Co może Pan Władza z grójeckiej drogówki?

Artur Mezglewski

Dzisiejsza Policja nie jest organizacją działającą w duchu służby społeczeństwu, dlatego należy kategorycznie powstrzymać dokonujący się proces poszerzania uprawnień dla funkcjonariuszy tej formacji. Największe patologie kumulują się w działalności wydziałów ruchu drogowego. Niekompetencja, nadużycia władzy, akty zemsty na obywatelach. A wszystko dokonuje się w poczuciu całkowitej bezkarności. Polską drogówkę najlepiej byłoby rozwiązać, a jej miejsce zatrudnić do pracy policjantów z Niemiec czy Anglii. I to za każde pieniądze! To jedyny sposób uwolnienia społeczeństwa od represji ze strony niebezpiecznych ludzi.
Poniżej opisany zostanie przykład zemsty na obywatelu, który ośmielił się zwrócić uwagę dwójce funkcjonariuszy grójeckiej drogówki, że zaparkowali  swój pojazd w sposób zagrażajacy bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Nadmienić trzeba, iż na adres SPnD napływa wiele niepojących informacji dotyczących  instytucji związanych z „wymiaru sprawiedliwości” działających w tym niewielkim miasteczku.

1. Zdarzenie
W dniu 16 lipca 2012 Pan Jerzy, przejeżdżając przez miejscowość Głuchów w gminie Grójec, zauważył policyjny „radiowóz”, który stał zaparkowany (z włączonym silnikiem) na skrzyżowaniu tuż przy maszcie sygnalizacji świetlnej. Prawe koła policyjnego auta usytuowane były na nieutwardzonym poboczu, zaś lewe – na prawym pasie jezdni. Załoga radiowozu nie wykonywała żadnych czynności (sygnały świetlne nie były włączone), tylko sobie tak stała zaparkowana na krzyżówce. Jeden z policjantów stał na zewnątrz i zwrócony twarzą w kierunku otwartego okna „radiowozu”, zajęty był rozmową z osobami znajdującymi się w środku (mężczyzną i kobietą).
Radiowóz utrudniał ruch pojazdom skręcającym w lewo oraz przede wszystkim ograniczał widoczność wszystkim zbliżającym się do skrzyżowania.
Pan Jerzy, widząc  tę sytuację użył  sygnałów dźwiękowych ostrzegając osoby znajdujące się w radiowozie, aby nagle nie wtargnęły mu pod koła a przez otwarte okno słownie zwrócił uwagę policjantom, aby opuścili to niebezpieczne miejsce.

   Oto ta sytuacja:

http://www.youtube.com/watch?v=ZRHgRO8ZehA&feature=youtu.be

Urażeni policjanci natychmiast puścili się w pościg za Panem Jerzym i zatrzymali go do kontroli drogowej. Siedząca w radiowozie kobieta miała okazję obserwować niezwykle dynamiczną i zdecydowaną akcję w wykonaniu funkcjonariuszy grójeckiej drogówki – Macieja Krupy oraz Roberta Wilewskiego. Po dokonaniu zatrzymania dwaj policjanci dokonali przeszukania bagażnika samochodu pana Jerzego (bez podania jakiegokolwiek powodu). Jeden z nich pouczył kierowcę, że „trąbić to on może na żonę oraz na teściową”. Następnie poinformował go, że dostanie mandat oraz pokwitowanie za zabrany dowód rejestracyjny. Pan Jerzy odmówił przyjęcia mandatu. Już po odejściu policjantów przeczytał na pokwitowaniu, że jego dowód rejestracyjny został zatrzymany z powodu niesprawnego układu wydechowego. Badanie techniczne wykonane następnego dnia w autoryzowanej stacji nie wykazało żadnych poważnych wad w układzie wydechowym.
W związku z odmową przyjęcia mandatu, Komenda Powiatowa Policji w Grójcu skierowała przeciwko Panu Jerzemu wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Grójcu, zarzucając mu następujące wykroczenia:

  • nadużywanie sygnału dźwiękowego,
  • korzystanie podczas jazdy z telefonu,
  • brak w samochodzie przegrody oddzielającej przestrzeń pasażerską od ładunkowej.

Wniosek o ukaranie sporządził aspirant Grzegorz Jóźwiak, a zatwierdził go Naczelnik Wydziału Prewencji KPP w Grójcu podinsp. mgr Paweł Korczak.

2. Ocena zasadności stawianych zarzutów

a) Nadużywanie sygnału dźwiękowego
Zgodnie z art. 29 ust. 1 prd ,kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub świetlnego, w razie gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie.
W opisywanym przypadku policyjny radiowóz zajmował część pasa ruchu stojąc zaparkowany na skrzyżowaniu. Dodatkowo ograniczał w stopniu znaczącym widoczność dla kierujących, którzy zbliżali się do skrzyżowania.

Zauważyć ponadto należy, iż zatrzymywanie oraz postój na skrzyżowaniu są zabronione (art. 46 ust. 1 pkt 1 prd). Zakaz ten jest w pełni uzasadniony i podyktowany jest względami bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ma on na celu ułatwienie bezpiecznego przejazdu przez skrzyżowanie przez zagwarantowanie maksymalnej widoczności przedpola jazdy, jak również znaków ( W. Kotowski, Komentarz do ustawy Prawo o ruchu drogowym, Lex).
Pan Jerzy miał zatem  pełne prawo zakwalifikować powyższą sytuację, jako stwarzającą niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Miał też pełne prawo do użycia sygnału dźwiękowego. Natomiast zakwalifikowanie jego czynu jako wykroczenie drogowe było niewątpliwie nadużyciem i aktem zemsty ze strony policjantów za zwrócenia im uwagi.
Warto też przedstawić poglądem wyrażany w doktrynie:

„nie ma uzasadnionych przeszkód, by kwestię zasadności użycia sygnału dźwiękowego pozostawić do oceny kierującego, który w ramach swoich obowiązków powinien najlepiej wiedzieć, kiedy użyć sygnałów ostrzegawczych” (W. Kotowski, tamże).

Natomiast wbrew stanowisku policjantów z Grójca wyrażonemu w dniu 16 lipca 2012 r., nie można „trąbić na żonę lub teściową”. Takie bowiem użycie klaksonu z całą pewnością byłoby nieuzasadnione i stanowiłoby wykroczenie w ruchu drogowym.

b) Korzystanie podczas jazdy z telefonu
Jak słusznie zauważa W. Kotowski „zakaz używania podczas jazdy telefonów komórkowych jest poparty stosownymi badaniami przeprowadzonymi w krajach wysoko rozwiniętych. Dowodzą one, że prawdopodobieństwo spowodowania kolizji przez kierującego w trakcie prowadzenia przez niego rozmowy telefonicznej zwiększa się w stopniu porównywalnym do kierowania w stanie nietrzeźwości”.
Problem jednak w tym, że pan Jerzy  nie korzystał w dniu 16 lipca 1012 r.  z telefonu, tzn. kierując samochodem ciężarowym, nie prowadził żadnej rozmowy telefonicznej. Używał on jedynie urządzenia wielofunkcyjnego, wykorzystując funkcję „kamera”. Czynił to w celu udokumentowania rażących wykroczeń drogowych będących udziałem osób, które powinny dawać przykład wykorzystania dróg w sposób bezpieczny i zgodny z prawem.
Zarzut o korzystaniu podczas jazdy z telefonu jest więc bezpodstawny i stanowi element zemsty ze strony policjantów za to, że kierujący zwrócił im uwagę oraz nagrał za pomocą kamery ich bezprawne czyny.

c) Brak przegrody oddzielającej przestrzeń pasażerską od ładunkowej.
Przepis  § 8 ust. 4 pkt 7 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia,  nakłada na użytkowników samochodów zarejestrowanych jako ciężarowe, obowiązek instalowania przegrody oddzielającej przestrzeń pasażerską od ładunkowej. Jednakże obowiązek ten nie dotyczy samochodów, które  zarejestrowane zostały po raz pierwszy przed dniem 30 maja 1999 r. Tymczasem samochód Pana Jerzego zarejestrowany został w roku 1997 r.
Policjanci z Grójca bardzo dobrze wiedzieli o braku obowiązku instalowania przegrody w samochodzie Pana Jerzego – mieli bowiem na komendzie jego dowód rejestracyjny. Postawienie zatem tego rodzaju zarzutu we wniosku o ukaranie jest oczywistym przejawem zemsty i nadużycia uprawnień.

d) Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego
„Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego z powodu stwierdzenia lub uzasadnionego przypuszczenia, że pojazd zagraża bezpieczeństwu ruchu, porządkowi ruchu lub narusza wymagania ochrony środowiska (ust. 1 pkt 1 lit. a)-c), może nastąpić wówczas, gdy nie ulega wątpliwości, że w pojeździe występuje niesprawność wywołująca chociażby jeden z wyżej wymienionych skutków. Nie wystarczą nasuwające się wątpliwości co do stanu technicznego pojazdu, lecz musi istnieć pewność lub duże prawdopodobieństwo, że udział pojazdu w ruchu wywołuje jedno z tych zagrożeń – ustawa wymaga, by co najmniej zachodziło „uzasadnione przypuszczenie”. Ocena, czy są zachowane wymagane parametry, może być dokonana słuchowo lub wzrokowo, a jedynie w razie wątpliwości przeprowadza się badania za pomocą specjalnych urządzeń. Wydaje się, że jeżeli kierujący pojazdem zakwestionuje ocenę kontrolującego dokonaną słuchowo lub wzrokowo, nie można zatrzymać dowodu rejestracyjnego, ale jedynie można skierować pojazd na badanie techniczne, chyba że wada jest oczywista” (R. Stefański)
Policjanci z grójeckiej drogówki ani jednym słowem nie zwrócili uwagi Panu Jerzemu na rzekome usterki w układzie wydechowym jego samochodu. Po prostu bez słowa zabrali dowód rejestracyjny i wystawili pokwitowanie, które uprawniało do używania pojazdu przez okres 7 dni. Niewątpliwie zatem był to z ich strony kolejny akt zemsty.
Przy okazji dodać należy, iż policjanci złamali prawo, wydając powyższe pokwitowanie, gdyż – z godnie z obowiązującymi przepisami – nie można wydać pokwitowania za zatrzymany dowód rejestracyjny w przypadku, gdy pojazd narusza wymagania ochrony środowiska (art. 132 ust. 2 prd).

3. Przebieg sprawy sądowej

a) Wyrok nakazowy
Wniosek o ukaranie został rozpatrzony bardzo szybko. Już 28 listopada 2012 r. wydany został wyrok skazujący. Orzekająca w sprawie sędzia Renata Rączkowska uznała Pana Jerzego winnym popełnienia wszystkich trzech zarzutów i zasądziła od niego karę grzywny w wymiarze wyższym niż proponowany mandat (sygn. akt. II W 1611/12).
Pan Jerzy natychmiast złożył sprzeciw od tego wyroku. Zatem wyrok stracił moc.

b) Czego można się spodziewać dalej?
Ze strony Sądu Rejonowego w Grójcu płyną złe sygnały. Wyrokiem nakazowym Sąd uznał Pana Jerzego m. in. winnym zarzutu braku przegrody oddzielającej przestrzeń pasażerską od ładunkowej. Skazał go zatem za czyn, który z całą pewnością nie był czynem zabronionym przez ustawę. Nie można zakładać, że sąd nie znał prawa i nie wiedział, że samochody rejestrowane przed dniem 30 maja 1999 r. nie muszą posiadać przedmiotowej przegrody. Skoro zatem Sąd skazał człowieka za czyn taki czyn, to znaczy, że Sąd jest stronniczy i wykonuje zadania usługowe na rzecz miejscowej Policji.
Kolejnym złym sygnałem jest dziwne i niespodziewane spowolnienie toczącego się postępowania. Od wydania wyroku nakazowego minął niemal rok, zanim wyznaczono rozprawę w trybie zwyczajnym. Przez niemal rok w sprawie nic się nie działo. Dlaczego? Ano prawdopodobnie ktoś w sądzie zadbał o to, aby sprawa Pana Jerzego zaczęła się toczyć dopiero wówczas, gdy przedawnią się wykroczenia drogowe popełnione przez policjantów (przedawnienie nastąpiło w dniu 16 lipca 2013 r.).
Rozprawa główna w niniejszej sprawie zaplanowana jest na dzień 6 grudnia godz. 12.00. Jeśli sprawą nie zainteresują się media, to niewątpliwie potoczy się ona tak jak zwykle, czyli po grójecku…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Policja, Postępowanie dowodowe, Postępowanie przed sądem, Używanie telefonu. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

53 odpowiedzi na Co może Pan Władza z grójeckiej drogówki?

  1. Krzysiek pisze:

    A co może „Pan Władza” z lublinieckiej drogówki ?
    Ano może to:
    http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,16690611,Nagral_szalencza_jazde_radiowozu__Apel_policji__Niech.html#LokCzeTxt
    Co prawda większość „materiału filmowego” zarejestrowana jest poza obszarem zabudowanym, a jeśli nawet w nim, to wykazującym cechy obszaru „zabudowano-niezabudowanego”, to jednak policyjny radiowóz robi sobie z PRD przysłowiowe „jaja”.
    Apel do autora nagrania do ujawnienia się, to zaproszenie do poddania się dobrowolnej karze za …naruszenie przepisów PRD, które naruszyli policjanci z nagranego radiowozu.
    To państwo trzeba koniecznie ZLIKWIDOWAĆ i zbudować OD NOWA, bo jakakolwiek terapia nie odniesie najmniejszego skutku…

  2. Krzysiek pisze:

    Za PRL ówczesna „władza ludowa” ustami ówczesnego premiera Józefa Cyrankiewicza oznajmiła Polakom, że ” kto podniesie rękę na władzę ludową, to mu tę rękę władza ludowa odrąbie” !
    Obecny premier PRL-bis w osobie Donalda Tuska mówi Polakom, że „kto obraża policjanta czy policjantkę na służbie, ten obraża „majestat” Rzeczypospolitej, …..a ci przestępcy …. muszą wiedzieć, że policja użyje nawet broni, kiedy trzeba będzie…”.
    Znaczy się dawniej władza ludowa ręce na nią podniesione mogła odrąbywać, a dzisiejsza władza ludowa te ręce będzie odstrzeliwać.
    Zatem wydarzenia z Gorzowa i Rudy Śląskiej możemy traktować jako potwierdzenie słów premiera Donalda Tuska.
    Dziękuję za uwagę.

    • Lubuszanin pisze:

      Znak to nader charakterystyczny, że do przemian niedaleko.
      A tak w ogóle, na zielonej wyspie taki monolog przywódcy narodu jest cokolwiek dziwny. Kto by w państwie dobrobytu chciał podnieść rękę na policjanta?
      W kraju naszym umiłowanym policjanci są tacy mili, mądrzy, światli, wyrozumiali, uczciwi, uprzejmi, pomocni, trzeźwi …
      Musiała by to być osoba wyłącznie niespełna rozumu.

  3. HANS pisze:

    Z TYM SADEM W GROJCU TO RECE OPADAJA. KOLEGA MIAL SPRAWE KTORA ZALOZYL MU JEGO WLASNY BRAT ZA RZEKOME PORABANIE SZAFKI O WARTOSCI 30 ZL KTORA LEZALA ZDEKOMPLETOWANA NA DRZEWIE PRZEZNACZONYM NA OPAL. POWOD NA PYTANIE MOJEGO KOLEGI CZY POSIADA RACHUNEK ZE JEST WLASCICIELEM SZAFKI NIE POTRAFIL UDOWODNIC TEEGO TYLKO CALY CZAS POWTARZAL ZE TO JEGO A SEDZINA PANI E. W-Sz PRZYZNALA MU RACJE

  4. HANS pisze:

    ZNAM TEGO POLICJANTA PANA W. ON JEST Z WARKI MIALEM RAZ Z NIM DOCZYNIENIA I MAM WIELE ZASTRZEZEN DO JEGO INTERWENCJI

  5. Pingback: Co może Pan Władza z grójeckiej drogówki. Cz. II | Kamery samochodowe - filmy, testy, opisy, nowości.

  6. Nielot pisze:

    Kolejny przykład na to ile warte są zaznania policjantów.
    http://wyborcza.pl/1,75478,15211324,Kasjerka_spedzila_noc_w_areszcie__Teraz_ma_szanse.html#BoxSlotII3img

    Z tego co słyszę i czytam proceder naginania faktów przez policjantów zaczyna być standardowym postępowaniem. Źle wróże tej formacji z takimi ludźmi.

  7. 31węzłowy Burke pisze:

    A, bym zapomniał : Pan Bulwan , już jako komediant , z innych wyczynów jest równie sławny. Albowiem jego najsłynniejsza akcja to że ” Wlepili mandat nieboszczykowi” ( Fakt. 25.08. 2010. Niestety, nie wiemy czy z powodu nieprzyjęcia niezawisły sąd wydał wyrok nakazowy bo trzeba by było chłopa odkopać i wsadzić do lochu. Inną, też słynną akcją Bulwana było wysłanie do ok. 40 kierowców prób mandatów za przekroczenie prędkości w sytuacji gdy , jak sam napisał w druku, nie ustawili limitu prędkości. Na tym tle jego wyczyny w walce z gnojowicą ( stąd jego herb) to intelektualna Kamasutra. Pozdrawiam serdecznie bo wróble ćwierkają że tu Pan Komediant często bywa. Tak też nasuwa się pytanie jak on skończył LO w Człuchowie ? 31

  8. 31węzłowy Burke pisze:

    Czyli widać bulwanizację tzw. wymiaru w Człuchowie. Nowy komendancie Policji w Człuchowie , nie poddawaj się w tej walce albowiem masz szansę zdobyć szacunek miejscowej społeczności . Zresztą tej ogólnokrajowej też. Jeśli pokonasz Bulwana będziesz pozytywnie sławny, jeśli się poddasz , okryjesz się sromotą na wsze czasy. Powodzenia ! 31

    • Lubuszanin pisze:

      To super informacja. Idę jutro zamknąć S3 i niech mnie kto poda do prokuratury o przekroczenie uprawnień – to go wyśmieję 🙂

      • rfit pisze:

        Nie za płytkie marzenie? Nie kaźdy moźe i chce być człuchowski komendantem.ponad to, istnieje domniemanie niewinności tak często podnoszone na tej stronie. Bulwar odwiedza tą stronę to i wie jak się bronić.

  9. marta pisze:

    http://ttv.pl/aktualnosci,926,n/komendant-straci-prawo-jazdy,108560.html

    Sprawa sądowa została odroczona a facet zainkasował kilometrówkę

  10. zenek pisze:

    A tutaj można poczytać o wyczynach szefów rzeszowskich policjantów:
    http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20060110/REGION00/60109020

    A tu chyba o tych samych jeszcze z pełnymi nazwiskami:
    http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20060110/REGION00/60109020

    http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20020819/LUDZIEIOPINIE/208180032

    Warto wpisać te nazwiska w google i sprawdzić jak dalej toczą się losy tych przestępców.

  11. Marta pisze:

    Witam
    Panie 31węzłowy Burke proszę o kontakt na adres martucha23pl@wp.pl mam dla Pana pewne informację o które Pan pyta na forum.
    pozdrawiam

  12. Dziadek opowiadał że ” za Niemca” pewna kobieta wydała w ręce żandarmów znanej jej akowców. I ją okupant wynagrodził. Niemcy nakazali wskazywanie swoich wrogów. I wymordowali rodzinę Ulmów bo nie wskazali a nawet przechowywali…A wskazał sąsiad. I jego okupant wynagrodził. Komuniści wychowali Pawlika Morozowa , który wskazał własnych rodziców..I jego wynagrodzono. itp.itd. Wyżej wymienione sprawy nie mają oczywiście żadnego związku z dniem dzisiejszym a wszelkie podobieństwa są nieprzypadkowe . Pewnym pocieszeniem jest to że prawie wszyscy w/w zostali srogo ukarani przez los za swoje haniebne występki. Czyli nie pozbywajcie się nadziei którzy przekroczyliście te progi. Może doczekamy wolnego kraju i spotkamy się na pikniku w Kutnie na przykład bo w środku Polski. Pozdrawiam zacnych.31

  13. Michał Gdańsk pisze:

    He he he…..
    Oto moje rejony… i miejsce w odległości ok 100/150 m gdzie od którego sam miałem kolizję drogową, dodam iż nie ze swojej winy 😉 ….
    A owi panowie, to mandat wystawili by właścicielowi posesji w którą sami by wjechali….
    A jak widać na filmie, to przy prędkości jaką radiowóz posiadał to panowie policjanci popełnili wykroczenie, i nadmienię iż nie dopełnili obowiązków i nie poinformowali pani iż może ona odmówić przyjęcia owego mandatu….
    No ale przecież nie poinformują pani iż w sądzie musieli by przedstawić dowód na którym widać iż sami złamali przepisy, a co prowadziło do kolejnych nadużyć w postaci nie dopełnienia obowiązków….
    Ot cała Kartuzka policja….

    • 31węzłowy Burke pisze:

      Z Kartuz do Bytowa daleko nie jest. A na przedpolu Człuchów z robiącym furorę bałwanem herbu gnojowica . Może to jakie morowe powietrze , ospa, syfilis, kiła, itp. 31

      • Michał Gdańsk pisze:

        Przypuszczam iż choroby fizyczne jak i weneryczne nie maja tu większego znaczenia, Raczej zwrócił bym się w kierunku chorób emocjonalnych, gdyż w kontakcie z ludźmi a nie będąc lekarzem, nie jesteśmy w stanie stwierdzić jaka dolegliwość doskwiera danemu człowiekowi, Jednak wyjątkiem można zrobić co do nie których i charakterystycznych niedomagań psychicznych, a które dziwnym trafem objawiają się w szeregach służb mundurowych, a które już śmiało można było by nazwać chorobami zawodowymi. Głównie w SM i Policji, oraz i innych służbach….
        Mianowicie moim skromnym zdaniem, formacje te cierpią na toczące je od środka i udzielające się innym funkcjonariuszką choroby i wypaczenia, których objawami są: Chamstwo, Arogancja, Butność, oraz poczucie iż prawo to oni, a ich samych, jako takie ono nie dotyczy…
        Przykłady owych Chorób są wokół nas, gdzie kolwiek byśmy nie spojrzeli, i na jakie media nie zwrócili byśmy uwagi, Przykładowo:
        „Pijany policjant sprawcą trzech kolizji. Złapany po raz drugi”
        http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,126568,14973342,Pijany_policjant_sprawca_trzech_kolizji__Zlapany_po.html
        —————————————————————-
        „Łapówki i amfetamina w policji? Jest śledztwo ”
        http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,14907078,Lapowki_i_amfetamina_w_policji__Jest_sledztwo.html#TRrelSST
        —————————————————————-
        „Pięciu kolejnych policjantów z drogówki zatrzymanych za korupcję ”
        http://wiadomosci.onet.pl/slask/pieciu-kolejnych-policjantow-z-drogowki-zatrzymanych-za-korupcje/chzcf
        —————————————————————-
        „16 strażników miejskich usłyszy ponad 800 zarzutów. Zawieszeni w czynnościach służbowych ”
        http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/16-straznikow-miejskich-uslyszy-ponad-800-zarzutow-zawieszeni-w-czynnosciach-sluzbowych,326946.html
        —————————————————————-
        A przykładów można mnożyć i mnożyć…
        Nie mówię iż dotyczy to wszystkich funkcjonariuszy służb mundurowych, lecz znamienitej jej części…
        Wnioski takie wyciągam z tego, gdyż ludzie mający za zadanie Chronić i Służyć i stać na straży prawa, sprzeniewierzają się temu czemu powinni hołdować, i reprezentować własną postawą, jak i na służbie tak i poza nią..
        A zatem powinniśmy zadać sobie pytania….
        Komu służą i czego lub kogo chronią…..
        Oraz czy już tak zastanie ?????
        Pozdrawiam

        • 31węzłowy Burke pisze:

          Świetna robota. Zbieraj , kataloguj. Na pewno się przyda. Pozdrawiam. 31

        • smile pisze:

          Ostatnio byłem w Człuchowie, w podwórzu na budynku Straży Gminnej znak „zakaz parkowania”. Koło znaku zaparkowany jakiś nowy VW. Byłem akurat szczepić psy u weterynarza, który urzęduje w tym samym budynku i nie miałem czasu wejść i zapytać się, czy już są po interwencji czy dopiero przed… Dla wyjaśnienia, kiedyś mieszkałem w Człuchowie, teraz mieszkam w Gdańsku. W Człuchowie mam rodzinę.
          Jeden strażnik, Mariusz K. po tym jak nie zdał do Policji, dzielnie pełni służbę w tej jednostce – mało kto go już w technikum lubił…. można było się spodziewać, że wyrośnie na ….. .

  14. szofer pisze:

    A co sądzicie o tym : http://www.youtube.com/watch?v=V7_bEiwJOik&feature=player_embedded Na filmie ewidentnie widać jak policjant wpada 90 km/h w obszar zabudowany i jeszcze ma pretensje do Bogu ducha winnej kobiety. Pokazali to w telewizji i nikt nie reaguje. Nikt z właściwych organów.

  15. 31węzłowy Burke pisze:

    Takie sobie ale : z mojego radyjka taki oto tekst popłynął : na …kilometrze policja granatowa i zielona gadzina. I się zaczęło . Popłynęły teksty których nawet nie próbuję przemycić aby nie urazić redakcji którą tu , tak jakby z urzędu pozdrawiam. Ta ożywiona i momentami dość mocna dyskusja , po raz któryś już , pokazuje skalę wręcz nienawiści, do Waffen – SM/G, polucji czy tzw. krokodyli. To kiedyś wybuchnie jako ta strzelba na ścianie w trzecim akcie. 31

  16. losot pisze:

    tania sensacja, a może jakies konkrety ?

  17. Kolejne dowody na to iż co niektórzy policjanci uważają się za Bogów….. ;/
    http://moto.onet.pl/aktualnosci/dostalem-mandat-bo-wiozlem-ojca-do-szpitala-nowe-fakty/68fd7
    Sebastian Bryzwicz spod Ełku (woj. warmińsko-mazurskie) ma ogromny żal do miejscowych policjantów. Wiózł rannego ojca do szpitala i wtedy zatrzymali go… stróże prawa. Długo i skrupulatnie wypisywali 300 złotowy mandat, nie przejmując się cierpieniem człowieka i zagrożeniem jego zdrowia i życia, które swoim zachowaniem sprowadzali!

    • losot pisze:

      umar czy zyje ?

    • BB pisze:

      W zyciu bym się nie zatrzymał w sytuacji zagrożenia zycia z prostej przyczyny.
      Ważniejsze jest zycie niż samochód jadacy za nami ktokolwiek by w nim siedział. Łamiąc przepisy gdy zaistnieje Stan Wyższej Konieczności, możemy uniknąc kary dokumentując szpitalnymi papierami wystapienie takiego stanu.
      Nawet teraz ten facet może anulować mandat sądownie, oczywiście jesli trafi na normalnego sędziego.

    • 31węzłowy Burke pisze:

      Szanowny Michale ! Nawet nie chce się komentować działań tych złoczyńców. Ja zaś mam prośbę : czy mógłbyś , jako bliżej miejsca , monitorować dalszy ciąg sprawy komedianta Bulwana herbu Gnojowica i nas tu informować ? Nie ukrywam że, przynajmniej dla mnie , komediant Bulwan staje się powoli postacią kultową ; w sensie błazeńskim oczywiście i aż się dziwię że brak jemu dzwoneczków na ruskiej generalskiej czapie. Pozdrawiam. 31

  18. wściekły2 pisze:

    Kochani rejestrujcie wszystko co z tym związane, niech i oni czują oddech na swych plecach. Potem można to wrzucić do neta . Powodzenia w rejestrowaniu zdarzeń- oni mają strzec prawa , a nie go łamać. Co do sprawiedliwości w Grójcu to trzeba zmienić cały skład.

    • Maksencjusz pisze:

      Pytanie przy tym temacie – czy wiadomo Wam o tym, by nagranie z kamerki samochodowej rejestrującej drogę i wskazania prędkościomierza z powodzeniem posłużyło w sądzie jako kontr-dowód dla kwestionowanej fotki z fotoradaru?

      • redakcja pisze:

        Z powodzeniem? Na pewno sąd uzna nagranie za niekompletne, albo niewiarygodne. Raczej takie mam doświadczenia…
        No chyba, że kamerkę w samochodzie miał policjant. To zmienia postać rzeczy.

        • Gajwer pisze:

          Ja mam inne doświadczenia. Sąd przyjął materiał w postaci filmu z kamerki, ale sprytnie obrócił ten materiał przeciwko mnie. Pomimo tego, że na filmie widać, że samochód jadący naprzeciw, łamie przepisy ruchu drogowego, a ja staram się uniknąć zagrożenia poprzez zjechanie z jezdni na trawnik, to Sąd nie dopatrzył się nieprawidłowości i uznał, że „nie ma wątpliwości”. Niestety, bronić się jest rzeczą trudną…

  19. zenker pisze:

    Pewnie akta sprawy to: identyczne zeznania dwóch policjantów i na pewno nie było chociażby kopii dowodu rejestracyjnego. W takiej sytuacji prawie zawsze zostanie wydany wyrok nakazowy. Trzeba sprawdzić ile czeka się na rozprawę w innych sprawach.

    • redakcja pisze:

      Nie ma dowodu winy – sprawa idzie na rozprawę. Nie można usprawiedliwiać tego wyroku. Ta Pani zarabia ponad 10 tysięcy miesięcznie i ma zapewniony dostatek i bezkarność do końca swych dni. Niech więc wykonuje swoją pracę uczcicie i rzetelnie.

      • zenker pisze:

        Dowód winy = zeznania 2 policjantów, które są „bardziej wartościowe” niż zaznania 20 przypadkowych świadków. Tak to przecież funkcjonuje.

        • redakcja pisze:

          Policjanci nie zeznali, że samochód był rejestrowany po 1999 r. Po prostu Pani sędzia, nie mając kopii dowodu rejestracyjnego nie mogła człowieka skazać, gdy nie była w stanie ustalić stanu prawnego.

  20. losot pisze:

    są ograniczeni ja bym natychmiast przyznał obywatelowi rację pogratulował obywatelskiej postawy i przeprosił za błąd w sztuce, ostatecznie jak ksiądz siądzie na ołtarzu to nic sie nie dzieje, to jego warstat pracy

  21. Maksencjusz pisze:

    Jakoś mnie to nie dziwi. Od policjanta z mojego miasta wiem, że wśród stróży prawa krąży czarna lista, na którą trafiają ci, którzy podpadli jakiemuś policjantowi. Policjanci są w tym względzie bardzo solidarni. Trzepanie samochodu przy każdym zauważeniu przez obsługę radiowozu gwarantowane.

    • losot pisze:

      to było ale w wydaniu dla złodzieji samochodów

      • Maksencjusz pisze:

        Gdyby chodziło o złodziei albo dealerów to nic bym nie mówił, chodziło raczej o zastrzeżenia prywatnej natury – bo ktoś zagadał do żony zazdrosnego policjanta, a inny nie przyjął do pracy itp.

  22. Michał Gdańsk pisze:

    Oto jedno z ciekawszych narzędzi, które w wielu przypadkach okazuje się być pomocne 🙂
    http://www.123people.pl

  23. Michał Gdańsk pisze:

    Hhhhhmmmmmmm……..
    Warto było by sprawdzić czy orzekająca w sprawie sędzia Renata Rączkowska nie jest spowinowacona z Komendą Powiatową Policji w Grójcu…
    No ale w dzisiejszych czasach i przy takiej ilości danych, oraz erze internetu, możemy zabawić się w „Dochodzeniówkę” …
    Zachęcam do tego wszystkich 😉

  24. 31 węzłowy Burke pisze:

    Nieraz polucjantów z Grójca pokzaują w TVN turbo. Ale że aż takie chomąty i kmioty ?

    • HouK pisze:

      A pokazują. Nie pokazali tylko jak im się Vectra rozbiła ostatnio. Teraz Insignię mają. Szkoda tylko że w uwaga pirat taki stek bzdur leci aż się słuchać nie da. Np Wideorekestrator pokazujący prędkość radiowozu, nagminnie policjanci mówią do złapanych, że to ich prędkość.

  25. Lubuszanin pisze:

    Co tu komentować. Taranować. Byle skutecznie.

  26. pl pisze:

    Informujcie na bieżąco o przebiegu sprawy!

Skomentuj losot Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *