Opinia prawna w sprawie fotoradarów

Opinia prawna

dotycząca uprawnień straży gminnych (miejskich) do używania stacjonarnych urządzeń rejestrujących prędkość (fotoradarów)

 Pytania do opinii:

1)      Jakie instytucje są uprawnione do używania stacjonarnych urządzeń rejestrujących w ramach kontroli ruchu drogowego?

2)      Jakie uprawnienia w powyższym zakresie posiadają strażnicy gminni (miejscy)?

 1.      Definicja oraz klasyfikacja urządzenie rejestrujących

Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (t.j.  Dz. U. z 2012 r., poz. 1137)  definiuje, iż urządzeniem rejestrującym jest urządzenie ujawniające i zapisujące za pomocą technik utrwalania obrazów naruszenia przepisów ruchu drogowego przez kierujących pojazdami (art. 2 pkt 59). Cechą istotną takich urządzeń jest  jednoczesne pełnienie dwóch funkcji:

  • ujawniania naruszeń w ruchu drogowym,
  • rejestrowania ujawnionych naruszeń.

Ustawa klasyfikuje urządzenia rejestrujące na

  1. stacjonarne,
  2. przenośne (mobilne),
  3. zainstalowane w pojeździe albo na statku powietrznym.

Urządzenia stacjonarne montowane są na masztach, natomiast fotoradary przenośne instalowane są na trójnogach lub w kontenerach. Urządzenia stacjonarne i przenośne nie różnią się zatem między sobą zasadą działania, lecz sposobem ich zamontowania (umocowania). Urządzenia rejestrujące zamontowane na masztach o konstrukcji stałej mają charakter urządzeń stacjonarnych natomiast te same urządzenia umieszczane w kontenerach, na trójnogach mają charakter urządzeń przenośnych.

2.      Wykładnia językowa (gramatyczna)

Dokonując wykładni językowej przepisów normujących uprawnienia straży gminnych do stosowania w ramach kontroli ruchu drogowego urządzeń rejestrujących prędkość pojazdów, przywołać należy następujące dyrektywy tej wykładni:

a)  od znaczenia literalnego tekstu ustawy można odstąpić jedynie wówczas, gdy  znaczenie to  prowadzi do absurdalnych wniosków;

b) należy ustalać znaczenie przepisów prawnych w taki sposób, by żadne fragmenty nie okazały się zbędne, a jednocześnie aby wszystkie teksty odnoszące się do określonego przedmiotu, stanowiły wzajemnie uzupełniającą się całość.

Do uprawnień straży gminnych w zakresie korzystania z urządzeń rejestrujących bezpośrednio odnoszą się dwa teksty ustawy – Prawo o ruchu drogowym:

  • art. 129b ust 3 pkt 3,
  • art. 129b ust. 4.

Teksty te należy zatem interpretować ściśle według znaczenia literalnego oraz w sposób określony w punkcie b. Pierwszy z powołanych przypisów brzmi:

„W ramach wykonywania kontroli ruchu drogowego w zakresie, o którym mowa w ust. 2, strażnicy gminni (miejscy) są upoważnieni do (…) używania urządzeń rejestrujących, z tym że w przypadku używania urządzenia zainstalowanego w pojeździe w czasie pracy urządzenia pojazd nie może znajdować się w ruchu”.

Natomiast drugi z powołanych przepisów brzmi:

„Strażnicy gminni (miejscy) mogą dokonywać na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich oraz drogach krajowych w obszarze zabudowanym, z wyłączeniem autostrad i dróg ekspresowych, czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących w oznakowanym miejscu i określonym czasie, uzgodnionymi z właściwym miejscowo komendantem powiatowym (miejskim) lub Komendantem Stołecznym Policji”.

Podstawowym zadaniem interpretatora powyższych przepisów jest ustalenie znaczenia słów „urządzenia rejestrujące” użytych w art. 129b ust 3 pkt 3, a przede wszystkim:

  •  czy chodzi tutaj jedynie o ogólne wskazanie przyznanego uprawnienia,
  • czy też chodzi tu o wszystkie typy urządzeń rejestrujących (stacjonarne, przenośne zainstalowane w pojazdach)?

Zauważyć przede wszystkim należy, iż w analizowanym zdaniu nie użyto kwantyfikatora „wszystkie”. Ustawodawca nie określił w tym zdaniu w sposób jednoznaczny i wyraźny, że strażnicy gminni (miejscy) są upoważnieni do „używania wszystkich urządzeń rejestrujących”. Zauważyć też należy, iż jeśliby komentowane określenie miało obejmować wszystkie rodzaje urządzeń rejestrujących, to przepis art. 129b ust 4 utraciłby jakikolwiek sens. Po cóż bowiem ustawodawca miałby przyznawać strażnikom miejskim uprawnienie do kontroli ruchu drogowego z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących, skoro już wcześniej (tzn. w art. 129b ust 3 pkt 3) upoważnił tychże strażników do używania WSZYSTKICH wszystkich urządzeń rejestrujących?

Wykładnia gramatyczna powyższych tekstów prowadzi zatem do stwierdzenia, iż strażnicy gminni są upoważnieni jedynie do używania urządzeń rejestrujących przenośnych oraz zainstalowanych w pojeździe lub na statku powietrznym. Nie są natomiast uprawnieni do używania stacjonarnych urządzeń rejestrujących.

Zabieg redakcyjny polegający na ogólnym przyznaniu uprawnienia, a następnie uszczegółowieniu tegoż uprawnienia jest często stosowany przy konstruowaniu tekstów prawnych. Przykładów stosowania tego rodzaju zabiegu jest bez liku. W ustawie prawo o ruchu drogowym został on zastosowany wielokrotnie.

Przykład:

Art. 129b ust. 1 stanowi:

„Kontrola ruchu drogowego w gminach lub miastach, które utworzyły straż gminną (miejską) może być wykonywana przez strażników gminnych (miejskich)”.

W powyższym zdaniu strażnikom gminnym (miejskim) przyznane zostało ogólne uprawnienie do dokonywania kontroli ruchu drogowego. Ze zdania tego nie można jednak wywodzić wniosku, że strażnicy ci posiadają kompetencje do kontroli ruchu drogowego w pełnym zakresie, gdyż w dalszym przepisach ustawy uprawnienie to zostało przez ustawodawcę w znacznym stopniu ograniczone. I tak:

a)                          kontrola ta w stosunku do kierujących pojazdami może być wykonywana JEDYNIE w przypadkach:

– niestosowania się do zakazu ruchu w obu kierunkach, określonego odpowiednim znakiem drogowym,

– naruszania przepisów ruchu drogowego, w przypadku ujawnienia i zarejestrowania czynu przy użyciu urządzenia rejestrującego (art. 129b ust. 2 pkt 1);

b) w odniesieniu do pozostałych uczestników ruchu uprawnienie to ograniczone zostało do:

– uczestników naruszających przepisy dotyczące zatrzymania lub postoju pojazdów,

– ruchu motorowerów, rowerów, wózków rowerowych, pojazdów                        zaprzęgowych oraz o jeździe wierzchem lub pędzeniu zwierząt,

– ruchu pieszych (art. 129b ust. 2 pkt 2).

c) kontrolę ruchu drogowego może być przez strażników wykonywana jedynie w miejscach oznakowanych znakiem D-51 oraz w miejscu i czasie uzgodnionym z właściwym komendantem Policji (art. 129b ust. 4);

d) kontrolę ruchu drogowego mogą przeprowadzać jedynie ci strażnicy, którzy posiadają imienne upoważnienie wydane przez właściwego komendanta powiatowego (miejskiego) Policji (art. 129e ust. 1);

e) uprawnienie do nakładania grzywien w trybie mandatów karnych za wykroczenia ujawnione w ramach przeprowadzanej kontroli ruchu drogowego posiadają jedynie ci strażnicy, którzy legitymują się pisemnym upoważnieniem, o którym mowa w § 3 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 17 listopada 2003 r. w sprawie wykroczeń, za które strażnicy straży gminnych są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego (Dz. U. z dnia 8 grudnia 2003 r.).

3.      Wykładnia systemowa

Przepisy ograniczające uprawnienia strażników gminnych (miejskich) do stosowania jedynie przenośnych oraz zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących nie zostały umieszczone w ustawie przypadkowo, lecz wynikają z racjonalnego działania ustawodawcy. Do ujawnianie  bowiem za pomocą stacjonarnych urządzeń rejestrujących zainstalowanych w pasie drogowym dróg publicznych następujących naruszeń przepisów ruchu drogowego powołany został wyspecjalizowany organ – Inspekcja Transportu Drogowego (art. 129g ust. 1). W strukturach tejże inspekcji utworzone zostało Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), które zajmuje się instalacją i utrzymaniem urządzeń rejestrujących położonych w pasie drogowym oraz ujawnianiem naruszeń przepisów ruchu drogowego zarejestrowanych tymi urządzeniami.

Straże gminie (miejskie) nie zostały uwzględnione jako elementy tego systemu.

4.      Wykładnia celowościowa i historyczna

Bieżąca treść art. 129b – normującego uprawnienia strażników gminnyhc do kontroli ruchu drogowego ukształtowana została nowelą z dnia z dnia 29 października 2010 r. (Dz. U. z 2010 r., nr 225, poz. 1466). Nowelizacja dokonana została z powodu uchylenia przez Trybunał Konstytucyjny z dnia 22 marca 2007 r.( sygn. akt U 1/07) przepisów rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30 grudnia 2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego – normującego uprawnienia strażników miejskich. W wyroku tym Trybunał stwierdził, iż regulacje kodeksu drogowego poświęcone uprawnieniom strażników są zbyt lakoniczne. Z tego też powodu nowelizacja przepisów kodeksu drogowego jaka dokonana została w 2010 r. miała na celu ustalenie zakresu uprawnień strażników w sposób precyzyjny i skorelowany z uprawnieniami innych organów kontroli ruchu drogowego, w tym w szczególności z uprawnieniami Policji oraz Inspekcji Transportu Drogowego.

Wnioski

W świetle obowiązującego prawa jedyną instytucją uprawnioną do ujawniania wykroczeń w ruchu drogowym za pomocą stacjonarnych urządzeń rejestrujących jest Inspekcja Transportu Drogowego.

Przepisy prawa o ruchu drogowym precyzyjnie określają zakres danych rejestrowanych przez ITD przy użyciu stacjonarnych urządzeń rejestrujących oraz określają warunki techniczne gromadzenia, przetwarzania, udostępniania i usuwania przez Głównego Inspektora Transportu Drogowego utrwalonych obrazów i danych.

Strażnicy gminni uprawnieni są do dokonywania kontroli ruchu drogowego jedynie przy użyciu urządzeń rejestrujących przenośnych oraz zainstalowanych w pojeździe. Wynika to jasno z literalnej wykładni przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym. Ustawodawca nie uchwalił też żadnych przepisów określających warunki techniczne gromadzenia, przetwarzania, udostępniania i usuwania danych przez straże gminne na nośnikach stacjonarnych urządzeń rejestrujących, zaś analogiczne przepisy odnoszące się do Inspekcji Transportu Drogowego nie mają zastosowania do działalności straży gminnych (miejskich).

                                                                                         Prof. zw. dr hab. Artur Mezglewski

 Lublin, 16 lipca 2013 r.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Fotoradary, Straż gminna (miejska). Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

40 odpowiedzi na Opinia prawna w sprawie fotoradarów

  1. kierowca pisze:

    Kasacja Prokuratora Generalnego została oddalona 3 grudnia 2013 r. (sygn. akt ​V KK 298/1). Choć stenogram z prac komisji sejmowych wskazuje jednoznacznie, że ustawodawca nie miał zamiaru nadać takich uprawnień SM to jednak SN uznał inaczej. Zdaje się, że SN nie wziął po uwagę intencji ustawodawcy i nie zapoznał się ze stenogramem. Nie zmienia niczego fakt, że sama SM powołuje się na prace komisji sejmowych w innej sprawie (patrz komentarze wyżej).

    http://www.sn.pl/aktualnosci/SitePages/Komunikaty%20o%20sprawach.aspx?ItemID=34&ListID=8a264a3c-5d13-4b05-b313-8e385df6c7b1

  2. Nielot pisze:

    No to czekamy na orzeczenie Sądu Najwyższego, i będzie wreszcie jasność w sprawie.

    http://prawo.rp.pl/artykul/793784,1066434-Mandatem-z-fotoradaru-zajmie-sie-Sad-Najwyzszy.html

  3. Ajgor pisze:

    Witam, mieszkam w gminie Dobra koło Szczecina; pewnego dnia wracałem do domu od strony Lubieszyna do Dobrej i zauważyłem, że ustawiono znaki drogowe informujące o pomiarze prędkości (nie pamiętam oznaczenia tych znaków) poza obszarem zabudowanym. Coś mi się nie zgadzało, bo art. 129b ust. 4. mówi: „Strażnicy gminni (miejscy) mogą dokonywać na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich oraz drogach krajowych w obszarze zabudowanym …”. Zadzwoniłem do SG w Dobrej w tej sprawie, i jakiś miły Pan (chyba Komendant) udzielił mi wyczerpującej informacji, że wszystko jest OK, gdyż zapis „w obszarze zabudowanym” dotyczy tylko „dróg krajowych”, natomiast jeśli chodzi o drogi gminne, wojewódzkie czy powiatowe to mogą dokonywać pomiarów również poza obszarem zabudowanym; miły Pan powoływał się podobno na zapisy z obrad komisji sejmowej roztrząsającej ten właśnie zapis; zwraca się z pytaniem, jak to w końcu jest bo faktycznie czytając ten zapis w tym art. 129b, jest to takie nie do końca sprecyzowane; dla mnie bardziej czytelny byłby zapis taki, np. : Strażnicy gminni (miejscy) mogą dokonywać na drogach gminnych, powiatowych, wojewódzkich i drogach krajowych w obszarze zabudowanym …”. Proszę o pomoc w zrozumieniu tego, jak dla mnie, kontrowersyjnego zapisu. Pzdr.

  4. komendant SM pisze:

    ze stanowiska Departamentu Nadzoru Ministerstwa Spraw Wewnętrznych DN-NKSPP-0750-94/2013/AK z dnia 8 sierpnia 2013r. – a nim czytamy m.in. uprawnienie straży g/m do używania stacjonarnych urządzeń rejestrujących nie budzi wątpliwości i wywodzi się bezpośrednio z art. 129g i 129b ust. 3 pkt. 3 prd. Dalej – art. 129b ust. 4 prd nie określa ogólnych kompetencji w zakresie używania urządzeń rejestrujących a jedynie wskazuje na pewne wymogi związane z korzystaniem z urządzeń niestacjonarnych – tzn. obowiązek uzgodnienia miejsca i czasu kontroli z Policją. Dlatego ten przepis nie powinien być powoływany w rozważaniach na temat uprawnień tej formacji na temat używania stacjonarnych urządzeń rejestrujących. Kompetencje te wynikają z art. 129g i 129b ust. 3 pkt. 3 prd. Dla orzecznictwa sądów powszechnych stanowisko Prokuratury Generalnej nie jest wiążące. Prokuratura pominęła w swej interpretacji zapis art. 129b ust. 3 pkt 3 prd

  5. komendant SM pisze:

    SSO Słupsk sygn. akt VI Kz 359/13 z dnia 5 sierpnia 2013r. – w uzasadnieniu Sąd wskazał vide m.in. „…strażnicy gminni/miejscy mogą wykonywać kontrolę ruchu drogowego, której zakres wyznacza art. 129b Prawa o ruchu drogowym, również z użyciem stacjonarnych urządzeń rejestrujących…”
    Jak ktoś nie wierzy proszę to sprawdzić. Zatem nie ma żadnego precedensu.

    • tewo pisze:

      Panie Komendancie SM.
      Proszę sobie uwaznie przeczytać i postarać się zrozumieć treść Art.129b.ust.4.Prawa o ruchu drogowym.
      Życzę powodzenia i mam nadzieję że zmieni Pan zdanie na temat prawa SM do stosowania stacjonarnych fotoradarów.
      Oczywiście mam na myśli prawo o ruchu drogowym aktualnie obowiązujące.

      • komendant SM pisze:

        a Panu radzę uważnie przeczytać art. 129g ust 1 prd oraz art. 129b ust. 3 pkt 3 prd. A zdanie zmienię jak Sąd zmieni zdanie i przestanie karać za wykroczenia ujawnione przez stacjonarne urządzenia rejestrujące, gdzie wniosek o ukaranie złożyła sm/sg. Poza tym jeszcze GITD musi zmienić zdanie i przestać wydawać zgody na użytkowanie i montaż przez sm/sg stacjonarnych urządzeń rejestrujących. No i oczywiście komendant wojewódzki też musi zaprzestać wydawać pozytywne opinie na ten temat. Jak to ulegnie zmianie to ja oczywiście też zweryfikuje swoje stanowisko, a tak będę dalej nakładał mandaty, kierował wnioski do sądu wbrew temu co twierdzi to stowarzyszenie oraz prokurator. Bo to czy coś jest zgodne z prawem czy nie rozstrzyga w Polsce Sąd, a nie kogoś opinia.

  6. komendant SM pisze:

    skandal po raz KOLEJNY REDAKCJA usunęła moje maile z interpretacjami, nie było tam ani literki obraźliwej. Były natomiast zapisy podważające tok myślenia „jedynie słuszny” tej redakcji. To jest jawne łamanie zasad, gdyż dopuszcza się tylko tutaj krytykę i opluwanie a nie ma rzetelnej dyskusji. Skandal – dno – żenada !

  7. Sebastian pisze:

    Witam!
    Dostałem dwa listy od SM jakiś tydzień temu, na jednym fotoradarze jest moje zdjęcie, a na drugim nie dostałem nic. W jednej miejscowości przekroczyłem prędkość o 26 km/h a zaś w drugiej o 33 km/h. I nie odpisałem im nic jeszcze na zdjecia z fotoradarów i zastanawiam się czy podejmować jakiekolwiek kroki wobec tego, żeby im to spłacać. Bo z tego co czytam na wielu portalach trwa dyskusja na temat fotoradarów SM. Z jednej strony uważam, że jest to dobra metoda na piratów drogowych, ale zaś z drugiej jest to absurdalne. Bo albo jestem ślepy albo sam nie nie wiem, ale po drodze jadąc nad morze nie pamiętam, żeby gdziekolwiek mi fotoradar pstryknął zdjęcie.

    • redakcja pisze:

      W ten sposób popełnia Pan kolejne wykroczenie i dostanie Pan mandat za niewskazanie ( później kolejny za prędkość).

      • Nielot pisze:

        A jakie wykroczenie?
        Przede wszystkim to na jakiej podstawie SM twierdzi iż obywatel ma obowiązek z nią korespondować? Jeśli tak to poproszę o odpowiedni przepis.
        A żeby skazać za „niewskazanie” to chyba potrzebny jakiś dowód, ot choćby protokół z przesłuchania, gdzie właściciel omawia wskazania komu powierzył pojazd, oczywiście z jego podpisem. Mylę się?

  8. komix pisze:

    Witam,

    Jak powyższa interpretacja ma się do tej opinii:
    http://www.krksmg.pl/ktos-nie-doczytal,829,art.html
    Już pobieżna analiza artykułów: 129, 129a i 129b i 129 g Ustawy – Prawo o ruchu drogowym w sposób nie budzący wątpliwości wskazuje, że na dzień dzisiejszy jedyną, obok Inspekcji Transportu Drogowego, instytucją upoważnioną do używania stacjonarnych urządzeń rejestrujących jest Straż Gminna (Miejska).

  9. j-23 pisze:

    Jednak orzeczenia sądów rejonowych w Kościerzynie, Zamościu i Tczewie jednoznacznie wskazują, że nie ma podstawy prawnej do karania właściciela auta, jeśli to nie on siedzi za kółkiem. Wyroki te jednoznacznie wskazują, że zdjęcia z fotoradarów na których nie można rozpoznać kierowcy nie powinny stanowić podstawy do wystawienia mandatu.

    Co to oznacza w praktyce? Właściciele samochodów nie będą już odpowiadać za wykroczenia popełnione ich samochodem. Każdy kto otrzymał mandat w ostatnim czasie, może złożyć odwołanie do sądu w ciągu 7 dni. Najprawdopodobniej sąd go uchyli, a policja lub straż miejska zwróci pieniądze. onet .pl

  10. Gwajer pisze:

    Brakuje informacji, czy Autor wyraża zgodę na swobodne posługiwanie się tekstem opinii prawnej, w szczególności jej cytowanie, powielanie.
    Bardzo to dla mnie ważne.

    • redakcja pisze:

      Opinia powstała na prośbę jednego z internautów dla celów konkretnego postępowania sądowego. Dotyczy sposobu interpretacji przepisów prawa – może zatem być przydatna w innych postępowaniach. Autor opinii nie zastrzega, że kopiowanie i powielanie jest zabronione bez jego zgody.

      • Gwajer pisze:

        Autor opinii nie musi zastrzegać praw autorskich, ponieważ Jego prawa są chronione ustawowo. W związku z tym pytałem, czy Autor wyraża zgodę na użycie opinii w sprawach innych od tej, dla której została stworzona. Polskie prawo wymaga zgody Autora na rozpowszechnianie, a nie zastrzeżenia w przypadku braku zgody, domyślnie prawa autorskie są zastrzeżone.
        Mam więc prośbę o zgodę Autora na wykorzystanie powyższej Opinii Prawnej.

        • redakcja pisze:

          Autor wyraża zgodę na użycie opinii w sprawach innych od tej, dla której została stworzona.
          Jeśli sąd lub inny organ prowadzący postepowanie, zażada formalnej zgody autora na wykorzystanie opinii do określonej sprawy – można się o taką zgodę zwrócić, kierując prośbę na adres Stowarzyszenia.

  11. Tars pisze:

    Dlaczego zniknęła odpowiedź na moje pytanie? Czy jest to miejsce wyłącznie dla piszących „prawomyślnie”, po linii i na bazie? Widzę, że zniknęły też odpowiedzi na posty @Pitera. Też się naraził, czy miał inne zdanie, bo tak to wynika z ocalałych treści?

    Panie Jacku! Nie bardzo rozumiem zajadłość w stosunku do straży miejskich. W mojej okolicy straż działa, przynajmniej w mojej ocenie, skuteczniej, a już z pewnością szybciej od policji.

    Przekraczanie prędkości, jada po pijaku oraz inne naruszenia przepisów drogowych, to obecnie plaga na miarę plag egipskich w Polsce i w walkę z, nie bójmy się słów, idiotami za kierownicą powinni prowadzić wszyscy, którzy są w stanie. Dlaczego wyraża Pan stanowisko, że kara od policjanta jest lepsza od kary nałożonej przez strażnika? I w jednym, i w drugim przypadku, o jej zastosowaniu decyduje ten, kto nie stosuje się do obowiązującego prawa. Im więcej podmiotów będzie w stanie skutecznie karać piratów, tym prędzej na naszych drogach zacznie robić się bezpieczniej. I chyba o to powinno nam wszystkim chodzić, a nie o to, jak się uchylić od kary, przy użyciu żenujących sztuczek.

    • GM pisze:

      I tu mamy pewien problem – przekroczenie dopuszczalnej prędkości w większości przypadków wcale nie jest niebezpieczne, jednakże utarło się takie mniemanie przez upraszczające praktyki wymiaru sprawiedliwości. Dopuszczalna prędkość dopasowywana jest do możliwości pojazdów najgorszych technicznie, jakie są dopuszczone do ruchu. Jadąc szybciej pojazdem o lepszej sterowności i lepszych hamulcach, nie stwarzamy większego zagrożenia. Jednak jak to opisać prawem? Ponieważ nie bardzo się da, to można karać za takie „wykroczenia” i zbijać w majestacie prawa nieuczciwą kasę. Dlatego z tym walczymy.

  12. Jacek pisze:

    Szanowni Państwo!
    Ile naszej energii idzie w „walkę” ze strażami miejskimi czy ktoś kwestionuje prawa Policji Państwowej w takim wymiarze jak to się dzieje w stosunku do municypialnych?
    Zlikwidujmy mocą ustawy ten cały chory organizm, a jeżeli samorządom tak zależy na bezpieczeństwie niech dofinansowuje Policję. Zakupi radary dla policjantów. Postawi nowoczesne komisariaty i za złotówkę je dzierżawi policjantom. Bo SM „pilnuje ładu i porządku tylko od 7 do 15 a co potem hulaj dusza piekła nie ma. Nie wiem jakie jest obecnie zaufanie społeczne do Policji Państwowej ale każdy jak coś się stanie to dzwoni na 997 po pomoc a nie do SM. Nie wiem jak innym ale mnie ten skrót kojarzy się z medycznym i czasami nie wiem (nie ubliżając chorym na tę chorobę) czy to nie jest najlepszym określeniem naszych strażników „stwardnienie rozsiane-łac. sclerosis multiplex, SM)
    Pozdrawiam
    Jacek

  13. 31 węzłowy Burke pisze:

    Piter ! Jeśli redakcja pisze jak pisze to znaczy że są ku temu racjonalne przesłanki które nie mogą być ogłoszone publicznie. A przynajmniej mnie tak to wychodzi. 31

  14. Piter pisze:

    Przepraszam, ale nie zamierzam się zamieniać miejscami ….
    To redakcja napisał, że SM może być dysponentem fotoradarów stacjonarnych – więc proszę uprzejmie o wyjaśnienie wszystkim co miał na myśli i jak to sie ma do obowiązujących przepisów prawa.

  15. Piter pisze:

    Co to za brednie ? Co to znaczy być dysponentem fotoradaru ?
    Poproszę o podanie definicji, a najlepiej podstawy prawnej takiej konstrukcji prawnej .

  16. Tars pisze:

    Jeżeli straże nie mają uprawnień do fotoradarów stacjonarnych, co potwierdza stanowisko Prokuratury Generalnej opublikowane w ostatnich dniach w mediach, to nasuwa się oczywisty wniosek, że Generalny Inspektor Transportu Drogowego, który zatwierdził lokalizację stacjonarnych fotoradarów straży przekroczył swoje uprawnienia w rozumieniu art. 231 KK:

    „Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
    podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

    Czy w takim przypadku nie powinno się złożyć zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa?

    • Tars pisze:

      Proszę o wyjaśnienie, co to znaczy „być dysponentem fotoradaru”? Nie znalazłem tego sformułowania w Prawie o ruchu drogowym, ani w ustawie o strażach gminnych.

      • B33 pisze:

        dysponować-rozporządzać czymś, mieć coś do dyspozycji, wydawać polecenia komuś
        dysponent-osoba lub instytucja dysponująca, zarządzająca czymś

  17. kris pisze:

    Prosze o podpowiedz to mój adres e-mail;adaspozarski@wp.pl

  18. kris pisze:

    na poczatku lipca jechałem z Zona i dziecmi do Czluchowa,przejezdzajac przez wioske Dębrzno pstrykneli mi a fotki przud i tył samochodu,dostałem aż 4mandaty,wogule niebyło widac fotoradaru ani lampy błyskowej niewiem co mam zrobic z tym do kogo sie zgłosic?

  19. Certare pisze:

    Panie Profesorze, Szanowni Państwo

    Problem jest jak najbardziej w złym prawie a ludzie są tacy sami wszędzie.

    To oznacza, że sędziowie, prokuratorzy i policja postępują po ludzku tylko wtedy, kiedy za inne postępowanie coś im grozi.

    W normalnym kraju, społeczeństwo ma mechanizmy kontroli nad systemem sprawiedliwości i realne mechanizmy karania nadużyć. W Polsce takich mechanizmów nie ma. My mamy dalej system Prusko-Stalinowski sądownictwa, gdzie biurokratyczna nomenklatura mianuje sędziów i prokuratorów, i daje im immunitet przed społeczeństwem.

    Tak na przykład, w wielu krajach główny stróż prawa (szeryf, szef policji miasta), jest albo wybierany w powszechnym glosowaniu albo podlega „cywilnemu” komisarzowi który jest wybierany.

    Podobnie z sędziami i prokuratorami. Albo są wybierani na określoną kadencje, albo ich praca podlega specjalnemu sądowi, w którym ławnicy wyłonieni ze społeczeństwa mogą decydować o usuwaniu skorumpowanych albo nieudolnych sędziów.

    W Polsce sędziego albo prokuratora można usunąć tylko wtedy kiedy się wszyscy ich koledzy na to zgodzą, co gwarantuje kompletne bezprawie w sadach do kiedy prawo o powoływaniu sędziów i prokuratorów nie zostanie zmienione.

    Zamiast bawić sie w głupoty, należy w końcu złożyć skargę do Sadu Najwyższego, zaskarżając ustawy regulujące powoływanie i odwoływanie sędziów jako niezgodne z Konstytucja.

  20. Kris pisze:

    A czy Ci co nadużywają prawa nie powinno się karać?

  21. Artur J. pisze:

    Ja niestety wiem dlaczego powstała ta opinia prawna. Sędziowie mają prawo do dowolnej oceny sprawy, mogą przebierać w dowodach i wybierać te, które uważają za stosowne. Oczywiście podobno wszystko w zgodzie z ustawami i wiedzą życiową.
    A obwiniony ma prawo złożyć apelację, tylko komu się chce być tak poniżanym przed tym wymiarem?

    • deV pisze:

      Cóż da Ci apelacja jeśli sĄDOWI nie będzie się chciało jej przeczytać i wyda wyrok utrzymujący w mocy I instancję żeby nie musieć pisać uzasadnienia?

      Problem nie jest w złym prawie, problem w złych ludziach. Jak czytam wypociny stowarzyszenia sędziów o ich etosie zawodowym to mnie pusty śmiech ogarnia.

  22. greven pisze:

    NARESZCIE! TYLKO CZY TO LEDWO PIŚMIENNE I MAJĄCE KŁOPOT Z CZYTANIEM TOWARZYSTWO NAGŁEGO OBDARCIA ZROZUMIE CO KOLWIEK Z TEGO ?
    ZBRODNIARZE PANA Z WĄSIKIEM TEŻ TŁUMACZYLI SIĘ WYKONYWANIEM ROZKAZÓW !

  23. 31 węzłowy Burke pisze:

    Jasno, klarownie. Pozostaje tylko stosować . Ale kto ? Sprostytuowany do cna tzw. wymiar ….? Mam nadzieję że dożyję czasu gdy powstanie polski porucznik Jack Bushyhead….31

  24. wawiak pisze:

    Jasno, zrozumiale i wyraźnie PanProfesor wytłumaczył
    przeróżnym kumendiantom miejsko/wiejskim, że od masztów GITD
    mają się trzymać z daleka.
    Bardzo dziękuję, na pewno wykorzystam tę wiedzę
    w korespondencji z komediantem straży m/w z miejscowości Potęgowa.
    – wawiak

  25. Lubuszanin pisze:

    „Ustawodawca nie uchwalił też żadnych przepisów określających warunki techniczne gromadzenia, przetwarzania, udostępniania i usuwania danych przez straże gminne na nośnikach stacjonarnych urządzeń rejestrujących…”
    – A czy ustawodawca uchwalił przepisy j/w w stosunku do urządzeń rejestrujących przenośnych dla SM/G?

  26. lub czasopisma pisze:

    Potwierdził Pan moje przypuszczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *