Najlepsza mowa obrończa w sprawie o pomiar wideorejestratorem – i wyrok Sądu w Lublinie

Artur Mezglewski

Sędzia Bernard Domaradzki z Sądu Rejonowego w Lublinie, który orzekał w I instancji w sprawie o nieudolny pomiar wideorejestratorem PolCam – po gruntownym zbadaniu sprawy stwierdził, że jest przyjacielem prawdy i w przypadku braku wiarygodnych dowodów nie skaże obwinionego.

W dniu dzisiejszym Sędzia Anna Samulak z Sądu Okręgowego w Lublinie nie stanęła po stronie prawdy, lecz po stronie bezprawnie działających organów władzy publicznej i uchyliła wyrok I Instancji – bez żadnych podstaw.

Poniżej publikujemy nagranie z rozprawy oraz krótki komentarz.

  

  1. Postępowanie przed Sądem II Instancji

W przypadku wyroku uniewinniającego, który został zaskarżony przez oskarżyciela na niekorzyść obwinionego – Sąd Okręgowy miał tylko dwie możliwości: utrzymać wyrok Sądu Rejonowego w mocy lub uchylić go do ponownego rozpatrzenia. Natomiast nie mógł wydać wyroku skazujacego.

Sędzia Anna Samulak postanowiła jednak prowadzić postępowanie dowodowe, wywołując na tym etapie postępowania kolejną opinię biegłego – i łamiąc tym samym zasadę reformationis in peius, ponieważ środek odwoławczy pochodzący od oskarżyciela nie zawierał takiego wniosku.

Sąd – oczywiście – liczył na opinię niekorzystną, bo takie opinie do tej pory pisał dla tego Sądu ten Biegły. Jednak materiał dowodowy zgromadzony w I instancji to wykluczał, dlatego biegły – wykazując minimum uczciwości wydał opinię jednoznacznie korzystną dla obwinionego. Nie przeszkodziło to jednak Sądowi w realizacji z góry powziętego planu – to jest uchylenia wyroku do ponownego rozpoznania.

Po co zatem ta opinia? Ano po to, aby przedawnić to postępowanie. Sąd bowiem w ustnych motywach stwierdził, że trzeba wywołać trzecią opinie – aż do skutku…

W związku z powyższym, straż w sądach,  zdeaktualizowała się bowiem paremia prawnicza „na kłopoty Teterycz”. Trzeba szukać innego biegłego, który zawsze wydaje niekorzystne opinie (prosimy o propozycja w komentarzach).

2. „Jak nie możesz skazać, to przedawnij”

Postępowanie Sądu II Instancji jest oczywiście czytelne. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w grudniu 2017 r. W lutym 2018 r. wyznaczono rozprawę, na której dopuszczono kolejną opinię. Opinia wpłynęła w czerwcu, a kolejny termin wyznaczono na 20 września – co jest logiczne. Ciekawe w jakim czasie powstanie uzasadnienie orzeczenia? Zdarzenie bowiem przedawnia się w połowie 2019 r. Zobaczymy też jak długo będą wędrować akta z Sądu Okręgowego do Sądu Rejonowego, a znajdują się one w tym samym budynku, piętro niżej…

3. „Nie masz dowodu, wykorzystaj cokolwiek”

W uzasadnieniu ustnym wyroku Sędzia Anna Samulak „obnażyła” wartość obwinienia w tej sprawie. Jedynym argumentem przemawiającym  za rzekomym  sprawstwem obwinionego mają być słowa, jakie miał on wypowiedzieć do policjanta bezpośrednio po zdarzeniu. Nie ma znaczenia, że obwiniony temu zaprzecza, że w tym momencie nie był on pouczony o swoich prawach, czy to, że ów policjant już nie żyje i w ponownym postępowaniu nie będzie go można o to zapytać…

4. Zadziwiająca wiedza Przewodniczącej Samulak

 Na pierwszym terminie rozprawy odwoławczej Pani Sędzia dysponowała aktami innego postępowania Tutejszego Sądu, dotyczącego pomiaru wideorejestratorem, w składzie którego nie orzekała i wykazała się szczegółową znajomością tych akt. Zbiegiem okoliczności w tamtej sprawie również powołano tego samego biegłego i również zignorowano zasadę reformationis in peius.

Pytanie zatem: w jakich składach zapadają orzeczenia w tym Sądzie i gdzie one zapadają – bo zdaje się, że nie na sali rozpraw….

5. „Sądzie Rejonowy idź do wróżki”

Przyjmując nawet optykę Sądu Okręgowego, Sąd I Instancji musi skorzystać z usług wróżbity – bowiem materiał dowodowy nie pozwoli ustalić z jaką prędkością jechał obwiniony. Stwierdził to nawet biegły Jarosław Teterycz.

O nadprzyrodzonych ustaleniach w tej sprawie będziemy informować…

 

http://lublin.wyborcza.pl/lublin/1,48724,11807767,Corka_sedzi_chce_do_sadu__Mama_ja_popiera__Nieetyczne_.html

 

Linki do wcześniejszych publikacji o sprawie – w porządku chronologicznym:

Sąd: prędkościomierz PolCam nie jest w stanie ustalić prędkości pojazdu kontrolowanego!

Z ostatniej chwili

Apelacja Policji od wyroku w Sprawie PolCamu

Odpowiedź na apelację w sprawie Polcam-u

Sąd Okręgowy w Lublinie wyznaczył termin rozprawy w sprawie wideorejestratora PolCam

 

Jutro Sąd Okręgowy w Lublinie rozpatrzy apelację w sprawie „pomiaru prędkości” PolCamem

Blamaż Sądu Państwowego (bo tak się sąd powinien określać)

Policja mierzyła prędkość niesprawnym PolCamem, który zawyżał pomiary!

Finał głośnej afery z PolCamem – Sąd cichaczem, chce zneutralizować problem!

Skandal w Lublinie! Sąd Okręgowy uchylił wyrok w sprawie PolCamu – bez podania jakiegokolwiek argumentu

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bezstronność sądu, Biegli sądowi, PolCam, Wideorejestratory. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

36 odpowiedzi na Najlepsza mowa obrończa w sprawie o pomiar wideorejestratorem – i wyrok Sądu w Lublinie

  1. Blazter pisze:

    Szukam informacji o Teteryczu. Czy ten biegły jest w końcu rzetelny czy raczej wydaje opinie pod tezę oskarżenia?

    • pioter pisze:

      Zdarzają się Teteryczowi opinie ocierające się o jakieś ślady obiektywności – w odróżnieniu od innych sił jądrowych, które nie wydały nigdy ani jednej opinii na korzyść osoby obwinionej. Szanse na owe cienie śladu obiektywności rosną, kiedy obiektem postępowania są pomiary dokonane przez produkty wprowadzane na rynek przez SCS, maleją, kiedy importerem jest VideoRadar.

  2. Obwiniony pisze:

    Jest jakiś namiar na tego adwokata? Telefon mail www coś?

  3. deV pisze:

    Bo kierowca jest uczestnikiem drogi …

    OMG.
    Czy Pani sędzina ma prawo jazdy?

  4. egon pisze:

    Skargi apelacje a wszystko w jednym burdelu . Jak już ktoś pisał to trzeba zaorać rundaapem potraktować ,wypalić i dopiero budować od nowa . Aha ,obecnych puścić w skarpetkach nawet bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych i zakazać pracy w placówkach finansowanych z budżetu państwa.

    • Krzysiek pisze:

      A kto ma niby tych „obecnych” puścić w skarpetkach skoro wszystkie kolejne bandy rządzące tym nieszczęśliwym krajem zawarły układ: wy nie ruszacie naszych, my nie ruszamy waszych ?
      Był już taki jeden co wymachiwał siekierką i obiecywał puścić w skarpetkach politycznych złodziei, ale na obiecankach się skończyło, a wkrótce i trup wypadł z szafy.
      To jest właśnie „porozumienie ponad podziałami”, które powoduje, że nigdy nikt nikomu krzywdy nie zrobi. Co najwyżej jedni zajmą miejsce drugich, a ci wezmą „należne” im odprawy i będą się wspólnie śmiać z suwerena, który daje rzyci wszystkim po kolei nawet o tym nie wiedząc, ale na 100% czując.
      Kto niby ma walczyć z tym faszystowskim państwem, które uzurpuje sobie prawo do całkowitej kontroli nad Obywatelem, jego majątkiem i życiem czyniąc go de facto niewolnikiem państwowym skoro większość tych niewolników jest ze swego niewolnictwa zadowolona ?

      • egon pisze:

        Ludzie , po prostu ludzie . Jednak do czasu aż jest ciepła woda w kranie na zmiany się nie zanosi .

      • egon pisze:

        Można jeszcze skierować skargę do ETPC na masowe działania policji przeciwko obywatelom którzy wykorzystują sprzęt pozwalający skazywać niewinnych .

        • Krzysiek pisze:

          ETPC odpowie, że ta kwestia leży w wyłącznej gestii ustawodastwa oraz sądownictwa danego kraju członkowskiego UE i jemu nic do tego.
          Co innego kiedy chodzi o zmianę składu takiego na przykład SN – a to co innego, aj waj !

  5. Krzysiek pisze:

    A co wybory (samorządowe) mają do tej sprawy ???

  6. 31węzłowy Burke pisze:

    To jest wideowibrator i służy polucjantom do onanizowania się w godzinach pracy.I tej wersji będę się trzymał!31)

  7. Mirek pisze:

    Czy ten wyrok oznacza, że w ponownym postępowaniu przed sądem rejonowym powołany zostanie zaprzyjaźniony fachura Jąderka doktor ??? Właśnie byłem pod budą z piwem i dla chłopaków nawet po siódmym browarze było zbyt zawiłe uzasadnienie sędziny by się mogli do uzasadnienia ustosunkować. A tak nawiasem mówiąc to ta sala nie przypomina Wam jakiegoś mrocznego, tragikomicznego teatrzyku ludzi oderwanych od rzeczywistości i wtłoczonych w jakieś ciuszki fatałaszki rodem ze średniowiecza albo angielskiej krypy na środku morza ??? BRyyyyyy !! KOSZMAR

    • Krzysiek pisze:

      Na to wygląda, że teraz sądowi pozostała ostatnia deska ratunku w postaci „naszego przebiegłego”. Po tym jak Teterycz wymiękł i „spartolił” tak prostą opinię „nasz przebiegły” ma swoje 5 minut – miejmy nadzieję, że ostatnie w karierze.
      Znając „geniusz” naszego przebiegłego w tworzeniu alternatywnych prawd materialnych (czyli mówiąc inaczej – „prawd inaczej”) można z całą pewnością nie budzącą najmniejszych wątpliwości oczekiwać, że opinia „naszego przebiegłego” w tej sprawie będzie oczywiście poparta „naukowymi” wywodami, z których najważniejszy będzie brzmiał tak:
      „Pomiar został wykonany prawidłowo,
      auto zostało zatrzymane skutecznie,
      a kierowca przyznał się do winy”.
      Proszę zauważyć, że tak prosta w sumie opinia wyrażona jednym zdaniem zawiera w sobie zarówno tezę jak i swój dowód. Tym samym nie istnieje potrzeba przeprowadzania jakichkolwiek badań sprzętu, którym dokonano trefnego pomiaru, ani tym bardziej brać pod uwagę zeznań policjantów czy oskarżonego. Najważniejsze, że taka „opinia” wychodzi naprzeciw oczekiwaniom sądu i interesowi systemu, a zapłaci za nią oczywiście skazany Obywatel – czyli perpetum mobile w czystej postaci !
      Na tym właśnie polega „geniusz” naszego przebiegłego, bo gdy inni biegli usiłują jakoś dojść prawdy materialnej to on niczym jaka wyrocznia WIE co jest, a co nie jest prawdą. Mając taką „opinię” sąd może wreszcie wydać właściwy wyrok ratując tym samym interes systemu przed niechybną kompromitacją, no i oczywiście niepowetowaną stratą.

  8. Krzysiek pisze:

    Trzeba napisać skargę na SSO Annę Samulak i skierować do KRS oraz Ministra Sprawiedliwości. Jak już „demokratyczne państwo prawa przestępcze wobec własnych Obywateli” chce iść na całość w udowadnianiu, że tak naprawdę jest państwem faszystowskim, to jego sprawa. Zdecydowana większość zwykłych Obywateli nie będzie płakać za tym „państwem”, spora część zresztą już je opuściła i nie ma zamiaru wracać.
    Ponadto dla instytucji unijych, które aktualnie walczą z RP zarzucając odbieranie niezawisłości sędziowskiej, ta sprawato prawdziwy „dar niebios”, bop stanowi dowód, że polskie sądy faktycznie orzekają pod dyktando państwa. A kiedy UE oskarży RP o faszyzm, no to będzie już z tym państewkiem pozamiatane. I o to właśnie chodzi !

  9. Kisiel pisze:

    Adwokat mecenas bożyszcze niewiast

  10. Iti pisze:

    Polecam obejrzec to nagranie na YouTube z przyspieszeniem dwukrotnym, adw Skwarzyński mówi szybko, ale po tym przyspieszeniu to już wkraczamy na poziom języka chińskiego.
    Teraz na poważnie: fantastyczna mowa końcowa, były emocje, wybuchy, no i miazga miazga miazga

    • Krzysiek pisze:

      Co by obrońca w tej sprawie nie powiedział, to i tak nie miało najmniejszego znaczenia. Widać i słychać było, że SSO w Lublinie (nazwisko przemilczę …) była wyraźnie znudzona tym wywodem, bo wyrok miała już wydrukowany, za to piliło ją mocno, a pampersa nie założyła, więc trzeba było tę szopkę jak najszybciej skończyć.

  11. Prośba o Kontakt pisze:

    A jak się nazywa ten adwokat , bo nie ma w tekście…

  12. pioter pisze:

    A co to za żartowniś podmienił tej pani tabliczkę na biurku???? Powinno być „Prokurator Anna Samulak” …

    Szczytem jajcarstwa było przyznawanie waloru prawdy obiektywnej zeznaniom policjanta – czy sądy naprawdę wierzą, że policjant zezna zgodnie z prawdą, że zrobił najazd, manipulował zoomem, specjalnie ustawił odcinek pomiarowy na 50 m, by wyrobić statystykę, czyli że założy sobie na szyję pętlę z art. 231 kk???

    A jak już jesteśmy przy jajcarstwie – pani prokurator (dla niepoznaki w fioletowym żabociku) zapewne już wiedziała, jakiego biegłego, odpowiedniego, trzeba powołać. Tak, jajcarza ….

    • skazany pisze:

      pioter pisze:
      „czy sądy naprawdę wierzą, że policjant zezna zgodnie z prawdą”

      To jest aksjomat, prawdomówność mili … policjantów jest rzeczą niepodważalną. Co innego „były milicjant”, szczególnie taki przeciwko któremu jest prowadzone postępowanie (albo jeszcze lepiej: wydalony dyscyplinarnie ze służby) – takiemu nie przysługuje domniemanie prawdomówności.

      Na szkoleniach dla sędziów/asesorów ten temat bywa poruszany (sporadycznie, aczkolwiek jednak) i wytyczne są takie że zeznania mili… policjanta to jedyny niepodważalny element postępowania sądowego w każdej sprawie karnej. Nawet jeśli są niespójne, wtedy zadaniem sędziego jest wybranie odpowiedniego ich fragmentu (wspierającego oskarżenie) i pominięcie reszty.

      Oczywiście że sędziowie wiedzą że milicjanci łżą przed sądem jak bure suki! ale wiedzą „prywatnie”, natomiast „zawodowo” przyjmują jako pewnik każdą bzdurę którą zezna milicjant. Bo tak ma być, tak działa ten system.

  13. mo do pisze:

    Mowa końcowa – rewelacja!
    Policja i sąd – z poprzedniej epoki ?

    • skazany pisze:

      mo do pisze:
      „z poprzedniej epoki”
      Jaka „poprzednia”? to ta sama „epoka”, ponieważ poza zmianą nazwy z „milicja” na ” – za przeproszeniem państwa czytających – „policja” nic się nie zmieniło. A już na pewno nie w sądach, gdzie ci sami sędziowie (albo ich potomstwo) wydają cały czas takie same wyroki – zgodne z linią partii i oczekiwaniami Ludu Pracującego Miast i WSI.

  14. mo do pisze:

    Przedawnienia nadszedł czas – czyli co śpiewa policja sędziemu do ucha…
    Tak to można walczyć. Generować koszty i udawać, że nic się nie stało…
    To chyba ulubiona taktyka o.p.

  15. To nie prawda? pisze:

    Czy to żart? Ile biorą aktorzy za taką Anne nieMarie nieWesolowska? Ściema

  16. Blee pisze:

    Wyrok bełkot!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *