztuki) oraz ZURAD Sp. z o.o. zaświadczających o odbytych szkoleniach z obsługi i użytkowania urządzeń, których dystrybutorami są te spółki.

      • Krzysiek pisze:

        Czyli biegły sądowy”J.T. jest de facto przedstawicielem handlowym obu wymienionych spółek.
        Informacja w sam raz dla Nadprokuratora i Nadsędziego RP niejakiego ministra Ziobry …

    • R2D2 pisze:

      Tłumaczenia GITD są naprawdę niesamowite. Trochę podrążyłem tę sprawę i uzyskałem zarówno długie pismo z uzasadnieniem od samej GITD, jak i prokuratury. W obu przypadkach tłumaczą, że tak naprawdę to mogą. Tak więc zaprzeczyli sami sobie w tej samej sprawie, ale dlaczego tak postąpili, to już nie raczyli odpowiedzieć.

  2. Piotr pisze:

    Brawo Panie Profesorze!
    Poziom wiedzy ws metrologii i technik pomiarów a nawet przestrzegania podstawowych zasad fizyki, jest porażająco niski w tzw. sądach. W mojej sprawie dla przykładu sąd w Gryficach proceduje dzielnie i z uporem sprawę, w której tzw. Notatka urzędowa wprost wywodzi, jakoby mój pojazd nie był przezierny no bo odbić miał promień lasera a popprzedzajacy go przezierny jednak był nie tylko przezierny ale i nie posiadał masy… co ma dowodzić jak mniemam prawidłowości „pomiaru”. Nie ważne, że ten, który miałby być „przezierny” poruszał się przez 15 sekund z prędkością niemal 2 x większą niż podobno mój jadący za nim.. No i chyba Pan biegły S. i tu będzie „użyteczny”

  3. 31wb pisze:

    Prze-biegły….31

  4. Krzysiek pisze:

    Jako autor dwóch tekstów na temat biegłych sądowych:
    https://prawonadrodze.org.pl/projekt-ustawy-o-bieglych-sadowych/
    https://prawonadrodze.org.pl/zalozenia-do-spolecznego-projektu-ustawy-o-bieglych-sadowych/
    mam „na pieńku” z co najmniej dwoma „biegłymi sądowymi” po zapoznaniu się z ich „opiniami” i wyrażeniu expressis verbis tego co o tych opiniach i ich autorach myślę.
    Obecny sposób powoływania biegłych sądowych, wśród których jest oczywiście wielu doskonałych specjalistów, urąga jednak podstawowym zasadom państwa prawnego.
    Nie będę się jednak powtarzał, bo wszystko opisałem w dwóch linkowanych tekstach.
    Za naszą rację w sądach będę oczywiście trzymał kciuki lecz osobiście wolałbym , aby SPnD „uderzyło” wprost do Sejmu i Ministerstwa Sprawiedliwości. Teraz jest w miarę dobra koniunktura na takie manewry. Wpadka z ustawą wniesioną przez Kukiz’15 nie powinna nas deprymować, bo zgodnie z przysłowiem „kropla drąży skałę” nie takie tyranie już upadały.

Skomentuj Krzysiek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *